-
11. Data: 2008-02-27 19:08:50
Temat: Re: OC i odszkodowanie za straty moralne ?
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Wed, 27 Feb 2008 19:59:51 +0100, argothiel napisał(a):
>> Z postu opisującego problem wynika, że wypadek był pod wpływem alkoholu
>> właśnie :]
>
> Nie jest to takie jednoznaczne. Równie dobrze to potrącona kobieta mogła
> być pod wpływem alkoholu.
>
> Krzyś pisze:
>> Spowodował on wypadek drogowy - potrącił kobietę pod wpływem alkoholu.
Hmm... no to mnie zagiąłeś ;)
Choć to co autor wątku chciał napisać, wydawało mi się dość oczywiste z
kontekstu wypowiedzi, ale prawnicy to logicy ponoć ;)
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
12. Data: 2008-02-28 06:56:21
Temat: Re: OC i odszkodowanie za straty moralne ?
Od: "Krzyś" <n...@n...com>
Witam ponownie
Dziękuję za odpowiedzi.
Ponieważ pisałem w pośpiechu może wyszło trochę chaotycznie.
Aby sprostować to podam kilka faktów:
Prowadzący był pod wpływem alkoholu.
Kolega nie uchyla się od odpowiedzialności - przyznał się do winy odsiedział
wyrok, nie uchyla się także od odpowiedzialności za poniesione koszta -
jeżeli poszkodowana osoba poniosła z powodu leczenia wie doskonale że musi
zapłacić.
Wczoraj jak pisałem był w firmie ubezpieczeniowej.
Pokazali mu ogromną tekę akt i różnych rachunków, nawet ponoć było kilka
spraw z powództwa cywilnego, ale pomiędzy poszkodowanym a firmą .
Kwota którą uzyskała osoba poszkodowana to 180 tysięcy, ponieważ firma
płaciła za kolejne przedstawiane rachunki część kosztów (około 40 tys.)
przedawniło się.
Problem nie polega na tym, iż on chcę się uchylić od odpowiedzialności jak
napisałem poczuwa się do winy, lecz wysokość odszkodowania jest dla niego
"kosmiczna" zastanawia się skąd w piśmie od firmy ubezpieczeniowej znalazła
się pozycja "zadość uczynienie za ból i cierpienie". Dodatkowo w piśmie jest
zapisek, iż większość tej kwoty (180 tys.) to właśnie zadość uczynienie.
Czy poszkodowany może się domagać takiego zadość uczynienia od firmy
ubezpieczeniowej OC czy powinien wytoczyć sprawę sprawcy?
Pisałem, iż nie znam się na prawie, ale na myślę, iż sąd bierze pod uwagę
możliwości finansowe sprawcy pod uwagę wyznaczając kwotę zadość uczynienia?
Zastanawiam się również jak sprawdzić "rzetelność" przedstawionych
rachunków, jak kolega wspomina ojciec poszkodowanej osoby jest lekarzem.
Zwracam się z prośbą o poradę nie dlatego iż żal mi kolegi - jego wina ale
szkoda dzieci i sytuacji w jaką wprowadził swoim bezmyślnym postępowaniem
jego rodzinę.
Jeszcze raz dziękuje za wskazówki i komentarze.
-
13. Data: 2008-02-28 13:20:55
Temat: Re: OC i odszkodowanie za straty moralne ?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Krzyś pisze:
> Prowadzący był pod wpływem alkoholu.
>
> Kolega nie uchyla się od odpowiedzialności - przyznał się do winy odsiedział
> wyrok, nie uchyla się także od odpowiedzialności za poniesione koszta -
> jeżeli poszkodowana osoba poniosła z powodu leczenia wie doskonale że musi
> zapłacić.
Nie tylko za samo leczenie. Dochodzą utracone dochody i wszelkie inne
należne z tytułu odpowiedzialności cywilnej sumy.
> Wczoraj jak pisałem był w firmie ubezpieczeniowej.
>
> Pokazali mu ogromną tekę akt i różnych rachunków, nawet ponoć było kilka
> spraw z powództwa cywilnego, ale pomiędzy poszkodowanym a firmą .
Czyli takie sumy przyznał sąd. Niech więc kolega zaciśnie zęby i płaci.
[ciach]
> Problem nie polega na tym, iż on chcę się uchylić od odpowiedzialności jak
> napisałem poczuwa się do winy, lecz wysokość odszkodowania jest dla niego
> "kosmiczna"
Ktoś mu kazał chlać? Nie? To jego problem.
> zastanawia się skąd w piśmie od firmy ubezpieczeniowej znalazła
> się pozycja "zadość uczynienie za ból i cierpienie".
Zapewne z wyroku sądowego.
[ciach]
> Czy poszkodowany może się domagać takiego zadość uczynienia od firmy
> ubezpieczeniowej OC czy powinien wytoczyć sprawę sprawcy?
Pisałem już, że polisa OC jest właśnie po to, żeby poszkodowany nie
musiał się "wozić" z być może niewypłacalnym sprawcą, tylko z
ubezpieczycielem. Czego nie zrozumiałeś?
[ciach]
> Zwracam się z prośbą o poradę nie dlatego iż żal mi kolegi - jego wina ale
> szkoda dzieci i sytuacji w jaką wprowadził swoim bezmyślnym postępowaniem
> jego rodzinę.
No to szybko rozwód i znalezienie dla dzieci lepszego ojca ;->
-
14. Data: 2008-02-28 14:18:25
Temat: Re: OC i odszkodowanie za straty moralne ?
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Thu, 28 Feb 2008 14:20:55 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
> Pisałem już, że polisa OC jest właśnie po to, żeby poszkodowany nie
> musiał się "wozić" z być może niewypłacalnym sprawcą, tylko z
> ubezpieczycielem.
A jeśli ubezpieczyciel wypłaci absurdalne zadośćuczynienie,
bo poszkodowana akurat będzie "sąsiadką" kogoś z tej firmy?
Pozdrawiam,
Henry
-
15. Data: 2008-02-28 15:26:27
Temat: Re: OC i odszkodowanie za straty moralne ?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Henry(k) pisze:
> Dnia Thu, 28 Feb 2008 14:20:55 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>> Pisałem już, że polisa OC jest właśnie po to, żeby poszkodowany nie
>> musiał się "wozić" z być może niewypłacalnym sprawcą, tylko z
>> ubezpieczycielem.
>
> A jeśli ubezpieczyciel wypłaci absurdalne zadośćuczynienie,
> bo poszkodowana akurat będzie "sąsiadką" kogoś z tej firmy?
I specjalnie w tym celu będzie się ciągał z tym po sądach?
Przecież wyraźnie było napisane, że sprawa była w sądzie.
Poza tym wątpię, żeby ktoś dla znajomych tak ryzykował - 150 tysięcy to
spora suma i na pewno wewnątrz firmy ktoś by się zainteresował, czy aby
nie za dużo.
-
16. Data: 2008-02-28 20:30:14
Temat: Re: OC i odszkodowanie za straty moralne ?
Od: emka <m...@v...pl>
Jeżeli została wyczerpana ustawowa suma ubezpieczenia OC to
Towarzystwo może wystąpić z regresem do niego.
Jeżeli chodzi o zakres ochrony to dotyczy on szerokorozumianej szkody
na osobie i na mieniu a szkodą na osobie mogą być również za straty
moralne.
pozdrawiam
emka
----------------------------------------------------
---
www.ipolis.pl - Ubezpieczenia dla Ciebie
-
17. Data: 2008-02-29 13:05:01
Temat: Re: OC i odszkodowanie za straty moralne ?
Od: "Cezary Śpiewak-Dowbór" <c...@d...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:480j95-hbq.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> Poza tym wątpię, żeby ktoś dla znajomych tak ryzykował - 150 tysięcy to
> spora suma i na pewno wewnątrz firmy ktoś by się zainteresował, czy aby
> nie za dużo.
Szczególnie, że zazwyczaj decyzje o wypłacie sum już rzędu kilkanaście
tysięcy zł tytułem zadośćuczynienia są podejmowane przez minimum dwóch
pracowników TU.
-
18. Data: 2008-03-01 00:20:26
Temat: Re: OC i odszkodowanie za straty moralne ?
Od: SlaVa <s...@g...com>
On 29 Lut, 14:05, "Cezary Śpiewak-Dowbór" <c...@d...pl> wrote:
> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
> wiadomościnews:480j95-hbq.ln1@ncc1701.lechistan.com.
..
>
> > Poza tym wątpię, żeby ktoś dla znajomych tak ryzykował - 150 tysięcy to
> > spora suma i na pewno wewnątrz firmy ktoś by się zainteresował, czy aby
> > nie za dużo.
>
> Szczególnie, że zazwyczaj decyzje o wypłacie sum już rzędu kilkanaście
> tysięcy zł tytułem zadośćuczynienia są podejmowane przez minimum dwóch
> pracowników TU.
I to pracowników upoważnionych do podejmowania decyzji w takich
sytuacjach. Dodatkowo jest sprawa prawników firmy ubezpieczeniowej,
oni także zajmują się sprawą, jeśli kwota jest dość wysoka.
Jak było wcześniej napisane, poszkodowana sądziła się z TU, więc można
wnioskować, że TU podważało zasadność/wysokość żądanego odszkodowania.
Wyrok sądu jest prawomocny, więc TU musi się podporządkować wyrokowi,
a że kolega jechał na bani, to zgodnie z ustawą ubezpieczeniową, TU
może wystąpić z regresem do sprawcy zdarzenia, jako że TU nie ma
odpowiedzialności za tą szkodę. TU wypłaca odszkodowanie, ale później
chce odzyskać od kierującego wypłacone odszkodowanie.