-
31. Data: 2013-04-24 14:13:28
Temat: Re: Nowa ustawa śmieciowa i kilka pytań.
Od: "Michal" <f...@h...com.pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1304232111200.3476@quad...
> On Tue, 23 Apr 2013, Maruda wrote:
>
> Ale "sortowanie u źródła" na poziomie plastik/szkło/metale/
> papier/organiczne ma sens.
> Problem w tym żeby "przynajmniej nie utrudniać" tym którym się chce.
>
> pzdr, Gotfryd
Mam poważne obawy, przynajmniej gdy mówimy o budynkach wielorodzinnych, lub
opisywanych przez Ciebie punktach ogólnie dostępnych. Moje obserwacje
wskazują, że zawsze w pojemniku np. na butelki znajdziesię trochę zupełnie
innych śmieci. Nie ma sposobu by to upilnować. Trzeba więc założyć, że
śmieci muszą i tak być wtórnie sortowane. Mniejszym nakładem pracy, ale
jednak. Trzeba zapewnić ludzi i infrastrukturę. Może więc nie bawić się w
wątpliwej skuteczności segregację u źródła, a postawić na sortownie
profesjonalne.
Michał
-
32. Data: 2013-04-24 15:42:01
Temat: Re: Nowa ustawa śmieciowa i kilka pytań.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail m...@n...com napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>>> Ad 2. - Obciążą wspólnotę, bo to wspólnota składa deklaracje i
>>> zawiera umowy. Przypieprzą taką karę, że wspólnoty migiem
>>> przedeklarują się na "niesortujące" i tyle będzie z tej
>>> "proekologiczności". Jak zawsze, gdy (p)osły coś chcą uporządkować.
>>
>> Mam propozycje - sprawmy aby usenet nie był tylko miejscem na
>> narzekanie ale równiez konstruktywne pomysły.
>> Jak Twoim zdaniem można byłoby powalczyc o segregowanie smieci? Bo
>> rozumiem, ze segregowanie samo w sobie jest ok?
>
> Oczywiście, sortowanie jest OK. Ale podejrzewam, że w dużej skali
> taniej jest sortować w sortowniach śmieci. Uwzględniam tu koszt całego
> tego urzędniczego aparatu od pilnowania tych śmieci. A po drodze
> podejrzewam, że m.in. o to chodzi, żeby jednak były te stołki.
>
Oj, nie wydaje mi się, aby sortowanie w sortowniach było tansze.
To sa tysiace ton...
O jakich stołkach mówisz?
> Powalczyć - gotowego pomysłu nie mam. Myślę, że należy to urządzić
> tak, aby sortowanie po prostu opłacało się. Czyli np. skupować
> posortowane. Przynajmniej (na początek) to, co może dłużej leżeć, nie
> śmierdzi i nie zajmuje za dużo miejsca. Np. Butelki PET (oczywiście
> zdeptane), kartony po sokach i mleku, puszki po piwie (no - te dwa już
> mogą śmierdzieć). Korci mnie zaprzęgnięcie elektroniki i IT. Np.
> płacisz ryczałtem podatek śmieciowy jak za nieposortowane. Jeśli
> odstawisz "do skupu" worek puszek po piwie czy PETów, to przysługuje
> Ci zwrot, jak z podatku.
>
Puszki po piwie to juz dzis jest łakomy kasek dla wszelkiej masci
zbieraczy, wiec tutaj imo nie ma problemu.
Pojemników na plastiki jest pełno. Z drugiej strony plastiki nie smierdza
wiec zbieranie nie jest specjalnie kłopotliwe.
Dodatkowo plastików produkuje sie mnostwo. U mnie w domu ilośc wyrzucanych
plastików i innych smieci jest porównywalna.
Wiec nie rozumiem, dlaczego nie mieli byśmy robić tego sami z siebie.
Mówisz o stołkach a sam chcesz stworzyc machine z płatnosciami i
odliczeniami itd.
A sprawa jest duzo prostsza.
Chodzi o wyrobienie nawyków. Wtedy nie bedzie problemu z zastanawianiem sie
"jak sprawdzac" jeżeli ludzie beda widzieli w tym wspolny interes
(niekoniecznie bezposrednio finansowy) i niesortowanie bedzie
"udziwnieniem".
> Cały czas zakładam, że produkcja śmieci w gospodarstwach domowych nie
> będzie miała dużych rozpiętości. To słabe założenie, bo g.d. w bloku
> zawsze będzie produkowało więcej śmieci, niż w domku 1-rodz, a tym
> bardziej w gosp. wiejskim, gdzie możliwości krótkiego recyclingu są
> dużo większe.
>
Dlaczego w bloku produkcja miałaby być wieksza? Mówisz o produkcji per
osoba?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jeśli będąc w towarzystwie kobiety potrafisz z niej czytać jak z
książki, nie stosuj systemu Braille'a." T. Bernard
-
33. Data: 2013-04-24 15:42:01
Temat: Re: Nowa ustawa śmieciowa i kilka pytań.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail D...@g...pl.invalid napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>> Jak Twoim zdaniem można byłoby powalczyc o segregowanie smieci? Bo
>
> W niektórych gminach odbiór posegregowanych jest za friko.
> Ogólnodostępne pojemniki na papier czy szkło.
> Mandat 1000 zł za wrzut czegoś innego (kamery).
>
> No, ale jak i tak trzeba będzie płacić od głowy czy metra,
> to zmniejszenie ilości śmieci nie popłaca.
>
Ale to już było.
To czyli możliwośc nie płacenia za smieci.
Efekt - smieci wyrzucane po lasach i odpowiedzi w stylu: ja śmieci nie
produkuje.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jestem mały Talibanek, mam granatów cały dzbanek, nuklearną walizeczkę
i wąglika probóweczkę. Raz, dwa, trzy, dziś Allacha spotkasz Ty !
-
34. Data: 2013-04-24 18:29:53
Temat: Re: Nowa ustawa śmieciowa i kilka pytań.
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2013-04-24 09:09, marsel wrote:
>> Oczywiście co innego, jeśli budynek nie jest podzielony
>> na lokale, bo wtedy wraca kwestia solidarnych skutków
>> odpowiedzialności współwłaścicieli.
>> Ale jak rozumiem nie o tym mowa :)
>
> Wszystko pięknie ale w imieniu wspólnot mieszkaniowych deklarację składa
> zarząd/zarządca.
To ja mam przy okazji pytanie w jaki sposób zarządca ma określić ilość
osób zamieszkujących daną nieruchomość, i jaka jest sankcja za podanie
nieprawdziwej informacji (bo że sankcję ponosi zarząd to niestety nie
wątpię).
Pytam bo jestem w zarządzie i ustawa nakazuje mi podać wielkość której
nie znam, nie mam żadnych instrumentów prawnych ani rzeczywistych żeby
ją poznać, a ja ponoszę za to odpowiedzialność. Z którego paragrafu mnie
ścigną, bo poważnie rozważam rezygnację w wyniku naszego popierdolonego
prawa - nie dość że ludzie się będą wściekać za podwyżkę "czynszu" na
mnie a nie na radnych, nie dość że będzie burdel za czterokrotnie
większą cenę, to jeszcze ja mam za to odpowiadać (karnie/skarbowo?) bo
(p)osły spieprzyły sprawę.
Shrek.
-
35. Data: 2013-04-24 18:51:24
Temat: Re: Nowa ustawa śmieciowa i kilka pytań.
Od: Maruda <m...@n...com>
W dniu 2013-04-24 18:29, Shrek pisze:
> Pytam bo jestem w zarządzie i ustawa nakazuje mi podać wielkość której
> nie znam, nie mam żadnych instrumentów prawnych ani rzeczywistych żeby
Zebrać deklaracje od właścicieli mieszkań i przenieść na nich
odpowiedzialność za podane dane.
Też nie jest to wolne od wad, bo jeśli p. X wynajmie swoje mieszkanie
panu Y, to panu X loto ile ludzi tam zamieszka (i nie musi tego
wiedzieć), a wspólnota nie ma na pana Y żadnego bata i może panu Y
skoczyć. Niemniej wspólnota może zażądać tej deklaracji od X, a on niech
zażąda podobnej od Y. Po prostu każdy ma mieć papier na każde pierdnięcie.
Jeszcze gorzej jest w przypadku gościa, który "mieszka" na przestrzeni
roku w 3 różnych domach (rodzinny, w miejscu pracy i letni), o czym
pisałem w tym wątku.
Ot - kolejny przykład "ustawy" (zaczyna mi się to kojarzyć z "ustawką"
albo ustawionym przetargiem) dziurawej jak durszlak.
> ją poznać, a ja ponoszę za to odpowiedzialność. Z którego paragrafu mnie
> ścigną, bo poważnie rozważam rezygnację w wyniku naszego popierdolonego
> prawa - nie dość że ludzie się będą wściekać za podwyżkę "czynszu" na
> mnie a nie na radnych, nie dość że będzie burdel za czterokrotnie
> większą cenę, to jeszcze ja mam za to odpowiadać (karnie/skarbowo?) bo
> (p)osły spieprzyły sprawę.
Ano tak właśnie. :)
Nie wymagaj odpowiedzialności od (p)osłów. :)
--
Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.
-
36. Data: 2013-04-24 19:17:04
Temat: Re: Nowa ustawa śmieciowa i kilka pytań.
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2013-04-24 18:51, Maruda wrote:
>> Pytam bo jestem w zarządzie i ustawa nakazuje mi podać wielkość której
>> nie znam, nie mam żadnych instrumentów prawnych ani rzeczywistych żeby
>
> Zebrać deklaracje od właścicieli mieszkań i przenieść na nich
> odpowiedzialność za podane dane.
Na jakiej podstawie przenieść? Dla urzędu podmiotem jest zarząd
wspólnoty, nie właściciele i jak będą mieli do wyboru ścigać 3 osoby z
zarządu lub 150 właścicieli, to wybór jest oczywisty.
> Też nie jest to wolne od wad, bo jeśli p. X wynajmie swoje mieszkanie
> panu Y, to panu X loto ile ludzi tam zamieszka (i nie musi tego
> wiedzieć), a wspólnota nie ma na pana Y żadnego bata i może panu Y
> skoczyć. Niemniej wspólnota może zażądać tej deklaracji od X, a on niech
> zażąda podobnej od Y. Po prostu każdy ma mieć papier na każde pierdnięcie.
Jeszcze raz - jaką wartość ma taki papier dla urzędu?
Shrek.
-
37. Data: 2013-04-24 21:56:57
Temat: Re: Nowa ustawa śmieciowa i kilka pytań.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 24 Apr 2013, Shrek wrote:
> On 2013-04-24 18:51, Maruda wrote:
>
>> Zebrać deklaracje od właścicieli mieszkań i przenieść na nich
>> odpowiedzialność za podane dane.
>
> Na jakiej podstawie przenieść?
IMVHO "nie da się", zgoda.
>> Niemniej wspólnota może zażądać tej deklaracji od X, a on niech
>> zażąda podobnej od Y. Po prostu każdy ma mieć papier na każde pierdnięcie.
>
> Jeszcze raz - jaką wartość ma taki papier dla urzędu?
Zależy dla którego urzędu.
Dla urzędu nazywanego sądem cywilnym może mieć istotne znaczenie
przy wystąpieniu akcji pt. "regres".
A przynajmniej na pierwszy rzut oka tak się wydaje :)
pzdr, Gotfryd
-
38. Data: 2013-04-24 22:04:34
Temat: Re: Nowa ustawa śmieciowa i kilka pytań.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 24 Apr 2013, Kris wrote:
> W dniu środa, 24 kwietnia 2013 12:06:37 UTC+2 użytkownik Dominik & Co napisał:
>> W niektórych gminach odbiór posegregowanych jest za friko.
[...]
> U nas tak jest do tej pory.
> Ogólnodostepnych pojemników
> wszedzie pełno a i tak znam takich
^^^^^^^^^^^^^^
[...]
> bo nie chce im sie te
> kilkaset metrów ruszyc dupe i wyrzucic
^^^^^^^^^^^^^^^
^^^^^^^^^^^^^^^
Widać mamy różne odczucie dla słowa "pełno".
>> Mandat 1000 zł za wrzut czegoś innego (kamery).
> Na to u nas nie wpadli, a nawet jakby to trudne do udowodnienia co i kiedy i kto
wrzucił.
To chyba nie był wielki problem, choć nie wiem.
Ale dostępność (te kilkaset metrów) owszem.
>> No, ale jak i tak trzeba będzie płacić od głowy czy metra,
>> to zmniejszenie ilości śmieci nie popłaca.
> Dokłądnie to jest główny plus tej ustawy.
Tłumacząc na polski - ładowanie niepogniecionych butelek (wszelakich)
jest plusem ustawy? Hm... :D
> I tak sobie mysle ze tak to skalkulowali że nioższe opłaty za segrogowane i tak
pokryja koszty
W to pewnie NIKT nie wątpi :)
pzdr, Gotfryd
-
39. Data: 2013-04-24 22:09:37
Temat: Re: Nowa ustawa śmieciowa i kilka pytań.
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2013-04-24 21:56, Gotfryd Smolik news wrote:
>> Jeszcze raz - jaką wartość ma taki papier dla urzędu?
>
> Zależy dla którego urzędu.
No właśnie - podpada to _chyba_ pod kodeks skarbowy - a tam domyślnie
jesteś winny i musisz udowodnić, że nie masz dwóch garbów na grzebiecie.
Możesz mi powiedzić co mi grozi jak podam do urzędu jako członek zarządu
nieprawdziwe dane (a napewno będą nieprawdziwe)?
Naprawdę chyba się z interesu wypiszę - za duże ryzyko, żeby się za
darmo podkładać. Niby nieduże ryzyko, ale kto pięć lat temu spodziewał
się, że poczta będzie po domach łazić i telewizorów szukać? Skończy się
ima kasa to się każdego źródełka złapią:(
Shrek.
-
40. Data: 2013-04-24 22:10:34
Temat: Re: Nowa ustawa śmieciowa i kilka pytań.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 24 Apr 2013, Budzik wrote:
> Osobnik posiadający mail m...@n...com napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>
>> Cały czas zakładam, że produkcja śmieci w gospodarstwach domowych nie
>> będzie miała dużych rozpiętości. To słabe założenie, bo g.d. w bloku
>> zawsze będzie produkowało więcej śmieci, niż w domku 1-rodz, a tym
>> bardziej w gosp. wiejskim, gdzie możliwości krótkiego recyclingu są
>> dużo większe.
>>
> Dlaczego w bloku produkcja miałaby być wieksza? Mówisz o produkcji per
> osoba?
Produkcja per osoba będzie porównywalna[1], ale "produkcja do
wywiezienia" już niekoniecznie.
Niektóre odpady organiczne kwalifikują się np. do kompostowania.
Ale w bloku nie przejdzie ;)
[1] pozornie śmieci w domku jest więcej a w gospodarstwie wiejskim
tym bardziej, ale wynika to z faktu "widoczności" śmieci przy
pracach typu "remont", które przy bloku też są, tyle że nie są
odczuwane przez mieszkańcow jak "ich śmieci" (a w sumie czyje :))
pzdr, Gotfryd