eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNiewykorzystany urlop wypoczynkowy za 2009 › Niewykorzystany urlop wypoczynkowy za 2009
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!opal.futuro.pl!news.tvk.wroc.pl!news.in
    ds.pl!not-for-mail
    From: hk <h...@k...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Niewykorzystany urlop wypoczynkowy za 2009
    Date: Tue, 29 Jun 2010 07:21:50 +0200
    Organization: Stowarzyszenie Milosnikow Internetu INDS - www.inds.pl
    Lines: 30
    Message-ID: <i0bvtf$2486$1@bgp.inds.pl>
    NNTP-Posting-Host: arek
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: bgp.inds.pl 1277788911 69894 87.239.180.51 (29 Jun 2010 05:21:51 GMT)
    X-Complaints-To: a...@i...pl
    User-Agent: Thunderbird 2.0.0.24 (Windows/20100228)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:644246
    [ ukryj nagłówki ]

    Jak pracodawca może/powinien rozliczyć niewykorzystany urlop? W robocie
    zostało kilkanaście dni kierownikowi, zastępcy i mnie (robolem jestem)
    których mnie nie pozwolono a kierownicy nie chcieli wykorzystać (licząc
    na coroczny ekwiwalent w kopercie).

    Teraz zrobiła się afera, bo właściciel firmy nie chce płacić, kierownicy
    wyższego szczebla boją się o swoje zobowiązania względem klientów i
    woleliby (jak zawsze) żeby zapłacić pieniędzmi właściciela za robotę
    pracowników, kierownicy moi chcą kasy a ja wolałbym iść na urlop, bo
    wiem, że mi się należy. Bo pracowałem w faktycznych nadgodzinach, a
    dostanę w najlepszym wypadku zwykłą stawkę bez świadczeń i do tego będę
    musiał podpisać, że to kasa za xx tysięcy kilometrów wyjeżdżonych na
    delegacje moim strupiałym fiacikiem (co wygląda co najmniej niepoważnie
    bo na moim stanowisku nie da się jeździć w delegacje).

    Dodatkowy problem jest taki, że zastępca kierownika ma przechlapane (nie
    lubią go za dwa miesiące pobytu w szpitalu w zeszłym roku - wyższe
    kierownictwo potraktowało go jako wyznacznik niepotrzebności - no bo
    skoro firma się nie rozleciała to gość jest zbędny i niepotrzebnie
    bierze kasę). Więc zdecydowanie na urlop. Kierownik sam nie zostanie, bo
    se nie da rady, więc (kładąc kreskę na zastępcę, co jest głupie i na
    czym się przejedzie) roztacza wizje apokalipsy i upiera się że on i ja
    musimy zostać.

    I mam takie pytanie: firma powinna zmusić nas wszystkich do urlopu dawno
    temu (jak innych pracowników). Ale komuś tam jednak zależało żebym np.
    ja zaległego urlopu nie wykorzystał. Czy mogę się teraz go domagać? Albo
    lepszej kasy (np. bez świadczeń ale 150% za przepracowane nadgodziny
    zamiast 100%)? Czy jest jakiś przepis pozwalający pracodawcy jednak nie
    dać wykorzystać urlopu i jak wygląda wtedy sprawa świadczeń?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1