-
11. Data: 2003-06-05 05:50:08
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: k...@a...pl
>
> Użytkownik "Ewcia" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:bbkpfj$dsc$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > Przepraszam Leszku, ale chyba stanę w obronie Kasi. Nie sądzę, aby
> konieczne
> > było karcenie Jej, jak smarkuli.
> > Jeśli się nie mylę to jest lista dyskusyjna nt. prawa, a nie
> > TYLKO_DLA_PRAWNIKÓW. Dziewczyna zaprezentowała swój pogląd (i ma do niego
> > prawo),
>
> W tym rzecz ze w jej poście nie ma żadnego poglądu.Cały post jest bez
> sensu.
> Całą jego treśc można by streszczyć w zdaniu: różnie jest;))
>
> Ale chyba nie muszę pisać tak jak Tobie się wydaje, albo jak Ty uważasz?
Chyba,że obowiązują tu zasady ustalone przez Pana L.
>
> --
> Pozdrawiam
> Leszek
>
> GG 1631219
> "Ludzie, nie gryźcie się
> szkoda zębów"
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
12. Data: 2003-06-05 10:13:25
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik <k...@a...pl> napisał w wiadomości
news:3bf8.00001336.3ededa10@newsgate.onet.pl...
> > Ale chyba nie muszę pisać tak jak Tobie się wydaje, albo jak Ty uważasz?
W tym sęk że Ty nic nie napisałaś.Tak jak wcześniej napisałem Twój post
można streścić do jednego zdania : "Jest różnie". a to z prawem nie ma nic
wspólnego i ani na krok nie przybliża do odpowiedzi na pytanie zawarte w
pierwszym poście.
Typowa babska gadanina: dużo słów, zero treści.
Twoje słowa:
"każdą sprawę należy rozpatrywać indywidualnie"
"w przypadku śmierci człowieka każda
sprawa nabiera wymiaru indywidualnego"
to zwykłe truizmy.
--
Pozdrawiam
Leszek
GG 1631219
"Ludzie, nie gryźcie się
szkoda zębów"
-
13. Data: 2003-06-05 10:43:37
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: l...@o...pl
>
>> Typowa babska gadanina: dużo słów, zero treści.
>
moze faktycznie nie wniosla nic nowego. szkoda, ze Ty nie pamietasz ile razy
zabierales glos, by sie tylko "wpisac".
typowa meska gadanina: malo slow, tylez samo tresci
L.
ps. PLONK i EOT z toba, bo wiem, ze zaraz sie rozpiszesz, ze hej. uwazaj tylko
na bledy ortograficzne, warto sprawdzic przed wyslaniem maila:-)))masz duo czasu
ps. do Kasi: nie przejmuj sie Kasiu, to jeden z ekspertow tej grupy na
wszystkim sie zna.:-))))
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
14. Data: 2003-06-05 11:03:43
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik <l...@o...pl> napisał w wiadomości
news:3bf8.00001480.3edf1ed9@newsgate.onet.pl...
>uwazaj tylko na bledy ortograficzne, warto sprawdzic przed wyslaniem
maila:-)))masz duo >czasu
Gdzie te błędy??
Leszek
-
15. Data: 2003-06-05 11:21:32
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: " Kasia" <k...@N...gazeta.pl>
Niezależnie od tego co o mnie i o tym co napisałam sądzisz odrobina szacunku
nigdy nie zaszkodzi. Krytykę można ubrać w takie słowa, które nie urażą, nie
obrażą, ale wyrażą to co nadawca chce przekazać. I jeszcze jedno krytykować
można także w sposób elegancki, a niekoniecznie arogancki, ale sądząc po
treści tego co napisałeś o tym pierwszym nie masz pojęcia.
Pozdrawiam
Kasia
Leszek <l...@p...fm> napisał(a):
>
> Użytkownik <k...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:3bf8.00001336.3ededa10@newsgate.onet.pl...
>
>
> > > Ale chyba nie muszę pisać tak jak Tobie się wydaje, albo jak Ty uważasz?
>
>
> W tym sęk że Ty nic nie napisałaś.Tak jak wcześniej napisałem Twój post
> można streścić do jednego zdania : "Jest różnie". a to z prawem nie ma nic
> wspólnego i ani na krok nie przybliża do odpowiedzi na pytanie zawarte w
> pierwszym poście.
> Typowa babska gadanina: dużo słów, zero treści.
>
> Twoje słowa:
> "każdą sprawę należy rozpatrywać indywidualnie"
> "w przypadku śmierci człowieka każda
> sprawa nabiera wymiaru indywidualnego"
> to zwykłe truizmy.
>
>
> --
> Pozdrawiam
> Leszek
>
> GG 1631219
> "Ludzie, nie gryźcie się
> szkoda zębów"
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
16. Data: 2003-06-05 12:08:35
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: l...@o...pl
> Niezależnie od tego co o mnie i o tym co napisałam sądzisz odrobina szacunku
> nigdy nie zaszkodzi. Krytykę można ubrać w takie słowa, które nie urażą, nie
> obrażą, ale wyrażą to co nadawca chce przekazać. I jeszcze jedno krytykować
> można także w sposób elegancki, a niekoniecznie arogancki, ale sądząc po
> treści tego co napisałeś o tym pierwszym nie masz pojęcia.
nie oczekujesz Kasiu zbyt wiele?to chyba trzeba potrafic tak postepowac jak
piszesz. widac nie kazdy tak umie.
pozdr
L.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
17. Data: 2003-06-05 12:09:40
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik " Kasia" <k...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:bbn93r$amn$1@inews.gazeta.pl...
> Niezależnie od tego co o mnie i o tym co napisałam sądzisz odrobina
szacunku
> nigdy nie zaszkodzi. Krytykę można ubrać w takie słowa, które nie
urażą, nie
> obrażą, ale wyrażą to co nadawca chce przekazać. I jeszcze jedno
krytykować
> można także w sposób elegancki, a niekoniecznie arogancki, ale
sądząc po
> treści tego co napisałeś o tym pierwszym nie masz pojęcia.
Ty za to nie masz pojęcia o netykiecie a w szczególności o cięciu
postów.
Stosownie się do netykiety wchodzi w skład dobrego wychowania.
--
Pozdrawiam
Leszek
GG 1631219
"Ludzie, nie gryźcie się
szkoda zębów"
-
18. Data: 2003-06-05 15:28:58
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: Jubei <j...@f...pl>
Dnia 03-06-04 13:12, Użytkownik Tristan Alder napisał:
> I zastanawiam się, czy ma rację? Czy jeśli nie będę pijany, nie będę łamał
> przepisów, po prostu kogoś rozjadę, bo mi wskoczy pod koła albo wpadnę w
> poślizg, albo właśnie wysiądzie coś w samochodzie, to i tak dostanę wyrok
> jako winny?
Przepraszam za teoretyzowanie, ale takie ujęcie w sposób syntetyczny
odnosi się do meritum sprawy.
Poniesienie odpowiedzialności za przestępstwo wymaga spełnienia szeregu
przesłanek, które udowadniane są w toku postępowania karnego. Musi być
to zatem czyn (człowieka), wypełniający ustawowe znamiona czynu
zabronionego, społecznie szkodliwy w stopniu wyższym niż znikomy,
bezprawny, zawiniony (doktryna nie jest jednolita, co do struktury
przestępstwa [odmiennie np.: szkoła krakowska] - nie będę jednak tego
poruszał, gdyż zaciemniłoby to jedynie problem).
W powyższym przypadku (art. 177 kk) wyłączenie odpowiedzialności karnej
mogłoby następować "na różnych poziomach" (nie zawsze na poziomie winy),
tj.:
1) dekompletacja znamion strony podmiotowej, czyli brak nieumyślności w
zachowaniu sprawcy (przestępstwo z art. 177 kk może być popełnione
nieumyślnie)
Nie można zapominać, że nieumyślność określona w kk (art. 9 § 2 "Czyn
zabroniony popełniony jest nieumyślnie, jeżeli sprawca nie mając zamiaru
jego popełnienia, popełnia go jednak na skutek niezachowania ostrożności
wymaganej w danych okolicznościach, mimo że możliwość popełnienia tego
czynu przewidywał albo mógł przewidzieć") nie jest po prostu
zaprzeczeniem umyślności, ale odrębną kategorią. Aby zachowanie sprawcy
można było sklasyfikować jako nieumyśle, a zatem, że "stanowiło
naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu wymaga wskazania, jaka zasada
obowiązywała sprawcę w konkretnych okolicznościach oraz na czym polegało
naruszenie tej zasady bezpieczeństwa" (M. Dąbrowska-Kardas, P. Kardas "
Odpowiedzialność za spowodowanie wypadku komunikacyjnego w świetle
regulacji nowego kodeksu karnego z 1997 r., cz. I." Palestra 1-2/1999).
2) brak związku przyczynowego pomiędzy zachowaniem sprawcy, a
przestępnym skutkiem, czyli niemożliwość obiektywnego przypisania skutku
sprawcy czynu zabronionego
Jeżeli zatem sprawca spowodował jadąc samochodem smierć/ciężki
uzczerbek/średnie obrażenia ciała innej osoby, to nie wystarczy wykazać
jedynie kauzalne (bo przecież ono istnieje - uderzenie samochodu
spowodowało obrażenia) powiązanie, ale także przypisać skutek sprawcy, a
to przecież nie jest to samo. W tej kwestii warto przytoczyć pogląd
prof. Jacka Giezka
"Obiektywne przypisanie skutku jako znamienia czynu zabronionego wymaga
rozstrzygnięcia trzech zasadniczych kwestii. Po pierwsze, czy zachowanie
kierowcy, któremu skutek w postaci śmierci pieszego miałby zostać
obiektywnie przypisany, stanowiło w sensie czysto kauzalnym przyczynę
jego powstania. Po drugie, należałoby ustalić, czy swym zachowaniem (w
założeniu stanowiącym jedno z ogniw łańcucha kauzalnego) kierowca
zwiększył ponad społecznie dopuszczalną miarę oceniane ex ante
prawdopodobieństwo wystąpienia wypadku drogowego, będące z punktu
widzenia znamion zarzucanego mu czynu naruszeniem zasad bezpieczeństwa
obowiązujących w ruchu drogowym, co - innymi słowy - oznaczałoby
niezachowanie wymaganej ostrożności w rozumieniu art. 9 § 2 k.k. Po
trzecie wreszcie, zbadać należałoby relację, w jakiej ewentualna
nieostrożność kierowcy pozostawała do wypadku drogowego, a w
szczególności odpowiedzieć na pytanie, czy stanowiła ona nieodzowny
element warunku, od którego wystąpienia uzależnione było spowodowanie
owego skutku. W tym zakresie konieczne stałoby się zatem ustalenie
potencjalnego przebiegu zdarzeń w przypadku podjęcia przez sprawcę
zgodnego z prawem zachowania alternatywnego."
"Nie ma żadnych wątpliwości, że skutek należy sprawcy przypisać, jeśli z
prawdopodobieństwem sięgającym granic pewności nie zostałby on wywołany
w przypadku zgodnego z prawem zachowania alternatywnego, czyli takiego,
które nie stwarzałoby zbyt dużego ryzyka jego wystąpienia. Przykładowo
zatem nie zawahamy się przypisać jadącemu z nadmierną prędkością
kierowcy śmierci dziecka przebiegającego przez jezdnię, jeśli w
przypadku prędkości dozwolonej owego skutku z cała pewnością udałoby się
uniknąć. (...)
Jest również oczywiste i bezdyskusyjne, że skutku nie sposób sprawcy
przypisać, jeśli z prawdopodobieństwem sięgającym granic pewności
wystąpiłby on także w przypadku zgodnego z prawem zachowania
alternatywnego, mieszczącego się w granicach akceptowanego ryzyka. Nie
przypiszemy więc kierowcy jadącemu z nadmierną prędkością śmierci
dziecka pod kołami samochodu, jeśli także prędkość dozwolona ponad
wszelką wątpliwość nie zapobiegłaby wypadkowi."
3) zachowanie sprawcy nie jest bezprawne (np.: sprawca działa w stanie
wyższej konieczności wyłączającym bezprawność [art. 26 § 1 kk])
4) sprawcy nie można przypisać winy w chwili czynu (nie można mu
postawić zarzutu nagannego postępowania, np.: stan wyższej konieczności
wyłączający winę)
W związku z powyższym można nieponieść odpowiedzialności karnej nie
tylko w przypadku braku winy, ale także w innych sytucjach.
Jeśli chodzi o aspekt procesowy powyższych zagadnień, to wystąpienie
sytuacji z punktu 1 lub 2 powodowałoby "podpada" pod art. 17 § 1. pkt.2
zd. 1 kpk "Nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy (...)
czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego", co w postępowaniu
przygotowawczym skutkuje umorzeniem postępowania. W postępowaniu sądowym
w zasadzie też, lecz gdy okoliczności te zostaną ujawnione po
rozpoczęciu postępowania sądowego sąd UNIEWINNIA oskarżonego (chyba że w
chwili czynu był niepoczytalny) (art. 414 § 1. zd. 2 kpk)
Z sytuacjami opisanymi w punktach 3 i 4 wiąże się art. 17 § 1. pkt.2 zd.
2 kpk "Nie wszczyna się postępowania, a wszczęte umarza, gdy (...)
ustawa stanowi, że sprawca nie popełnia przestępstwa". Konsekwencje
procesowe identyczne jak powyżej.
Chciałbym jeszcze poruszyć kwestię pojęcia "winy". Oprócz tego, że jest
ona przesłanką odpowiedzialności karnej (a więc materialnoprawną),
występuje także w znaczeniu procesowym, jako sytuacja w której obalone
zostało domniemanie niewinności (art. 5 § 1 kpk) [stąd uniewinnienie
następuje w sytuacji, gdy domniemanie nie zostało obalone i nie musi
mieć to związku z winą w rozumieniu materialnoprawnym - patrz wyżej
uwagi do art. 414 kpk]. Najczęściej w mowie potocznej występuje to
drugie rozumienie.
--
Jubei
-
19. Data: 2003-06-05 15:39:06
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Jubei" <j...@f...pl> napisał w wiadomości
news:bbnnpq$9v6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Dnia 03-06-04 13:12, Użytkownik Tristan Alder napisał:
> > I zastanawiam się, czy ma rację? Czy jeśli nie będę pijany, nie
będę łamał
> > przepisów, po prostu kogoś rozjadę, bo mi wskoczy pod koła albo
wpadnę w
> > poślizg, albo właśnie wysiądzie coś w samochodzie, to i tak
dostanę wyrok
> > jako winny?
>
> Przepraszam za teoretyzowanie, ale takie ujęcie w sposób syntetyczny
> odnosi się do meritum sprawy.
<ciah> 7 kB!!
Nie prościej było w jednym słowie odpowiedzieć Tristanowi -"NIE". ?
Pozdr
Leszek
-
20. Data: 2003-06-05 16:47:25
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: Pawel <pzkw_panther@(nospam)gazeta.pl>
"Leszek" <l...@p...fm> wrote in
news:bbn53u$m8e$1@topaz.icpnet.pl:
> Twoje slowa:
> "kazdą sprawe nalezy rozpatrywac indywidualnie"
> "w przypadku śmierci czlowieka kazda
> sprawa nabiera wymiaru indywidualnego"
> to zwykle truizmy.
>
Moze i truizmy ale ona ma racje.Nie ma schematu co do orzekania w sprawach karnych
chyba co nie?Trzeba rozwazyc kazda okolicznosc sprawy--to pewnie wg ciebie tez
bedzie truizm.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/