-
1. Data: 2003-06-04 11:12:59
Temat: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
Witajcie,
oto fragment dyskusji z moim kolegą. Napisał co poniżej:
> Ja nie bredze, tylko jak kogos skutecznie rozjediesz, to odpowiadasz co
> najmniej za nieumyslne spowodowanie smierci. Mozesz dostac co najmniej
> kilka lat w zawiasach
> A Ty myslales, ze co? Mowisz policji, ze hamulce Ci zawiodly i jestes juz
> wolny i radosny?
I zastanawiam się, czy ma rację? Czy jeśli nie będę pijany, nie będę łamał
przepisów, po prostu kogoś rozjadę, bo mi wskoczy pod koła albo wpadnę w
poślizg, albo właśnie wysiądzie coś w samochodzie, to i tak dostanę wyrok
jako winny?
--
Jego Szara Eminencja Czcigodny Tristan hrabia Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
Zapraszam do *SLUGu*: http://silesia.linux.org.pl/
-
2. Data: 2003-06-04 11:34:02
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Tristan Alder" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bbkkg8$6gf$1@serwus.bnet.pl...
> I zastanawiam się, czy ma rację? Czy jeśli nie będę pijany, nie będę łamał
> przepisów, po prostu kogoś rozjadę, bo mi wskoczy pod koła albo wpadnę w
> poślizg, albo właśnie wysiądzie coś w samochodzie, to i tak dostanę wyrok
> jako winny?
Jeśli nie ma Twojej winy to jesteś niewinny.Przecież to logiczne.
--
Pozdrawiam
Leszek
GG 1631219
"Ludzie, nie gryźcie się
szkoda zębów"
-
3. Data: 2003-06-04 11:36:14
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: "Czarny" <k...@i...pan.wroc.pl>
Niewinny nie tylko dlatego, że coś wysiadło w samochodzie. Jeśli prokurator
udowodni, ze z powodu zaniedbania ma stare hamulce (albo nie miałeś badań
technicznych ważnych) to wyrok może być: winny
-
4. Data: 2003-06-04 11:40:55
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
Czarny na pl.soc.prawo se coś napisał(a), a ja teraz odpowiadam:
> Niewinny nie tylko dlatego, że coś wysiadło w samochodzie. Jeśli
> prokurator udowodni, ze z powodu zaniedbania ma stare hamulce (albo nie
> miałeś badań technicznych ważnych) to wyrok może być: winny
Nie, nie... Uznajmy, że pomijamy niuanse jakiejś logicznej winy... Po prostu
kolega stara się mi wmówić, że nawet jak zrobię wszystko, żeby do wypadku
nie doszło, to i tak dostanę zawiasy, będę musiał płacić rozjechanemu (albo
rodzinie) rentę itp. Ja wiem, że na logikę to jest chory pomysł, ale prawo
bywa nielogiczne, więc się wolę upewnić przed dyskusją z kolegą. Czy ktoś
ma z tym doświadczenia?
--
Jego Szara Eminencja Czcigodny Tristan hrabia Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
Zapraszam do *SLUGu*: http://silesia.linux.org.pl/
-
5. Data: 2003-06-04 11:49:31
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Tristan Alder" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bbkm4l$9cv$1@serwus.bnet.pl...
>
> Nie, nie... Uznajmy, że pomijamy niuanse jakiejś logicznej winy... Po
prostu
> kolega stara się mi wmówić, że nawet jak zrobię wszystko, żeby do wypadku
> nie doszło, to i tak dostanę zawiasy, będę musiał płacić rozjechanemu
(albo
> rodzinie) rentę itp. Ja wiem, że na logikę to jest chory pomysł, ale prawo
> bywa nielogiczne, więc się wolę upewnić przed dyskusją z kolegą. Czy ktoś
> ma z tym doświadczenia?
Jeśli dochodzenie wykaże brak Twojej winy to sprawa zostaje umorzona.
Pozdr
Leszek
-
6. Data: 2003-06-04 11:52:54
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: "Kinos" <z...@p...onet.pl>
hej
w smiesznym programie ze smiesznym prowadzacym byl wywiad z gosciem
osadzonym zagranica w wiezieniu za spowodowanie smierci kilku osob - byl
zmeczony bo duzo pracowal (kierowca) i zmiotl przystanek. Siedzi juz dlugo i
jeszcze posiedzi, u nas pewnie jest podobnie, ale moge sie mylic, nie znam
szczegolow.
pzw
Lukon
-
7. Data: 2003-06-04 12:12:36
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: k...@a...pl
> Czarny na pl.soc.prawo se coś napisał(a), a ja teraz odpowiadam:
>
> > Niewinny nie tylko dlatego, że coś wysiadło w samochodzie. Jeśli
> > prokurator udowodni, ze z powodu zaniedbania ma stare hamulce (albo nie
> > miałeś badań technicznych ważnych) to wyrok może być: winny
>
> Nie, nie... Uznajmy, że pomijamy niuanse jakiejś logicznej winy... Po prostu
> kolega stara się mi wmówić, że nawet jak zrobię wszystko, żeby do wypadku
> nie doszło, to i tak dostanę zawiasy, będę musiał płacić rozjechanemu (albo
> rodzinie) rentę itp. Ja wiem, że na logikę to jest chory pomysł, ale prawo
> bywa nielogiczne, więc się wolę upewnić przed dyskusją z kolegą. Czy ktoś
> ma z tym doświadczenia?
>
> --
> Jego Szara Eminencja Czcigodny Tristan hrabia Alder
> (ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
>
> Zapraszam do *SLUGu*: http://silesia.linux.org.pl/
Tej kwestii nie można rozpatrywać ogólnie, w przypadku śmierci człowieka każda
sprawa nabiera wymiaru indywidualnego. Nawet jeżeli jest to nieumyslne
spowodowanie śmierci. Znam wypadek, w którym chłopakowi jadącemu przepisową
prędkością wyskoczyła dziewczyna prosto pod koła, ponieważ chciała popełnić
samobójstwo, chłopak został uniewinniony. Ale jeżeli z powodu złych warunków
pogodowych (np. śliska jezdnia) wpadniesz w poslizg i zabijesz człowieka, to
nawet, jeżeli zrobiłeś wszystko co mogłeś aby tego uniknąć, to zawsze może paść
zarzut,że jako kierowca miałeś obowiązek dostosować prędkość do warunków
panujących na drodze (nawet gdybyś miał jechać tylko 20 km/h). Jak sam widzisz
każdą sprawę należy rozpatrywać indywidualnie, w zalezności od wszelkich
okoliczności towarzyszącym danemu zdarzeniu i tych działających na korzyść i
niekorzyść osoby ,która nieumyslnie spowodawała śmierć.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2003-06-04 12:21:55
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik <k...@a...pl> napisał w wiadomości
news:3bf8.0000107a.3edde233@newsgate.onet.pl...
>
> Tej kwestii nie można rozpatrywać ogólnie, w przypadku śmierci człowieka
każda
> sprawa nabiera wymiaru indywidualnego. Nawet jeżeli jest to nieumyslne
> spowodowanie śmierci. Znam wypadek, w którym chłopakowi jadącemu
przepisową
> prędkością wyskoczyła dziewczyna prosto pod koła, ponieważ chciała
popełnić
> samobójstwo, chłopak został uniewinniony. Ale jeżeli z powodu złych
warunków
> pogodowych (np. śliska jezdnia) wpadniesz w poslizg i zabijesz człowieka,
to
> nawet, jeżeli zrobiłeś wszystko co mogłeś aby tego uniknąć, to zawsze może
paść
> zarzut,że jako kierowca miałeś obowiązek dostosować prędkość do warunków
> panujących na drodze (nawet gdybyś miał jechać tylko 20 km/h). Jak sam
widzisz
> każdą sprawę należy rozpatrywać indywidualnie, w zalezności od wszelkich
> okoliczności towarzyszącym danemu zdarzeniu i tych działających na korzyść
i
> niekorzyść osoby ,która nieumyslnie spowodawała śmierć.
Na drugi raz jak poczujesz potrzebę napisania czegoś to się lepiej
przygotuj.
Wypadek drogowy (czyli przestępstwo z art.177 K.K) można popełnić tylko
nieumyślnie.
Twoje przykłady pozbawione są sensu w pierwszym przypadku niewinność
kierowcy jest oczywista a w drugi oczywista jest wina kierowcy.A zarzut
niedostosowania prędkości w razie wypadku nie MOŻE paść ale musi paść.
Pozdr
Leszek
-
9. Data: 2003-06-04 12:42:01
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: "Ewcia" <m...@m...pl>
> Na drugi raz jak poczujesz potrzebę napisania czegoś to się lepiej
> przygotuj.
Przepraszam Leszku, ale chyba stanę w obronie Kasi. Nie sądzę, aby konieczne
było karcenie Jej, jak smarkuli.
Jeśli się nie mylę to jest lista dyskusyjna nt. prawa, a nie
TYLKO_DLA_PRAWNIKÓW. Dziewczyna zaprezentowała swój pogląd (i ma do niego
prawo), natomiast nie musi on być zgodny ze stanem prawnym. Od tego na
grupie jesteś TY, żeby znając prawo, zweryfikować jeśli ktoś "wysmaruje
lapsusa":-))
życząc miłego dnia prawnikom (i całej reszcie świata;-)))).
pozdrawiam cieplutko
ewcia
-
10. Data: 2003-06-04 12:45:06
Temat: Re: Nieumyślne spowodowanie śmierci
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Ewcia" <m...@m...pl> napisał w wiadomości
news:bbkpfj$dsc$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Przepraszam Leszku, ale chyba stanę w obronie Kasi. Nie sądzę, aby
konieczne
> było karcenie Jej, jak smarkuli.
> Jeśli się nie mylę to jest lista dyskusyjna nt. prawa, a nie
> TYLKO_DLA_PRAWNIKÓW. Dziewczyna zaprezentowała swój pogląd (i ma do niego
> prawo),
W tym rzecz ze w jej poście nie ma żadnego poglądu.Cały post jest bez
sensu.
Całą jego treśc można by streszczyć w zdaniu: różnie jest;))
--
Pozdrawiam
Leszek
GG 1631219
"Ludzie, nie gryźcie się
szkoda zębów"