Witam
Mam pewnien problem, jakiś miesiąc temu znalazłem na Allegro części do mojego
samochodu, miałem wypadek i potrzebowałem części blacharskich przodu. Wysłałem
maila, a Pan zaraz do mnie zadzwonił i opowiedział o częściach, że są
bezwypadkowe w stanie bardzo dobrym i wogóle są idealne. Zaproponował cenę
1500zł z przesyłką, zgodziłem się. Pan był na tyle miły, że zgodziłem sie, że
kupie na Allegro tylko jeden błotnik a resztę ustalamy mailowo, źeby nie płacił
dużych prowizji.
Dwa dni później dostałem części, odebrał je brat, zapłacił kurierowi, śpieszył
się do pracy i nie zauważył, że brakuje dwóch lamp.
Następnego dnia zadzwoniłem do tego Pana i powiedział, że właśnie tego dnia
wysłał tłumacząc się, że przeoczył.
Mijały dni i nic nie przychodziło......
Minął prawie miesiąc. W tym czasie wielokrotnie dzwoniłem do niego - nie
odbierał. Pisałem maile - nie odpisywał. Wysłał w pewnym momencie smsa czy
doszła paczka bo wysłał pocztą. Później nic nie dopisywał i wkońcu odpowiedział
na mojego maila, w którym się już wkurzyłem i napisałem, że on mnie oszukuje,
że wystawie mu negatyw i powiedziałem, że jego firma jest nie poważna.
Obruszył się tym moim tekstem i wyśmiał mnie, że nie mogę za tamte części
wystawić negatywa skoro kupiłem błotnik. Dopisał, że powinienem się cieszyć bo
inni klienci dziękują mu bardzo za super części i on nie musiał mi wogóle tak
tanio sprzedawać, że to części poszukiwane przez klientów. Napisał też, że
jestem przewrażliwiony i uważam, że każdy chce mnie oszukać.
Zaproponował niby, że jeśli części nie dojdą do tego piątku to odda mi 100zł za
brakujące części.

Niby nie było by w tym nic złego, gdyby nie fakt, że już nic nie pisał później
a piątek jutro. Poprosiłem o skan nadania paczki.... cisza...... kompletny brak
kontaktu. Za 100zł nie mam najmniejszych szans żeby gdziekolwiek kupić
brakujące lampy, to wydatek co najmniej 160zł plus koszt przesyłki.
Gdyby tego było mało to części które przyszły i miały być takie super okazały
si pordzewiałe a z błotników pospadały płaty po ok 30cm szpachli. Mechanik mój
się przeraził. Pan sprzedawca napisał na to przy okazji odpowiedzi na to co
pisałem wyżej, że te części mają już 10 lat i co ja wymagam od używek? Pisał i
mówił, że są w bardzo dobrym stanie a tak naprawdę są w stanie tragicznym. Na
ich naprawę poszło tyle szpachli co poszło by na prostowanie starych moich
powypadkowych. Były odpicowane, żeby nic nie było za mocno widać z zewnątrz.


Co mogę zrobić z takim sprzedawcą? Jak mogę odzyskać cokolwiek bo jakoś trudno
mi wierzyć w to, że przyjdą te lapmy.
Chciałbym porównać z tym co mówili mi znajomi.

Pozdrawiam
Piotrek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl