-
11. Data: 2008-11-04 09:39:43
Temat: Re: Nietrzeźwy i niepełnosprawna
Od: "ChOpLaCz" <c...@g...pl>
> Jeżdżę na codzień rowerem, więc nie pisz mi, że
> mogą mi orzec zakaz poruszania się takowym.
Rowerem, to nie wiem :), choć chyba posiada się
coś takiego (kiedyś się posiadało) jak "karta
rowerowa". Generalnie za każde pijaństwo na drodze
kasują posiadane dokumenty zezwalające na
prowadzenie "pojazdów mechanicznych". Więc idąc po
pijaku (jako jedyny dorosły) z gromadką dzieci
poboczem, przyłapią Cię, zbadają i ... skubną
prawko (oraz wszystko w górę).
-
12. Data: 2008-11-04 13:26:05
Temat: Re: Nietrzeźwy i niepełnosprawna
Od: "gargamel" <s...@d...na>
> Rowerem, to nie wiem :), choć chyba posiada się coś takiego (kiedyś się
> posiadało) jak "karta rowerowa". Generalnie za każde pijaństwo na drodze
> kasują posiadane dokumenty zezwalające na prowadzenie "pojazdów
> mechanicznych". Więc idąc po pijaku (jako jedyny dorosły) z gromadką
> dzieci poboczem, przyłapią Cię, zbadają i ... skubną prawko (oraz wszystko
> w górę).
ale rower to nawet nie pojazd, bo napędzany siłą własnych mięśni, rozumiem
ze jak jedzies po pijaku autem to ci prawko zabiorą, nawet do kicia wsadzic
powinni, ale czy pijanemu pieszemu zabierają buty? pieszy ma prawo byc
pijany, tower to takie samo nażędzie jak hulajnoga, czy wrotki:O)
-
13. Data: 2008-11-04 13:28:51
Temat: Re: Nietrzeźwy i niepełnosprawna
Od: "gargamel" <s...@d...na>
> Co najmniej "godzi się". Każdy wie że pchanie po pijanemu wózka
> inwalidzkiego po drodze publicznej stwarza zagrożenie.
a chodzenbie po pijaku drogą publiczną? od kiedy to pieszy nie ma prawa byc
pijanym?
-
14. Data: 2008-11-04 16:16:04
Temat: Re: Nietrzeźwy i niepełnosprawna
Od: Johnson <j...@n...pl>
gargamel pisze:
>> Co najmniej "godzi się". Każdy wie że pchanie po pijanemu wózka
>> inwalidzkiego po drodze publicznej stwarza zagrożenie.
>
> a chodzenbie po pijaku drogą publiczną? od kiedy to pieszy nie ma prawa
> byc pijanym?
Chodzenie pijanemu droga publi9czną też oczywiście stwarza zagrożenie.
Widziałem już 10-ki spraw kiedy taki pijaczek został rozjechany jak
mucha, zwłaszcza wieczorem. A już najlepsze przypadki są jak taki
pijaczek sobie śpi na drodze.
--
@2008 Johnson
Im bardziej chore państwo, tym więcej w nim praw.
-
15. Data: 2008-11-04 20:49:03
Temat: Re: Nietrzeźwy i niepełnosprawna
Od: "ChOpLaCz" <c...@g...pl>
> pieszy ma prawo byc pijany,
Tyle, że na łące, albo w domu, ale nie na drodze!
Na drodze jest uczestnikiem ruchu drogowego, który stwarza zagrożenie w ruch
drogowym i odpowiada z takich paragrafów. Stąd właśnie przykład tego, że jak
zabierzesz dzieci swoje i sąsiada na basen, tam dasz w czapkę i będziecie
wieczorkiem wracać drogą bez chodnika, a Ty będziesz dziabnięty, to jako
(dorosły) prowadzący kolumnę pieszych (obiekt w ruchu drogowym) przywalą Ci
i zabiorą prawo jazdy. Kumasz? Mało tego, jeżeli dojdzie do jakiejś tragedii
mogą zabraćCi wszystkie patenty na pojazdy mechaniczne ! Czyli przy
odrobinie pecha za maszerowanie po pijaku mogą zabraćCi prawko od góry do
dołu (wszystkie kategorie jakie masz), to tego np. patent żegarski (na
łodzie motorowe) i np. pilota! To samo dotyczy jazdy po pijaku na rowerze.
Śmieszne? Chyba już mniej. :)
-
16. Data: 2008-11-04 20:54:10
Temat: Re: Nietrzeźwy i niepełnosprawna
Od: "zifron" <z...@c...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:gep08h$370$1@inews.gazeta.pl...
> Co najmniej "godzi się". Każdy wie że pchanie po pijanemu wózka
> inwalidzkiego po drodze publicznej stwarza zagrożenie.
Toś mnie kurka wodna pocieszył. A niech to diabli!
Jaki wpływ na sprawę może mieć wniosek niepełnosprawnej występującej tutaj
jako poszkodowana skierowany do KPP:
" W związku z postępowaniem dotyczącym zdarzenia w dniu (...) z udziałem
mojej osob ywnoszę o:
1. Wycofanie zarzutu przedstawionego Janowi K.o to, że będąc nietrzeźwym na
ulicy Koziej w Pacanowie pchał wózek na którym się znajdowałam.
2. Umorzenie toczącego się w tej sprawie postepowania.
Uzasadnienie
Wszystkie okoliczności dotyczące postępowania oskarżonego Jana K. prowadzące
do jego zatrzymania, w tym fakt spożycia przez niego alkoholu,odbywały się
za moim przyzwoleniem, a trasę przejazdu wózkiem wybrałam osobiście. W
czasie pobytu ze mną Jan K. ani razu nie doprowadził do sytuacji
zagrażającej mojemu bezpieczeństwu."
pozdr
zebron
-
17. Data: 2008-11-04 20:57:38
Temat: Re: Nietrzeźwy i niepełnosprawna
Od: "ChOpLaCz" <c...@g...pl>
> a chodzenbie po pijaku drogą publiczną?
> od kiedy to pieszy nie ma prawa byc pijanym?
Nie rozumiesz. Jeżeli udowodni Ci się świadome uczestnictwo w ruchu drogowym
(np. nawalony koleś PROWADZI rower poboczem), traktują Cię, jak kogoś, kto w
sposób kardynalny łamie te przepisy i walą aż boli. Konsekwencją tego są
właśnie utrata prawa jazdy, i nie ważne że "na piechotę" prowadziłeś wózek
ze złomem. Byłeś piany na drodze. Odpowiadasz, jak kierowca.
-
18. Data: 2008-11-04 21:01:06
Temat: Re: Nietrzeźwy i niepełnosprawna
Od: "ChOpLaCz" <c...@g...pl>
> Toś mnie kurka wodna pocieszył. A niech to diabli!
>
> Jaki wpływ na sprawę może mieć wniosek niepełnosprawnej występującej tutaj
> jako poszkodowana skierowany do KPP:
> " W związku z postępowaniem dotyczącym zdarzenia w dniu (...) z udziałem
> mojej osob ywnoszę o:
> 1. Wycofanie zarzutu przedstawionego Janowi K.o to, że będąc nietrzeźwym
> na ulicy Koziej w Pacanowie pchał wózek na którym się znajdowałam.
Moim zdaniem żadne. Nie będziesz "osądzany" tylko, jako narażający jej
życie, ale jako narażający życie i zdrowie wszystkich innych uczestników
ruchu. Sam rozumiesz, że, gdybyś jechał nawalony w trupa pustą na odcinku 10
km drogą, to wolno Ci (?), bo nie narażałeś niczyjego (poza swoim) zdrowia?
Byłoby to nielogiczne. Sorry. Brzmi dość kiepsko, ale czarno to widzę, a
oświadczenie tej Pani może być psu na budę.
-
19. Data: 2008-11-04 21:24:35
Temat: Re: Nietrzeźwy i niepełnosprawna
Od: "zifron" <z...@c...pl>
Użytkownik "ChOpLaCz" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:geqd6m$lsn$1@inews.gazeta.pl...
> Moim zdaniem żadne. Nie będziesz "osądzany" tylko, jako narażający jej
> życie, ale jako narażający życie i zdrowie wszystkich innych uczestników
> ruchu. Sam rozumiesz, że, gdybyś jechał nawalony w trupa pustą na odcinku
> 10 km drogą, to wolno Ci (?), bo nie narażałeś niczyjego (poza swoim)
> zdrowia? Byłoby to nielogiczne. Sorry. Brzmi dość kiepsko, ale czarno to
> widzę, a oświadczenie tej Pani może być psu na budę.
Ale sąd moim zdaniem odnosił się będzie do wyłącznie do treści zarzutu.
Jeszcze raz cytyję:
" ... naraził niepełnosprawną B... H... na bezpośrednie niebezpieczeństwo
utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w ten sposób, ze pchał
wózek inwalidzki na którym się znajdowała.."
Nic tu nie ma o innych uczestnikach ruchu.
pozdr
zebron
-
20. Data: 2008-11-04 21:39:49
Temat: Re: Nietrzeźwy i niepełnosprawna
Od: "gargamel" <s...@d...na>
> Tyle, że na łące, albo w domu, ale nie na drodze!
a twoim zdaniem żeby poruszać się piechotą, rowerem, czy na wrotkach
potrzeba jakichkolwiek papierów?
a jeśli nie co jakie chcesz zabierać?
> Na drodze jest uczestnikiem ruchu drogowego, który stwarza zagrożenie w
> ruch drogowym i odpowiada z takich paragrafów. Stąd właśnie przykład tego,
> że jak zabierzesz dzieci swoje i sąsiada na basen, tam dasz w czapkę i
> będziecie wieczorkiem wracać drogą bez chodnika, a Ty będziesz dziabnięty,
> to jako (dorosły) prowadzący kolumnę pieszych (obiekt w ruchu drogowym)
> przywalą Ci i zabiorą prawo jazdy. Kumasz? Mało tego, jeżeli dojdzie do
> jakiejś tragedii mogą zabraćCi wszystkie patenty na pojazdy mechaniczne !
> Czyli przy odrobinie pecha za maszerowanie po pijaku mogą zabraćCi prawko
> od góry do dołu (wszystkie kategorie jakie masz), to tego np. patent
> żegarski (na łodzie motorowe) i np. pilota! To samo dotyczy jazdy po
> pijaku na rowerze. Śmieszne? Chyba już mniej. :)
a od kiedy to dorosły prowadzący dzieci drogą pub liczną musi posiadać prawo
jazdy?
chyba się zapędziłeś, trzeźwy to ma być kierowca a nie pieszy:O)