eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Niestawienie się na rozprawie.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2007-06-08 15:29:43
    Temat: Niestawienie się na rozprawie.
    Od: "Nancy" <n...@p...onet.pl>

    Witam,

    sprawa wygląda tak, że nie stawiłam się na rozprawie w charakterze świadka.
    Wypadło mi z głowy. Wiec niestety moja wina. Dziś dostałam zawiadomienie o
    kolejnej rozprawie, no i karę w wysokości 500zł za niestawienie się na
    pierwszej.

    Czy jest szansa by sąd odstąpił od wymierzenia kary grzywny?

    Bardzo proszę o pomoc.
    Ania



  • 2. Data: 2007-06-08 15:32:56
    Temat: Re: Niestawienie się na rozprawie.
    Od: kam <x#k...@w...pl#x>

    Nancy napisał(a):
    > Czy jest szansa by sąd odstąpił od wymierzenia kary grzywny?

    jeśli stawisz się na kolejnej rozprawie - tak
    a jeszcze gdybyś miała sensowne usprawiedliwienie...

    KG


  • 3. Data: 2007-06-08 15:41:03
    Temat: Re: Niestawienie się na rozprawie.
    Od: "Nancy" <n...@p...onet.pl>

    Użytkownik "kam" <x#k...@w...pl#x> napisał w wiadomości
    news:f4bsr6$n27$1@inews.gazeta.pl...
    > jeśli stawisz się na kolejnej rozprawie - tak
    > a jeszcze gdybyś miała sensowne usprawiedliwienie...

    A co radzisz? Jakis papier chyba najlepiej załatwić, czy po prostu wystarczy
    ustne usprawiedliwienie?

    Na kolejną na pewno się stawie. Jakie są szanse ze karę umorzą?

    Ania



  • 4. Data: 2007-06-08 15:53:10
    Temat: Re: Niestawienie się na rozprawie.
    Od: kam <x#k...@w...pl#x>

    Nancy napisał(a):
    > A co radzisz? Jakis papier chyba najlepiej załatwić, czy po prostu wystarczy
    > ustne usprawiedliwienie?

    jak będzie z sensem to wystarczy ustne
    albo wcześniej złożone na piśmie

    > Na kolejną na pewno się stawie. Jakie są szanse ze karę umorzą?

    są, dość duże
    jakie dokładnie - trudno powiedzieć


    KG


  • 5. Data: 2007-06-08 19:16:37
    Temat: Re: Niestawienie się na rozprawie.
    Od: "Anka77" <a...@i...pl>

    > a jeszcze gdybyś miała sensowne usprawiedliwienie...

    Andrzej Lepper powiedział na swoje usprawiedliwienie,
    że nie poszedł na rozprawę, bo pił kawę.
    Może takie usprawiedliwienie poskutkuje także w przypadku
    Nancy?

    Anka



  • 6. Data: 2007-06-08 20:17:54
    Temat: Re: Niestawienie się na rozprawie.
    Od: "Big Jack" <a...@b...zz>

    W wiadomości: news:f4ca0g$kch$1@atlantis.news.tpi.pl
    użytkownik *Anka77* napisał(a):

    > Andrzej Lepper powiedział na swoje usprawiedliwienie,
    > że nie poszedł na rozprawę, bo pił kawę.
    > Może takie usprawiedliwienie poskutkuje także w przypadku
    > Nancy?

    Gdyby to był ten sam sąd, to może i takk. Ale jakby to był jeszcze ten sam
    sędzia, co rozpatrywał sprawę Leppera, to pewnie by się zagotowałz wkurw...
    , ale ponad wszelką wątpliwość przyjąłby to usprawiedliwienie :D BTW, Lepper
    nie poszedł na rozprawę , bo siorbał kawę, ale nie wiemy czy i ewentualnie
    ile go ona kosztowała.

    --
    Big Jack
    //////
    ( o o) GG: *660675*
    --ooO-( )-Ooo-


  • 7. Data: 2007-06-08 22:16:11
    Temat: Re: Niestawienie się na rozprawie.
    Od: "Masterek" <m...@v...pl>

    Też mam identyczne pytanie, w związku z czym piszę w tym samym wątku.
    Napiszę po kolei jak to było.

    Kiedyś mieszkałem w lubuskiem.
    Wymeldowałem się z byłej miejscowości i zameldowałem w Gdyni.
    Po zameldowaniu w Gdynia na stary adres zamieszkania otrzymałem wezwanie do
    sądu jakoświadek (na stary adres zamieszkania). Moja matka odebrała pismo.
    W związku z tym, że pracowałem w Gdyni, i że do tamtejszego sądu miałem 500
    km, nie miałem możliwości stawienia się na sprawę.
    Zadzwoniłem do sądu i pinformowałem sąd o tym. Podałem swój aktualny adres i
    prosiłem o przysyłanie wezwań pod aktualny adres. Pani poinformowała mnie,
    że nie ma problemu. Zapytałem czy jest możliwość ewentualnego składania
    zeznań w Gdańsku. Powiedziała, że tak. Oprócz tego napisałem list polecony
    do tegoż sądu, coby mieć wszystko na papierze.
    Po około dwóch miesiącach matka otrzymała kolejne pismo, które znowu
    odebrała. Pismo "mówiło" o kolejnym terminie rozprawy oraz o tym, że sąd
    nałożył na mnie 500 zł za niestawienie się na sprawę. Znowu zadzwoniłem do
    sądu i przedstawiłem swoje stanowisko jak za pierwszym razem. Pani
    przeprosiła, zekomo odnotowała wszystko i powiedziała, że kara zostanie
    anulowana.
    I co dalej? Pisam z sądu dalej przychodzą na stary adres zamieszkania, amtka
    juz ich nie odbiera. Sąd został poinformowany przeze mnie gdzie mieszkam (na
    piśmie i telefonicznie). Cała sprawa jest dla mnie śmieszna, ale pomimo tego
    obawiam się jakichś konsekwencji. Czy słusznie? Jaki może być efekt takiego
    postępowania.

    Dziękuję z opinie.

    Pozdrawiam.



  • 8. Data: 2007-06-09 09:30:22
    Temat: Re: Niestawienie się na rozprawie.
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Anka77" <a...@i...pl> napisał
    >
    > Andrzej Lepper powiedział na swoje usprawiedliwienie,
    > że nie poszedł na rozprawę, bo pił kawę.
    > Może takie usprawiedliwienie poskutkuje także w przypadku
    > Nancy?

    Po pierwsze jego pitolenie dla mediów nie ma znaczenia. Ważne jest to co
    on lub jego pełnomocnik oświadczył sądowi. Po drugie on występował jako
    oskarżony a tu jest mowa o świadku.


  • 9. Data: 2007-06-09 12:02:24
    Temat: Re: Niestawienie się na rozprawie.
    Od: "WM " <c...@N...gazeta.pl>

    Nancy <n...@p...onet.pl> napisał(a):
    > sprawa wygląda tak, że nie stawiłam się na rozprawie w charakterze
    świadka.
    > Wypadło mi z głowy. Wiec niestety moja wina. Dziś dostałam zawiadomienie o
    > kolejnej rozprawie, no i karę w wysokości 500zł za niestawienie się na
    > pierwszej.
    >

    Ja dostałem wezwanie w charakterze świadka w marcu na lipiec.
    Specjalnie zrezygnowałem z wcześniej opłaconego
    wyjazdu do Dalmacji. Gdy przybyłem do sądu
    to dowiedziałem się, że rozprawę przeniesiono na
    listopad. Na moje pytanie dlaczego nikt mnie
    wcześniej nie powiadomił skoro wiedzieli już w maju?
    Odpowiedź padła bezczelna :
    ''Nie wiem, ale trzeba było się wcześniej
    sprawą zainteresować''

    WM


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 10. Data: 2007-06-09 16:34:44
    Temat: Re: Niestawienie się na rozprawie.
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Anka77 pisze:

    >
    > Andrzej Lepper


    Andrzej L. występuje w sprawie w charakterze oskarżonego, a nie świadka.

    --
    @2007 Johnson
    j...@p...com
    http://johnsonpl.blogspot.com/

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1