-
1. Data: 2005-07-02 14:46:09
Temat: Nieściągalne alimenty
Od: " meg" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>
Witam, czy w jakiś sposób można umorzyć alimenty ?
Odbyła się rozprawa sądowa o "notoryczne uchylanie się", ale wyrok jest
uniewinniający /zobowiązany nie pójdzie do więzienia/, dłużnik nie ma pracy
i żadnych dochodów. Jest osobą bezdomną. Ma szanse na anulowanie długu ?
Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2005-07-02 16:31:13
Temat: Re: Nieściągalne alimenty
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik " meg" <m...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:da69bh$pqv$1@inews.gazeta.pl...
Dług się po prostu będzie przedawniał w miarę upływu czasu. Jeśli druga
strona będzie czyniła wysiłki co pewien czas, by pieniądze odzyskać, to
się nigdy nie przedawni.
-
3. Data: 2005-07-02 18:48:58
Temat: Re: Nieściągalne alimenty
Od: " meg" <m...@W...gazeta.pl>
Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):
> Dług się po prostu będzie przedawniał w miarę upływu czasu. Jeśli druga
> strona będzie czyniła wysiłki co pewien czas, by pieniądze odzyskać, to
> się nigdy nie przedawni.
....................................................
.
Witam i dziękuję za posta :)
Zapytam jeszcze o okres przedawnienia - ile lat ? Z tego, co wiem, dług jest
dość "stary", ale czy sprawa sądowa nie przerwała biegu przedawnienia i
będzie się to liczyć od dnia wydania wyroku ?
Może można wnioskować o umorzenie - w odwołaniu od wyroku ? Są może podstawy
prawne ?
Zastanawiam się, czy dług zaistniały w grudniu 1998 roku, z okresem
przedawnienia 5-cio letnim, w czasie trwania którego zmieniono przepisy na
10-cio letnie, uległ przedawnieniu w grudniu 2003 roku, czy też
nie ? /chodzi o ZUS/
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2005-07-02 21:54:14
Temat: Re: Nieściągalne alimenty
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik " meg" <m...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:da6niq$at5$1@inews.gazeta.pl...
Zobowiązania wynikające z prawomocnych wyroków przedawniają się z
upływem 10 lat. Ale wystarczy raz na 10 lat złożyć wniosek do komornika
o ściągnięcie, by przerwać bieg przedawnienia. Co do zmiany okresu
przedawnienia, to o ile przedawnienie nie nastąpiło, to trzeba by było
zajrzeć do przepisów wprowadzających zmianę okresu przedawnienia. Tak
powinna być recepta na to. nie mam tych przepisów pod ręką.
-
5. Data: 2005-07-02 23:59:52
Temat: Re: Nieściągalne alimenty
Od: " meg" <m...@W...gazeta.pl>
Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):
> Zobowiązania wynikające z prawomocnych wyroków przedawniają się z
> upływem 10 lat. Ale wystarczy raz na 10 lat złożyć wniosek do komornika
> o ściągnięcie, by przerwać bieg przedawnienia. Co do zmiany okresu
> przedawnienia, to o ile przedawnienie nie nastąpiło, to trzeba by było
> zajrzeć do przepisów wprowadzających zmianę okresu przedawnienia. Tak
> powinna być recepta na to. nie mam tych przepisów pod ręką.
....................................................
..............
Bardzo dziękuję :)
Mam jeszcze jedno pytanie - czy przyjęcie kogoś takiego, obciążonego sprawą
o alimenty - do firmy, może mieć dla drugiej strony /wspólnik/ jakieś
konsekwencje związane z egzekucją komorniczą ? Ta zadłuzona osoba szuka
zajęcia,stąd moje pytanie :)
Czy może komornik zająć mienie,którym - ramach firmy -rozporządza taka
osoba -za jego zobowiązania alimentacyjne ?
Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2005-07-03 00:25:48
Temat: Re: Nieściągalne alimenty
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik " meg" <m...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:da79po$abm$1@inews.gazeta.pl...
Komornik z tego co pamiętam ma prawo wypowiedzieć umowę spółki i zająć
to, co przypada na takiego zadłużonego wspólnika. Mienia w spółce zająć
nie może, dokąd stanowi ono własność spółki.
-
7. Data: 2005-07-03 09:18:33
Temat: Re: Nieściągalne alimenty
Od: " meg" <m...@W...gazeta.pl>
Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):
> Komornik z tego co pamiętam ma prawo wypowiedzieć umowę spółki i zająć
> to, co przypada na takiego zadłużonego wspólnika. Mienia w spółce zająć
> nie może, dokąd stanowi ono własność spółki.
>
...............................
Witam, i dziękuję :)
Jeśli w spółce ze strony zadłużonego wspólnika będzie tylko jego praca /nie
ma majątku/, a ze strony drugiego - uzyczenie np. środka trwałego / auto lub
maszyna / tej spółce - to, jeśli dobrze rozumiem - komornik nie ma prawa
tego zająć ?
Spółka byłaby na kartę podatkową, z udziałami - 20 % i 80 %. Czy
takiemu "zajęciu" mogłyby podlegać n p. rachunki jeszcze nie zapłacone
spółce przez zamawiającego ?
Czy spółka może sie posługiwać tylko np. nazwą ? Czy muszą być na rachunkach
i pieczątce także nazwiska wspólników ?
Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
8. Data: 2005-07-03 10:36:55
Temat: Re: Nieściągalne alimenty
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik " meg" <m...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:da8ah9$ss$1@inews.gazeta.pl...
> Jeśli w spółce ze strony zadłużonego wspólnika będzie tylko jego praca
/nie
> ma majątku/, a ze strony drugiego - uzyczenie np. środka trwałego /
auto lub
> maszyna / tej spółce - to, jeśli dobrze rozumiem - komornik nie ma
prawa
> tego zająć ?
Ale moze wypowiedzieć umowę. Wówczas już nie ma Twoje-moje. Połowa
majatku spółki jest tamtego gościa ( czy jak pizesz niże 20% / 80%. I ta
część może zostać zajęta pomimo tego, że wniusł ją wspólnik.
> Spółka byłaby na kartę podatkową, z udziałami - 20 % i 80 %. Czy
> takiemu "zajęciu" mogłyby podlegać n p. rachunki jeszcze nie zapłacone
> spółce przez zamawiającego ?
Tak. Wierzytelności mogą zostać zajęte. W odpowiedniej części.
> Czy spółka może się posługiwać tylko np. nazwą ? Czy muszą być na
rachunkach
> i pieczątce także nazwiska wspólników ?
Spółka osobowa prawa handlowego powinna zawierać nazwiska wspólników z
tego co pamiętam. Ale zapytaj na pl.soc.prawo.podatki. Tam siedzą
przedsiębiorcy, więc ktoś pewnie będzie wiedział, czy i w jaki sposób
można ominąć ten obowiązek.
Przy okazji przyszedł mi do głowy jeszcze jeden problem. Wypłata
wynagrodzenia podlega w pewnej części ochronie prawa przed zajęciem.
Wypłata dywidend ze spółki już nie. W konsekwencji komornik może
zablokować w całości wypłatę czegokolwiek Twojemu wspólnikowi.
-
9. Data: 2005-07-03 11:53:49
Temat: Re: Nieściągalne alimenty
Od: " meg" <m...@W...gazeta.pl>
Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):
>
> Przy okazji przyszedł mi do głowy jeszcze jeden problem. Wypłata
> wynagrodzenia podlega w pewnej części ochronie prawa przed zajęciem.
> Wypłata dywidend ze spółki już nie. W konsekwencji komornik może
> zablokować w całości wypłatę czegokolwiek Twojemu wspólnikowi.
>
....................................................
..
Witam,
niedobrze to wygląda... W przypadku spółki cywilnej byłoby to tylko
wynagrodzenie. Jeśli spółka będzie na kartę podatkową i rachunki będą w
formie gotówkowej /nie przelewy/, a ja wniosę do spółki wyłącznie swoją
pracę / np. będę wykonywać część zleceń u siebie, na swojej maszynie /,nie
wnosząc jej do spółki - czy ta sytuacja opisana przez Pana, będzie miała
miejsce ? Mam na myśli wypowiedzenie spółki przez komornika i zajęcie moich
nieruchomości...
Czy - zakładając firmę na adres zameldowania tego wspólnika - mogę się
ustrzec przed konsekwencjami komorniczymi ? Maszynę mam w miejsu mojego
zamieszkania i zameldowania...
Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
10. Data: 2005-07-03 19:49:22
Temat: Re: Nieściągalne alimenty
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik " meg" <m...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:da8jkd$2b5$1@inews.gazeta.pl...
> Mam na myśli wypowiedzenie spółki przez komornika i zajęcie moich
> nieruchomości...
W tej sytuacji komornik po protu zajmie wierzytelności spółki względem
Ciebie. O ile wynagrodzenie za pracę podlega ochronie, to należności już
nie. W tym tkwi problem.
> Czy - zakładając firmę na adres zameldowania tego wspólnika - mogę się
> ustrzec przed konsekwencjami komorniczymi? Maszynę mam w miejsu mojego
> zamieszkania i zameldowania...
Wydaje mi się, że jedynym wyjściem, to byś nie wnosił do spółki tych
maszyn, a jedynie spółce je użyczał. Ale generalnie zaczyna tracić sens
całe przedsięwzięcie moim zdaniem