Witam, mam tego rodzaju pytanie. Klient zlecił mi naprawę urządzenia
elektronicznego w styczniu, po wykonaniu ekspertyzy okazało się, że naprawa
będzie nieopłacalna, gdyż wartość części zamiennych i robocizny przekroczy
rynową wartość sprzętu. Poinformowałem o tym klienta, zgodził się pokryć koszty
ekspertyzy. Na tym jednak koniec, minęły prawie 4 miesiące, sprzęt u mnie leży ,
klienta nie ma, pieniędzy za ekspertyzę nie ma... Próbowałem nawiązać kontakt z
tym człowiekiem, jednak bezskutecznie... \
Szczerze mówiąc to leżeć sobie u mnie może, nie zginie, ale pytanie jak wygląda
taka sytuacja od strony prawnej? Czy mogę np zutylizować taki sprzęt? :) Pytam
czysto teoretycznie. Czy np zapis taki w warunkach naprawy dołączonych na
odwrocie pokwitowania dawałby mi takie prawo, że po jakimś czasie nieodebrany
sprzęt podlega utylizacji, lub przechodzi na własność serwisu?

--
Pozdrawiam
Maciej C