eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNiemoc komornika?? › Niemoc komornika??
  • Data: 2011-12-15 01:13:59
    Temat: Niemoc komornika??
    Od: "Krzysztof" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam,
    zakład w którym przepracowałem w ostatnim etapie swojego istnienia nie
    wypłacal pensji, nie opłacał składek, itp. Miał więc sporo zaległości. Wiele
    osób założyło mu sprawe, m. in Ja które oczywiście firma przegrała i Sąd
    nakazał spłete wierzytelności. Sprawa trafiła w koncu do komornika. Zakład
    posiada sporą nieruchomość (kilka hekterów całkowicie zabudowanych), budynki
    firmowe wraz z infrastruktórą, która z biegiem czasu coraz bardziej się
    dewastuje. Komornik ogłosił licytacje na którą nie było chętnych. Uważam ze
    względu na wygórowaną cene.
    Po pewnym czasie była druga licytacja w której także nie było nabywcy. Z tego
    co wiem komornik robi dwie licytacje i potem jego rola się kończy. Cena
    wywoławcza nie może być mniejsza niż chyba 70 czy 80%. I tu mi się wydaje
    jest sedno tej wyceny, gdyż była robiona na koniec 2007r lub ewentualnie
    początek 2008 czyli na górce pamiętnej hossy na nieruchomościach.
    Jednak moje pytanie dotyczy czego innego. Dostałem list z Sądu informujący o
    nieudanej drugiej licytacji oraz by wskazać mienie z którego może być
    prowadzona egzekucja, gdyż nastąpi umorzenie egzekucji. Niestety nie jest to
    możliwe gdyż Zakład posiada tylko tą sporą nieruchomość (wcześniej wszelkie
    ruchomości zostały sprzedane).
    Sąd zamierza więc sprawe umorzyć. I tu dochodzimy do pewnego paradoksu.
    Zakład posiada dość spory majątek, a pieniędzy (choćby część) nie można
    odzyskać. Czyli co po pewnym czasie nieruchomość zostanie wolna i właściciel
    będzie mógł robić z nią co zechce: sprzedać, wynająć, prowadzić jakąś
    działalność.
    Moim zdaniem wszystko się wzieło z wyceny która nie jest już odpowiednia do
    dzisiejszych warunków. Jak to się ma do sytuacji często widzianych w TV (wiem
    że tam jest raczej przekolorowane) gdzie komornik nieruchomość sprzedaje
    dosłownie za grosze. Czy w moim przypadku cena nie może być obniżana do
    skutku lub aukcja dosłownie od 1 złotówki i niech rynak sam wyceni.
    Niruchomość znalazła by aktywnego inwestora (drugie życie), wierzyciele
    odzyskali by choćby część pieniędzy, no i sprawiedliwości stałoby się zadość.
    Ja tu widze złą wole lub "odwalenie roboty" przez komornika.
    Co zrobić by w tym przypadku odzyskać choćby część pieniędzy?
    Czy jeśli Sąd umorzy egzekucje to już nie będzie jej można wszcząć odnośnie
    tej nieruchomości? Po jakim czasie i co trzeba zrobić by ponownie nastąpiła
    wycena (adekwtnie do bieżącej sytuacji gospodarczej gdzie cena będzie
    rozsądniejsza lub jak wsponiałem wcześniej od złotowki) i licytacja?
    Czy po umorzeniu sprawy egzekucyjniej dłużnik może odetchnąć i dowolnie
    rozporządzać swoją "niezagrożoną" własnością?
    Dziękuje za wszelką polemike.
    Pozdrawiam
    Krzysztof

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1