-
1. Data: 2007-10-24 06:12:06
Temat: Niekompetentny urzędnik - prosba o rade
Od: "MIchal" <d...@g...pl>
Kupiłem kilka miesięcy temu działkę od Urzędu Miasta, działka budowlana
po zakupie miały być wyznaczone granice działki na koszt urzędu.
poproszono mie o wyslanie pisma, wyslalem faxem, kilka dni po zakupie
potwierdzono telefonicznie ze fax dotarl, i niebawem wyznacza termin
mija ponad 3 miesiące, dzwonie narazie spokojnie to kobiety, ktora podpisala
w
imieniu miasta akt notarialny, i ciagle slysze, ze jeszcze nie moglam
dodzwnic sie do geodety
ze do mnie oddzwoni,
smieszne jest to o tyle ze wykonalem ok 20 telefonow, i ciagle to samo,
ja ciagle odpowiadam narazie grzecznie ze dobrze czekam na telefon, i po 2-3
dniach znowu oddzwaniam.
Mimo, ze jestem cierpliwą osobą, to jednak moja cierpliwość się kończy
co można zrobić w takiej sytuacji, aby przyspieszyć sprawę.
Sprawa ma miejsce w Opolu.
proszę o rady
pozdrawiam
-
2. Data: 2007-10-24 09:59:19
Temat: Re: Niekompetentny urzędnik - prosba o rade
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "MIchal" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ffmno5$mdq$1@inews.gazeta.pl...
> co można zrobić w takiej sytuacji, aby przyspieszyć sprawę.
> Sprawa ma miejsce w Opolu.
pierwsza podstawowa i najwazniejsza zasada zalatwiania spraw z urzedami,
zalatwiaj wszystko na pismie, papier ma zawsze wieksza moc, a przedewszystkim
potwierdzenie, niz telefon, piszesz pismo, czekasz na odpowiedz, nastepnie jesli
jej nie otrzymasz piszesz skarge do naczelnika itd
czy sprawy z geodeta rowneiz zalatwiales "na gebe" czy masz moze na pismie to ze
urzad ma za to zaplacic?
-
3. Data: 2007-10-24 15:35:37
Temat: Re: Niekompetentny urzędnik - prosba o rade
Od: "MIchal" <d...@g...pl>
> pierwsza podstawowa i najwazniejsza zasada zalatwiania spraw z urzedami,
> zalatwiaj wszystko na pismie, papier ma zawsze wieksza moc, a
> przedewszystkim potwierdzenie, niz telefon, piszesz pismo, czekasz na
> odpowiedz, nastepnie jesli jej nie otrzymasz piszesz skarge do naczelnika
> itd
>
> czy sprawy z geodeta rowneiz zalatwiales "na gebe" czy masz moze na pismie
> to ze urzad ma za to zaplacic?
pismo wysłałem faxem, nie otrzymałem odpowiedzi, tylko potwierdzenie
telefoniczne ze dotarło
mam biling ze zostało wysłane, i mam kopie tego pisma, to wszystko co mam
pozdrawiam
-
4. Data: 2007-10-24 15:38:41
Temat: Re: Niekompetentny urzędnik - prosba o rade
Od: "MIchal" <d...@g...pl>
,
> zalatwiaj wszystko na pismie, papier ma zawsze wieksza moc, a
> przedewszystkim potwierdzenie, niz telefon, piszesz pismo, czekasz na
> odpowiedz, nastepnie jesli jej nie otrzymasz piszesz skarge do naczelnika
> itd
>
> czy sprawy z geodeta rowneiz zalatwiales "na gebe" czy masz moze na pismie
> to ze urzad ma za to zaplacic?
Nie podskakuje bo nie mam tego nigdzie na pismie, ze to Urząd ma zapłacić za
pomiary
ale ponoc zawsze tak jests, tyle usłyszałem od kobiety, z którą spisywałem
akt
notarialny, myślalem że może to wynika z jakiejś ustawy
tego nie wiem, dlatego nie podskakuje i grzecznie pytam Urzędniczkę,
która jest miła przez telefon i ciągle powtarza, ze nie udało się jej
dodzwonić do geodety,
dziś było to samo.
Przykre jest to, ze nie jest jej głupio bo ewidentnie robi z siebie idiotkę
(bez urazy)
pozdrawiam
-
5. Data: 2007-10-24 17:27:11
Temat: Re: Niekompetentny urz?dnik - prosba o rade
Od: "gardziej" <b...@b...pl>
> Nie podskakuje bo nie mam tego nigdzie na pismie, ze to Urz?d ma zap?aciae
> za pomiary
> ale ponoc zawsze tak jests, tyle us?ysza?em od kobiety, z któr? spisywa?em
> akt
> notarialny, my?lalem ?e mo?e to wynika z jakiej? ustawy
no jak ma zaplacic to zaplaci czy pani urzednik cie lubi czy nie.
a urzedy, to warto pamietac, to jeden czlowiek (burmistrz, wojt, starosta,
prezydent), ktory ma ludzi do wykonywania jego zadan. wiec nawet teraz
smaruj pismo, opisz grzecznie sytuacje (nawet nic nie piszac o tej pani, z
ktora rozmawiasz) i popros o wyjasnienie sytuacji. musza odpisac i jak znam
tego typu instytucja zrobia to nad wyraz szybko :)
-
6. Data: 2007-10-25 05:55:41
Temat: Re: Niekompetentny urzędnik - prosba o rade
Od: "MIchal" <d...@g...pl>
> no jak ma zaplacic to zaplaci czy pani urzednik cie lubi czy nie.
> a urzedy, to warto pamietac, to jeden czlowiek (burmistrz, wojt, starosta,
> prezydent), ktory ma ludzi do wykonywania jego zadan. wiec nawet teraz
> smaruj pismo, opisz grzecznie sytuacje (nawet nic nie piszac o tej pani, z
> ktora rozmawiasz) i popros o wyjasnienie sytuacji. musza odpisac i jak
> znam tego typu instytucja zrobia to nad wyraz szybko :)
Dziekuje za rade tak taz zrobie
pozdrawiam
-
7. Data: 2007-10-25 06:20:14
Temat: Re: Niekompetentny urzędnik - prosba o rade
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "MIchal" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ffpb5d$8h0$1@inews.gazeta.pl...
> Dziekuje za rade tak taz zrobie
i jeszcze jedno, pobaw sie w ziobre :)
nagraj rozmowe z ta pania, rozmowe z ktorej jasno bedzie wynikac, ze przed
kupnem obiecywala pomiary i ze teraz sie miga, pewnie do niczego ci sie to nie
przyda, ale kto wie :)
-
8. Data: 2007-10-25 07:55:08
Temat: Re: Niekompetentny urzędnik - prosba o rade
Od: "MIchal" <d...@g...pl>
>
> i jeszcze jedno, pobaw sie w ziobre :)
> nagraj rozmowe z ta pania, rozmowe z ktorej jasno bedzie wynikac, ze przed
> kupnem obiecywala pomiary i ze teraz sie miga, pewnie do niczego ci sie to
> nie przyda, ale kto wie :)
he he
Nawet sobie myslalem o tym, dzis jednak ponownie rano zadzwonilem, i po 3
misiącach Pani powiedziała cytuję :)
" Udało się dodzwonić do Geodety, który się z Panem skontaktuje do 2 dni,
jeśli nie TO JA ODZWONIE"
heh to jej odzwanianie mnie najbardziej bawi, bo nigdy jeszcze nie
odzwonila.
Odczekam ostatnie dwa dni i zabieram sie do smarowania pismemka.
Zaczne od tego ze nie dostalem odpowiedzi na pismo z przed 3 miesięcy
pozdrawiam
-
9. Data: 2007-10-30 10:00:22
Temat: Re: Niekompetentny urzędnik - prosba o rade
Od: "MIchal" <d...@g...pl>
>
> i jeszcze jedno, pobaw sie w ziobre :)
> nagraj rozmowe z ta pania, rozmowe z ktorej jasno bedzie wynikac, ze przed
> kupnem obiecywala pomiary i ze teraz sie miga, pewnie do niczego ci sie to
> nie przyda, ale kto wie :)
ostatecznie powiedziala mi dzis, ze numer miala zly do mnie zapisany, dwa
dni temu dzwonilem i powiedzialem ze chce z naczelnikiem rozmawiac
i w koncu odeslala do mnie pismo z terminem wyznaczenia pomiarów.
zobaczymy,
w kazdym badz razie, fatem jest ze trzeba na pisma wszsystko załatwiać i mam
nauczkę
pozdrawiam i dziękuję za udział w dyskusji