-
1. Data: 2003-03-05 10:02:59
Temat: Niekompetentny serwis AGD Niesprawna pralka Prosze O Rade (dlugie)
Od: "Jinks" <g...@p...onet.pl>
Witam Szanownych Grupowiczow.
Zdaje sobie sprawe z wtonosci tematu ale po przeszukaniu archiwum nie moglem
znalezc satysfakcjonujacej mnie odpowiedzi, a wiadomo ze do kazdej sprawy
trzeba podejsc indywidulanie ;)
Dnia 2002-10-05 kupilem pralke marki Whirpool okolo 1,5 miesiaca pozniej
zauwazylismy z zona ze zglasza ona blad po czym program pranie zostaje
przerwany i tak powiedzmy co jakis czas nie wchodze juz w szczegoly, w
kazdym razie urzadzenie nie dziala jak nalezy. Zglosilismy to w sklepie,
pani zadzwonila po serwis poinformowala o kodzie bledu oni stwierdzili ze
cos jest nie tak po czym przyjechali. Pan z serwisu jezdzl do nas kilka
razy, jednakze ograniczyl sie tylko do obejrzenia pralki z zewnatrz i
zmierzenia napiecia jakie panuje u mnie w sieci poczym stwierdzil ze jest to
wina zbyt duzych wachan napiecia.
W karcie gwarancyjnej onotowal date 04-12-2002 i napisal "sprawdzone".
Cale szczescie ze jestem nauczycielem w technikum elektrycznym gdzie pracuja
fachowcy i na pradzie sie znaja, wyporzyczylem miernik i doszedlem do
wniosku ze z napieciem jest wszystko w porzadku, wyslalem maila do serwisu
Whirpooola z zapytaniem co to za blad, dostalem odpowiedz ze jest on
zglaszany gdy: napiecie spadnie ponizej danej wartosci lub gdy wacha sie
czestotliwosc pradu (tez nie wchodze w szczegoly).
To co zrobilem to oczywiscie wyporzyczylem kolejny miernik, zadzwonilem do
zakladu energetycznego i jestem ponad wszelka watpliwosc pewny (sprawdzili
to fachowcy elektrycy) ze z instalacja jest u mnie wszystko w porzadku.
Zadzwonilem do serwisu pan przyjechal ( w miedzy czasie stuknal Nowy Rok) i
stwierdzil ze on nie ma zamiaru pralki ogladnac bo to nie jej wina, po malej
"konfrontacji" zgodzil sie "dla swietego spokoju" wymienic programatror.
Bylo to okolo 3 tygodnie temu. Od tego czasu nikt z serwisu nie daje znaku
zycia.
Dowiedzialem sie w miedzyczasie ze serwis nie ma zielonego pojecia co sie
dzije, malo tego nie ma mozliwosci dokonania sprawdzenia elektroniki pralki
poniewaz nie ma odpowiedniego sprzetu, ktory jak powiedzial mi jeden z
serwisantow posiadaja tylko serwisy zagraniczne.
W miedzyczasie czestotliwosc zglaszania owego bledu przez pralke zwieksza
sie...
Pytanie do Szanownych Grupowiczow co moge zrobic? W mysl ustawy ktora
wchodzi od tego roku o ile dobrze zrozumialem nie ma juz instytucji do
ktorej moglbym sie zwrocic ze skarga, pozostaje sad.
Czy moge sie powolac na przepisy ktore obowiazywaly w chwili zakupu
urzadzenia?
Chodzi mi w szczegolnosci o prawo rekojmiii czy moge zarzadac zwrotu
pieniedzy lub wymiany pralki na nowa w chwili obecnej? Dodam ze serwis nie
dokononywal zadnej naprawy, a w karcie widnieje tylkko data i pozecja
"sprawdzone"
Bardzo prosze o rade
Pozdrawiam i dziekuje
Grzegorz S