Mam coś takiego:

1 "Ograniczona Gwarancja. Blizzard wyraźnie zrzeka się zapewnienia
jakiejkolwiek gwarancji dla Programu i Instrukcji. Program i Instrukcja są
dostarczone "jak są", bez gwarancji żadnego rodzaju, włączając w to
gwarancje kupieckie, przystosowanie do określonego celu, lub gwarancje
nienaruszalności. Na użytkowniku spoczywa ryzyko wypływające z użytkowania
i działania zarówno Programu jak i Instrukcji.. Jednak Blizzard gwarantuje,
że w ciągu 90 dni od daty zakupu Programu, nośnik zawierający Program
będzie wolny od wad produkcyjnych. Jeśli w czasie tego okresu nośnik okaże
się wadliwy i zostanie przedstawiony dowód zakupu wadliwego Programu,
Blizzard może 1) naprawić wadę, 2) dostarczyć użytkownikowi produkt o takiej
samej lub niższej wartości, lub 3) zwrócić pieniądze."

2 Odszkodowanie. Niniejszym zgadzasz się, że Blizzard dozna niepowetowalnej
szkody jeśli nie zostaną dotrzymane warunki niniejszej Umowy Licencyjnej.
Dlatego zgadzasz się, aby Blizzard miał prawo, bez obligacji, lub dowodów
szkody, do odpowiedniego odszkodowania w przypadku złamania tej Umowy
Licencyjnej. W przypadku sporu pomiędzy stronami związanego z tą Umową
Licencyjną. Strona, która wygra spór będzie mieć prawo do wyegzekwowania od
drugiej strony wszelkich kosztów, płac prawników i innych wydatków związnych
z udziałem w sporze.

3 "Niniejsza umowa została sporządziona w oparciu o prawo Stanu Kalifornia i
wszelkie spory, które mogą się wokól niej pojawić będą rozpatrywane w
opraciu o prawo kalifornijskie. Użytkownik wyraża zgodę, żę wszelkie
roszczenia i postępowania prawne wytoczone przez jedną ze stron zostaną
złożone i będą rozpatrywane w dowolnym sądzie federalnym hrabstwa Los
Angeles, stan Kalifornia, który posiada odpowiedni zakres jurysdykcji. Umowa
licencyjna może zostać , zmieniona, zmodyfikowana lub uzupełniona jedynie na
piśmie, przy dokładnym wyszczególnieniu zmian, modyfikacji i uzupełnień
wprowadzonych przez każdą ze stron. Ta umowa licencyjna stanowi pełne
porozumienie pomiędzy stronami i zastępuje każdą poprzednią umowę, zarówno
pisemną jak i ustną"



Czy taki punkt w umowie licencyjnej jest dozwolony ? Zaznaczam ze produkt
kupiłem w Polsce.

Z tego wynika ze płacę za produkt za który producent kompletnie nie
odpowiada a jak złamię jakikolwiek punkt umowy to zgadzam sie na jakies
horendalne odszkodowanie(najlepiej było by tu wpisac duza kwote wtedy to
lepsze niz lichwa)i do tego będą mnie sadzić w USA(i pewnie tam będe
siedział).

Jeżeli taka umowa jest dozwolona to czy moge otworzyć sklep , który w
regulaminie bedzie miał odpowiedznik pkt.1 , wtedy nie ponosiłbym żadnej
odpowiedzialnosci za to co sprzedaje?

Jeżeli ewentualnie takie punkty są niedozwolonymi to co może zrobić zwykły
użytkownik , czy rzecznik praw konsumenta zajmuje się takimi sprawami , czy
firmę mozna w jakiś sposób ukarać?

Pozdrawiam

do góry

Wykalaczka napisał(a):

>
> Czy taki punkt w umowie licencyjnej jest dozwolony ? Zaznaczam ze produkt
> kupiłem w Polsce.

Ale pewnie nie bezpośrednio od Blizzard-a? Możesz się po procesować w
Polsce z polskim dystrybutorem.
Nawet gdyby przyjąć że Blizzard odpowiada to co by ci z tego przyszło?
Po pierwsze Blizzard olałby polski sąd, a po drugie amerykański
"komornik" olał by wyrok polskiego sądu, gdyby nawet zapadł.

--
@2007 Johnson
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:eptuo2$t5f$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Wykalaczka napisał(a):
>
>>
>> Czy taki punkt w umowie licencyjnej jest dozwolony ? Zaznaczam ze produkt
>> kupiłem w Polsce.
>
> Ale pewnie nie bezpośrednio od Blizzard-a? Możesz się po procesować w
> Polsce z polskim dystrybutorem.
> Nawet gdyby przyjąć że Blizzard odpowiada to co by ci z tego przyszło? Po
> pierwsze Blizzard olałby polski sąd, a po drugie amerykański "komornik"
> olał by wyrok polskiego sądu, gdyby nawet zapadł.

USA mnie tak szczerze mówiąc nie interesuje bo nie mam wizy i nie zamierzam
mieć :). Ale zastanawiam się co będzie tu w Polsce.
W ogóle jak czytam tą umowę(pkt jest wiecej) to wg. mnie jest to jedna
wielka niedozwolona klauzula chociaż najbardziej spodobało mi się:

"...Niniejszym zgadzasz się, że Blizzard dozna niepowetowalnej
szkody jeśli nie zostaną dotrzymane warunki niniejszej Umowy Licencyjnej.
Dlatego zgadzasz się, aby Blizzard miał prawo, bez obligacji, lub dowodów
szkody, do odpowiedniego odszkodowania w przypadku złamania tej Umowy
Licencyjnej..."

Innymi słowy w przypadku złamania umowym mam prze!#!ne. Zaraz przyjda
panowie z Blizzarda i wszystko mi zabiora.
Jak k!#wa można coś takiego napisać ?!!! Dlatego pytam czy sa jakieś
organizacje/rzecznik/cokolwiek , który za umieszczenie takich punktów w
umowie
doprowadzi to tego że "licencjodawca" poniesie jakieś konsekwencje ?

PS:Trochę mi ciśnienie skoczyło. Ale jak czytam takie coś to jestem za
legalizacja piractwa...

do góry

Użytkownik "Wykalaczka" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:eptvhp$ji4$1@inews.gazeta.pl...

> Innymi słowy w przypadku złamania umowy

a podpisywaleś jakąś umowe czy to tylko ulotka w produkcie?

Pozdrawiam

do góry

Użytkownik "gasper" <n...@m...pl> napisał w wiadomości
news:eputgr$mun$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Wykalaczka" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:eptvhp$ji4$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Innymi słowy w przypadku złamania umowy
>
> a podpisywaleś jakąś umowe czy to tylko ulotka w produkcie?

Klika sie "Tak zgadzam sie"(czy cos w tym stylu) przy instalacji , byc może
jest tez cos w instrukcji ale nie chce mi sie juz tego sprawdzac :)

do góry

Wykalaczka napisał(a):

>
> Klika sie "Tak zgadzam sie"(czy cos w tym stylu) przy instalacji , byc może
> jest tez cos w instrukcji ale nie chce mi sie juz tego sprawdzac :)
>
>

To po prostu kliknij że się nie zgadzasz ;) Najwyżej sobie nie pograsz w
Warcrafta ?


--
@2007 Johnson
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"

do góry

> To po prostu kliknij że się nie zgadzasz ;) Najwyżej sobie nie pograsz w
> Warcrafta ?

Co do nie zgadzania sie, to akurat mam ochote sobie pograc :). Podobnie jak
mialem ochote kupic sobie sprzet grajacy rok temu, tylko ze tam nie bylo tak
idiotycznych zapisow bo sa chyba zakazne. No i jak sprzet sie zepsol to mi
na nowy wymienili . Czy z tego wynika ze sprzedajacy oprogramowanie sa jakos
szczegolnie uprzywilejowani ? Jezeli nie to powinien ktos sie tym zajac , bo
troche mnie razi jak dystrybutor ma klienta za worek pieniedzy z ktorego bez
zadnej odpowiedzialnosci mozna sobie pieniadze wyciagac.

PS:Właśnie sprawdziłem , w instrukcji tez jest ta sama(chyba) licencja.

do góry

Wykalaczka wrote:
> szczegolnie uprzywilejowani ? Jezeli nie to powinien ktos sie tym zajac , bo
> troche mnie razi jak dystrybutor ma klienta za worek pieniedzy z ktorego bez
> zadnej odpowiedzialnosci mozna sobie pieniadze wyciagac.

Oczywiscie - ten ktos, czyli Ty, moze zajac sie tym juz teraz jako
konsument, wybierajac inna gre od innego producenta - byc moze
open-source'owa.

Pozdrawiam,

Matt P. Dz.

do góry

> Oczywiscie - ten ktos, czyli Ty, moze zajac sie tym juz teraz jako
> konsument, wybierajac inna gre od innego producenta - byc moze
> open-source'owa.


Ale ja wybralem TA gre , kupilem ja zgodnie z prawem - legalnie i uwazam ze
dystrybutor takze powinien przestrzegac prawa i nie stosowac niedozwolonych
zapisow w licencji.
Dlatego pytam czy dystrybutor może poniesc jakies prawne konsekwencje za te
zapisy ?

do góry

Wykalaczka napisał(a):

> Dlatego pytam czy dystrybutor może poniesc jakies prawne konsekwencje za te
> zapisy ?
>

Czy aby na pewno blizzard jest dystrybutorem Polsce? Dystrybutorem
warcrafta w Polsce jest chyba cd projekt.
A skoro cd projekt to z nim sie w razie czego poprocesusjsz a nie z
blizarrdem.


--
@2007 Johnson
"Ars iuris non habet osorem nisi ignorantem"

do góry