-
11. Data: 2007-03-04 11:40:01
Temat: Re: Nagrywanie wykładu a prawa autorskie
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 04.03.2007 Jasko Bartnik <a...@s...nadole> napisał/a:
> Dnia 04-03-2007 o 02:04:12 Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
> napisał(a):
>>>> Niby z jakiej racji?
>>> Zapomnialem jeszcze dodac: zakladajac, ze masz racje, zabronione jest
>>> tez notowanie na wykladzie.
>>
>> Niekoniecznie. To będzie opracowanie utworu lub nawet wyłącznie
>> utwór inspirowany.
>> Natomiast zakładając, że mam racje to zabroniona rejest rejestracja np.
>> z radia i tv.
>
> W tej sytuacji nagranie audio lub wideo rowniez bedzie opracowaniem lub
> inspiracja (wykladowca wyglosil tresc a student na tej podstawie nakrecil
> film). Tak samo jak zdjecie obiektu architektonicznego nie jest kopia
To nie jest dobry przykład bo tu w grę wchodzą inne przypadki
dozwolonego użytku. Zresztą zdjęcie jest kopią, tyle że fragmentu utworu
architektonicznego. Opracowanie zwykle dodaje czynnik własny (twórczy), w
ten sposób, że modyfikuje utwór pierwotny.
> budynku. Kopia utworu byloby sklonowanie wykladowcy i wygloszenie przez
> klona tego samego wykladu.
> PS: troszke mieszam ... ale musze wybronic mozliwosc nagrywania wykladowcy
> bez jego wiedzy.
Mieszasz :) Nagranie to wierny zapis (utrwalona kopia). Notatka może być
kopią jesli będzie wierna, słowo - w słowo, to też będzie kopia, ale i
na ogół nie jest wierna - student przekłada usłyszaną tresc wykadu na
własne słowa, stąd to opracowanie. Jeśli będzie wierna to faktycznie, nie
możesz.
--
Marcin
-
12. Data: 2007-03-04 17:36:27
Temat: Re: Nagrywanie wykładu a prawa autorskie
Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>
Dnia 04-03-2007 o 12:40:01 Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
napisał(a):
>> W tej sytuacji nagranie audio lub wideo rowniez bedzie opracowaniem lub
>> inspiracja (wykladowca wyglosil tresc a student na tej podstawie
>> nakrecil
>> film). Tak samo jak zdjecie obiektu architektonicznego nie jest kopia
> To nie jest dobry przykład bo tu w grę wchodzą inne przypadki
> dozwolonego użytku. Zresztą zdjęcie jest kopią, tyle że fragmentu utworu
> architektonicznego. Opracowanie zwykle dodaje czynnik własny (twórczy), w
> ten sposób, że modyfikuje utwór pierwotny.
Skoro zdjecie budynku jest jego kopia, tym bardziej notatki z wykladu sa
kopia. Kopia budynku byloby postawienie drugiego identycznego (ew.
fragmentu budynku).
>> budynku. Kopia utworu byloby sklonowanie wykladowcy i wygloszenie przez
>> klona tego samego wykladu.
>> PS: troszke mieszam ... ale musze wybronic mozliwosc nagrywania
>> wykladowcy bez jego wiedzy.
> Mieszasz :) Nagranie to wierny zapis (utrwalona kopia). Notatka może być
> kopią jesli będzie wierna, słowo - w słowo, to też będzie kopia, ale i
> na ogół nie jest wierna - student przekłada usłyszaną tresc wykadu na
> własne słowa, stąd to opracowanie. Jeśli będzie wierna to faktycznie, nie
> możesz.
Tez mieszasz :) Po pierwsze - nagranie nie jest wiernym zapisem.
Powiedzialbym nawet, ze bardzo daleko mu do oryginalu. To troszke tak,
jakby dyktafonem nagrywac sobie Zlote Tarasy (modne bylo robienie zdjec do
tej pory ... ale moze wersja audio bedzie ciekawsza ;) ). Uzywajac
dyktafonu wykonalem wierna kopie budowli?
Jesli jakis utwor puszczany jest w radiu moge go nagrac na magnetofon bez
przeszkod. Jesli chce sobie utrwalic wyklad, ktory przekazuje mi
wykladowca uzyje dyktafonu. Tak jak radio nie wie o magnetofonie, tak i
wykladowca nie musi wiedziec o dyktafonie.
No dobrze - a gdybym zrobil wykladowcy zdjecie? Bedzie to wierna kopia
wykladu? A dwa zdjecia? A 25 zdjec w ciagu sekundy przez 45 minut?
--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.
-
13. Data: 2007-03-04 17:51:38
Temat: Re: Nagrywanie wykładu a prawa autorskie
Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>
Dnia 04-03-2007 o 12:26:45 Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
napisał(a):
>>> 2. Zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z
>>> pojedynczych
>>> egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostających w związku osobistym,
>>> w
>>> szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.
>>> EGZEMPLARZY. O ilę w grę nie wchodzą jakieś klauzule ogólne, to
>>> najwyraźniej nie można.
>> I? Gdzie tu jest napisane, ze na wlasne potrzeby _nie_mozna_ sporzadzic
>> sobie audiowizualnej kopii utworu?
> Rozumiesz co to jest egzemplarz?
Ale co to ma do tego? Sporzadzam opracowanie utworu-wykladu (notatki nie
beda opracowaniem - bedzie to utwor wlasny inspirowany wykladem, chyba, ze
wyklad zostal spisany 'slowo w slowo') w postaci nagrania. To nagranie
staje sie pojedynczym egzemplarzem. Moge go zwielokrotnic i np. dac
rodzinie.
Egzemplarz - jedna sztuka z grupy jednorodnych przedmiotów (wg SJP PWN)
--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.
-
14. Data: 2007-03-04 21:42:37
Temat: Re: Nagrywanie wykładu a prawa autorskie
Od: Olgierd <n...@o...com>
Dnia Sun, 04 Mar 2007 18:36:27 +0100, Jasko Bartnik napisał(a):
> Tez mieszasz Po pierwsze - nagranie nie jest wiernym zapisem.
> Powiedzialbym nawet, ze bardzo daleko mu do oryginalu. To troszke tak,
Co więcej, notatka nie może być kopią zapisu, kopią notatki może być jej
kopia; podobnie jak zdjęcie fragmentu budowli nie jest jej kopią ;-)
Zaś co do idiotycznego brzmienia art. 23 ust. 2 pr.aut. ("pojedyńcze
egzemplarze" - samo w sobie brzmi jak dysonans) już parę kilobajtów na
tej grupie wywaliłem.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
==> http://olgierdrudak.com <==
-
15. Data: 2007-03-04 22:21:41
Temat: Re: Nagrywanie wykładu a prawa autorskie
Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>
Dnia 04-03-2007 o 22:42:37 Olgierd <n...@o...com>
napisał(a):
> Zaś co do idiotycznego brzmienia art. 23 ust. 2 pr.aut. ("pojedyńcze
> egzemplarze" - samo w sobie brzmi jak dysonans) już parę kilobajtów na
> tej grupie wywaliłem.
Prawda, prawda. Wiekszosc utworow, ktorych dotyczy prawno autorskie nie ma
nic wspolnego z egzemplarzami. Generalnie - slowo egzemplarz wystepuje w
ustawie bardzo czesto. Definicja sugeruje cos materialnego, ustawa -
przeciwnie.
--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.
-
16. Data: 2007-03-04 22:33:46
Temat: Re: Nagrywanie wykładu a prawa autorskie
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 04.03.2007 Jasko Bartnik <a...@s...nadole> napisał/a:
> Dnia 04-03-2007 o 12:40:01 Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
> napisał(a):
>> To nie jest dobry przykład bo tu w grę wchodzą inne przypadki
>> dozwolonego użytku. Zresztą zdjęcie jest kopią, tyle że fragmentu utworu
>> architektonicznego. Opracowanie zwykle dodaje czynnik własny (twórczy), w
>> ten sposób, że modyfikuje utwór pierwotny.
> Skoro zdjecie budynku jest jego kopia, tym bardziej notatki z wykladu sa
> kopia. Kopia budynku byloby postawienie drugiego identycznego (ew.
> fragmentu budynku).
Proszę, przeczytaj uważnie co wyżej napisałem. Nigdzie nie twierdzę że
zdjęcie budynku jest jego kopią.
>> Mieszasz :) Nagranie to wierny zapis (utrwalona kopia). Notatka może być
>> kopią jesli będzie wierna, słowo - w słowo, to też będzie kopia, ale i
>> na ogół nie jest wierna - student przekłada usłyszaną tresc wykadu na
>> własne słowa, stąd to opracowanie. Jeśli będzie wierna to faktycznie, nie
>> możesz.
>
> Tez mieszasz :) Po pierwsze - nagranie nie jest wiernym zapisem.
Jest wiernym w kontekście używanym w PA. Żaden egzemplarz utworu, jego
transmisja etc. nie jest w 100% wierny. Wiadomo o co chodzi i myślę, że
nie musimy odnosić się równiez do stałej Plancka i stanów kwantowo
nieoznaczonych bo wyjdzie nam absurd już na etapie powstawania utworu :)
--
Marcin
-
17. Data: 2007-03-04 22:41:22
Temat: Re: Nagrywanie wykładu a prawa autorskie
Od: Olgierd <n...@o...com>
Dnia Sun, 04 Mar 2007 23:21:41 +0100, Jasko Bartnik napisał(a):
>> Zaś co do idiotycznego brzmienia art. 23 ust. 2 pr.aut. ("pojedyńcze
>> egzemplarze" - samo w sobie brzmi jak dysonans) już parę kilobajtów na
>> tej grupie wywaliłem.
>
> Prawda, prawda. Wiekszosc utworow, ktorych dotyczy prawno autorskie nie
> ma nic wspolnego z egzemplarzami. Generalnie - slowo egzemplarz
> wystepuje w ustawie bardzo czesto. Definicja sugeruje cos materialnego,
> ustawa - przeciwnie.
W tym rozumieniu oczywiście egzemplarz należy rozumieć w znaczeniu
oderwanym od jego pozornie rzeczowego charakteru.
Natomiast dla mnie dysonansem jest zestawienie słowa
"pojedyncze" (l.poj.) i słowa "egzemplarze" (l.mn.). Z logicznego punktu
widzenia jest tu jakaś niespójność.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
==> http://olgierdrudak.com <==
-
18. Data: 2007-03-04 22:41:26
Temat: Re: Nagrywanie wykładu a prawa autorskie
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 04.03.2007 Jasko Bartnik <a...@s...nadole> napisał/a:
> Dnia 04-03-2007 o 12:26:45 Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
> napisał(a):
>
>>>> 2. Zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z
>>>> pojedynczych
>>>> egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostających w związku osobistym,
>>>> w
>>>> szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.
>
>>>> EGZEMPLARZY. O ilę w grę nie wchodzą jakieś klauzule ogólne, to
>>>> najwyraźniej nie można.
>
>>> I? Gdzie tu jest napisane, ze na wlasne potrzeby _nie_mozna_ sporzadzic
>>> sobie audiowizualnej kopii utworu?
>
>> Rozumiesz co to jest egzemplarz?
>
> Ale co to ma do tego? Sporzadzam opracowanie utworu-wykladu (notatki nie
> beda opracowaniem - bedzie to utwor wlasny inspirowany wykladem, chyba, ze
> wyklad zostal spisany 'slowo w slowo') w postaci nagrania. To nagranie
> staje sie pojedynczym egzemplarzem. Moge go zwielokrotnic i np. dac
> rodzinie.
Tyle tylko, że w momencie rozpoczęcią nagrywania wykładu jesteś o krok
wcześniej - nie masz żadnego egzemplarza, więc art. 23 Ciebie nie dotyczy.
--
Marcin
-
19. Data: 2007-03-04 22:54:50
Temat: Re: Nagrywanie wykładu a prawa autorskie
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
Dnia 04.03.2007 Olgierd <n...@o...com> napisał/a:
> Zaś co do idiotycznego brzmienia art. 23 ust. 2 pr.aut. ("pojedyńcze
> egzemplarze" - samo w sobie brzmi jak dysonans) już parę kilobajtów na
> tej grupie wywaliłem.
Ale tam siedzi i to nie od jednej noweli. Co zresztą widzisz złego w ww
brzmieniu? Nb. jak zwykle wszystko jest kwestią interpretacji i akurat tu
MZ ustawodawca dokonał przeskoku myślowego (dorozumiał rejestrację utworu)
i stąd problem którego efektem jest ta mniej lub bardziej akademicka
dyskusja. Kłopot w tym, że przy interpretacji tego przepisu po lini nieco
bardziej literalnej, której się tu właśnie oddaje :) te nieszczęsne
egzemplarze robią zamieszanie.
--
Marcin
-
20. Data: 2007-03-04 23:01:23
Temat: Re: Nagrywanie wykładu a prawa autorskie
Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>
Dnia 04-03-2007 o 23:41:26 Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
napisał(a):
> Tyle tylko, że w momencie rozpoczęcią nagrywania wykładu jesteś o krok
> wcześniej - nie masz żadnego egzemplarza, więc art. 23 Ciebie nie
> dotyczy.
Tak, prawda. To byla juz odpowiedz (tzn. wtedy kiedy sie to wszystko
zaczelo) do czesci dotyczacej dalszego rozporzadzania nagraniem przez
studenta. Takie nagranie to dobry material dla nieobecnych. W koncu trzeba
sobie pomagac :)
--
Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.