eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNa zakupach w Careffur
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 33

  • 21. Data: 2006-09-06 08:07:26
    Temat: Re: [OT]Re: Na zakupach w Careffur
    Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>

    On 2006-09-05, Przemyslaw Osmanski <p...@c...gdzies.net.pl>
    wrote:
    > Renata Gołębiowska napisał(a):
    >>>>> Tak jak mnie od tej 'nowomowy'
    >>>> Bo może stary piernik jesteś?
    >>> Nie.
    >>
    >> To nie wiem skąd taka sztywność umysłu.
    >
    > Po pierwsze, to nie wiem dlaczego niejaki 'scream' wypowiadal sie
    > stanowczym NIE na zarzut wobec mnie...
    > Po drugie, nie sztywność, ale jeśli już komuś sie coś zarzuca i wytyka,
    > to warto samemu być pozbawionym danej wady. Niemniej zasada - drzazgę u
    > drugiego a belki w swoim - nadal jest prawdziwa.
    > Sam też robie błędy (niestety autokorekta ogłupia) ale nie wytykam ich
    > innym...

    Doskonale rozumiem, że wszystkim mogą zdarzyć się błędy ortograficzne,
    ale początkowy post wątku nie jest przykładem takiego zdarzania się.

    Renata


  • 22. Data: 2006-09-06 08:16:32
    Temat: Re: Na zakupach w Careffur
    Od: "ksli" <k...@p...onet.pl>

    ,,Policja, gwałtu rety, cukru mi nie sprzedali, do kina czy tam gdzieś nie
    chcieli wpuścić
    a przecież ja tylko byłem chamski!!!! ''

    Drogie Dzieci, przypominam Wam, że sklep, kino, klub
    to czyjaś własność i wasze kontakty oparte są na DOBROWOLNOŚCI
    OBU STRON
    jeśli druga strona was nie chce, to się możecie conajwyżej rozpłakać
    i wyżyć na nim w internecie, co też robicie.

    Wystawienie towaru z ceną to faktycznie oferta, ale tu było zastrzeżenie
    ilościowe i koniec.
    Dla wyjaśnienia wytłumaczę Wam coś prościutkiego, czego nie rozumiecie,
    otóż ograniczenia ilościowe przy promocjach są normą - gdyby ich nie było
    drobni sklepikarze wybraliby towar z hiperów zaraz z rana biorąc po całej
    palecie
    i dla normalnych klientów już by go nie było - a przecież te promocje są dla
    ludzi
    a nie po to żeby zaopatrywać sklepikarzy. Ceny w promocjach bywają niższe
    niż
    hurtowe (dumpingowe? - a gdzie ochrona konkurencji - ale to inna sprawa)
    i stąd ruchy właścieli drobnych często wiejskich sklepików.
    A teraz możecie na mnie pokrzyczeć :-)
    ksli



  • 23. Data: 2006-09-06 10:30:34
    Temat: Re: Na zakupach w Careffur
    Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Wed, 6 Sep 2006 10:16:32 +0200, ksli napisał(a):

    > Drogie Dzieci, przypominam Wam, że sklep, kino, klub
    > to czyjaś własność i wasze kontakty oparte są na DOBROWOLNOŚCI
    > OBU STRON
    > jeśli druga strona was nie chce, to się możecie conajwyżej rozpłakać
    > i wyżyć na nim w internecie, co też robicie.
    [...]
    > A teraz możecie na mnie pokrzyczeć :-)

    Kontakty kontaktami ale nad nimi jest prawo - nie jesteśmy w Kolumbii,
    że po przejściu za bramę posiadłości prawo się zmienia.
    I skoro prawo daje nam takie możliwości - to właściciel kina
    czy sklepu może się rozpłakać lub wyżyć w internecie, gdy
    my korzystamy z naszych praw. On też niech korzysta - szczególnie
    z rozdziału "likwidowanie działalności" :-)

    Co do przykładu z cukrem to przepraszam, ale jest bzdurny.
    Masz gdzieś prawo które mówi że w sklepie musi być cukier
    dla "szarych ludzi"? Chyba nawet za komuny takiego prawa
    nie było (cukru też często nie ;-) )

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 24. Data: 2006-09-06 12:20:49
    Temat: Re: Na zakupach w Careffur
    Od: "ksli" <k...@p...onet.pl>

    ,,kontaktami ale nad nimi jest prawo ''

    a niby jakie to prawo? jaki akt prawny i jaki artykuł? bo ja nie znam
    jedyne to UMOWA pomiędzy stronami - sprzedaży w sklepie
    o usługi - w kinie itp

    a cukier to nie głupi przykład.... tylko główny temat tego wątku
    ksli



  • 25. Data: 2006-09-06 14:19:35
    Temat: Re: Na zakupach w Careffur
    Od: Tomasz Trystula <t...@t...pl>

    On 2006-09-06, ksli <k...@p...onet.pl> wrote:

    > a niby jakie to prawo? jaki akt prawny i jaki artykuł? bo ja nie znam
    > jedyne to UMOWA pomiędzy stronami - sprzedaży w sklepie
    > o usługi - w kinie itp

    > a cukier to nie głupi przykład.... tylko główny temat tego wątku

    Kodeks wykroczeń, artykuły 135 i 138.

    --
    Tomasz Trystuła


  • 26. Data: 2006-09-06 15:02:30
    Temat: Re: Na zakupach w Careffur
    Od: "Henry (k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Wed, 6 Sep 2006 14:20:49 +0200, ksli napisał(a):

    > a niby jakie to prawo? jaki akt prawny i jaki artykuł? bo ja nie znam
    > jedyne to UMOWA pomiędzy stronami - sprzedaży w sklepie
    > o usługi - w kinie itp

    Ustawa o ochronie mienia i osób wskazuje na uprawnienia ochroniarza.
    A uprawnienia są niewielkie - ma sprawdzić czy mam bilet (moje uprawnienie
    do wejścia do kina) i ewentualnie czy nie mam przy sobie broni.
    I tyle... o żadnym zatrzymywaniu "z własnym napojem" mowy nie ma.
    Poza tym jak zajrzysz do KC to sie przekonasz, że nie wszystko co jest
    w umowie musi być obowiązujące (Art. 385/1 i kolejne).

    A wracając do cukru - KW Art. 135 nie robi dla niego wyjątku ;-)

    BTW: umowa to tylko umowa - nawet jeśli coś Cię obowiązuje to zawsze
    możesz ją rozwiązać później i wcale nie musisz rezygnować od razu
    przed jej zawarciem.

    Pozdrawiam,
    Henry


  • 27. Data: 2006-09-06 16:03:21
    Temat: Re: Na zakupach w Careffur
    Od: scream <n...@p...pl>

    Dnia Wed, 6 Sep 2006 17:02:30 +0200, Henry (k) napisał(a):

    > Ustawa o ochronie mienia i osób wskazuje na uprawnienia ochroniarza.
    > A uprawnienia są niewielkie (...)

    Zwracam uwagę na słowo "ochroniarza". W praktyce ochroniarzy z licencją w
    supermarkecie czy kinie nie spotkasz (za to w konwojach owszem). Gość bez
    licencji ochroniarzem nie jest, a że nosi plakietke czy koszulke z napisem
    "ochrona" to jego sprawa - może mu to poprawia samopoczucie? W każdym razie
    prawa ma takie same jak zwykły obywatel, czyli jedynym instrumentem jakim
    może się posłużyć jest zatrzymanie obywatelskie w określonych w ustawie
    przypadkach. I tylko tyle.

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.


  • 28. Data: 2006-09-06 18:26:57
    Temat: Re: Na zakupach w Careffur
    Od: o`rety <o`rety@pl.pl>

    Użytkownik Renata Gołębiowska napisał:
    > On 2006-09-04, Diego <e...@p...onet.pl> wrote:
    >
    >>Witam
    >
    > (...)
    >
    > Bosz, nie mogłeś tego przez jakiegoś spellcheckera przepuścić? Oczy
    > pękają.
    >
    > Renata

    przez co??? O_O

    (przeforwarduje co mesydz, ktory sendnal mi kumpel z worka)


  • 29. Data: 2006-09-06 18:28:48
    Temat: Re: [OT]Re: Na zakupach w Careffur
    Od: o`rety <o`rety@pl.pl>

    Użytkownik Renata Gołębiowska napisał:

    > On 2006-09-04, scream <n...@p...pl> wrote:
    >
    >>Dnia Mon, 4 Sep 2006 11:08:23 +0000 (UTC), Renata Gołębiowska napisał(a):
    >>
    >>
    >>>>Tak jak mnie od tej 'nowomowy'
    >>>
    >>>Bo może stary piernik jesteś?
    >>
    >>Nie.
    >
    >
    > To nie wiem skąd taka sztywność umysłu.
    >
    > Renata
    >

    az chce sie napisac: i vice versa :)


  • 30. Data: 2006-09-06 18:33:10
    Temat: Re: Na zakupach w Careffur
    Od: o`rety <o`rety@pl.pl>

    Użytkownik ksli napisał:

    > ,,Policja, gwałtu rety, cukru mi nie sprzedali, do kina czy tam gdzieś nie
    > chcieli wpuścić
    > a przecież ja tylko byłem chamski!!!! ''
    >
    > Drogie Dzieci, przypominam Wam, że sklep, kino, klub
    > to czyjaś własność i wasze kontakty oparte są na DOBROWOLNOŚCI


    czekaj, nie mow: pracujesz w katowickim kerfurze jak ta przekasjerka :)

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1