-
11. Data: 2010-07-03 22:29:49
Temat: Re: Myjnia porysowała mi auto - jak dochodzić swoich praw?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:huhkinlj2gw9$.1oxafd4cfnnxl.dlg@40tude.net KRZYZAK
<k...@k...pl> pisze:
>> Czyli co, święte krowy? Nic nie można zrobić? To myśląc w ten sposób
>> każdy przedmiot powierzając go na chwilę komuś, zegarek do naprawy,
>> telefon, samochód czy cokolwiek innego, ten ktoś może go zniszczyć,
>> uszkodzić a potem twierdzić, że taki dostał?
> Ano niestety. Dalem zegarek do wymiany baterii. Odebralem uszkodzony,
> widac bylo swiezutki przelom, a pan zegarmistrz stwierdzil ze taki
> przynioslem. I co mu zrobie?
Sprawdź które auto jest jego...:)
--
Jotte
-
12. Data: 2010-07-03 23:04:00
Temat: [OT]Re: Myjnia porysowała mi auto - jak dochodzić swoich praw?
Od: mvoicem <m...@g...com>
(03.07.2010 17:37), KRZYZAK wrote:
> Dnia Sat, 03 Jul 2010 10:45:52 +0200, G.K. napisał(a):
>
>> Czyli co, święte krowy? Nic nie można zrobić? To myśląc w ten sposób
>> każdy przedmiot powierzając go na chwilę komuś, zegarek do naprawy,
>> telefon, samochód czy cokolwiek innego, ten ktoś może go zniszczyć,
>> uszkodzić a potem twierdzić, że taki dostał?
>
> Ano niestety. Dalem zegarek do wymiany baterii. Odebralem uszkodzony, widac
> bylo swiezutki przelom, a pan zegarmistrz stwierdzil ze taki przynioslem. I
> co mu zrobie?
>
Widzę że nie sam mam taki problem z wymienianiem baterii. Mi też zegarek
dopsuli. Czy to może jakiś taki punkt w hipermarkecie z żółtym logo był?
p. m.
-
13. Data: 2010-07-04 00:23:26
Temat: Re: Myjnia porysowała mi auto - jak dochodzić swoich praw?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Jotte wrote:
> Sprawdź które auto jest jego...:)
>
I co? ma zawieźć do myjni?
-
14. Data: 2010-07-04 04:24:43
Temat: Re: Myjnia porysowała mi auto - jak dochodzić swoich praw?
Od: Młotkowy <n...@...co.pl>
W dniu 2010-07-04 02:23, witek pisze:
> Jotte wrote:
>
>> Sprawdź które auto jest jego...:)
>>
>
> I co? ma zawieźć do myjni?
Nie, umyć mu na miejscu. Dokładnie. Np. szczotką drucianą.
--
Dziękuję. Pozdrawiam. Młotkowy
-
15. Data: 2010-07-04 12:37:07
Temat: Re: Myjnia porysowała mi auto - jak dochodzić swoich praw?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i0p2eb$4u3$1@news.onet.pl Młotkowy <n...@...co.pl>
pisze:
>>> Sprawdź które auto jest jego...:)
>> I co? ma zawieźć do myjni?
> Nie, umyć mu na miejscu. Dokładnie. Np. szczotką drucianą.
:))))
Albo pumeksem.
--
Jotte
-
16. Data: 2010-07-05 09:48:43
Temat: Re: [OT]Re: Myjnia porysowała mi auto - jak=?ISO-8859-2?Q?_dochodzi=E6_swoich_praw=3F?=
Od: "Massai" <t...@w...pl>
mvoicem wrote:
> (03.07.2010 17:37), KRZYZAK wrote:
> > Dnia Sat, 03 Jul 2010 10:45:52 +0200, G.K. napisał(a):
> >
> >> Czyli co, święte krowy? Nic nie można zrobić? To myśląc w ten
> sposób >> każdy przedmiot powierzając go na chwilę komuś, zegarek do
> naprawy, >> telefon, samochód czy cokolwiek innego, ten ktoś może go
> zniszczyć, >> uszkodzić a potem twierdzić, że taki dostał?
> >
> > Ano niestety. Dalem zegarek do wymiany baterii. Odebralem
> > uszkodzony, widac bylo swiezutki przelom, a pan zegarmistrz
> > stwierdzil ze taki przynioslem. I co mu zrobie?
> >
> Widzę że nie sam mam taki problem z wymienianiem baterii. Mi też
> zegarek dopsuli. Czy to może jakiś taki punkt w hipermarkecie z
> żółtym logo był?
Jak chciałem w prostym casio wymienić baterię, to w 4 punktach
"wielobranżowych" za koleją mnie odsyłali gdzie indziej, że "to tylko u
zegarmistrza".
Teraz już wiem dlaczego. ;-)
--
Pozdro
Massai
-
17. Data: 2010-07-05 11:43:30
Temat: Re: [OT]Re: Myjnia porysowała mi auto - jak=?ISO-8859-2?Q?_dochodzi=E6_swoich_praw=3F?=
Od: mvoicem <m...@g...com>
(05.07.2010 11:48), Massai wrote:
> Jak chciałem w prostym casio wymienić baterię, to w 4 punktach
> "wielobranżowych" za koleją mnie odsyłali gdzie indziej, że "to tylko u
> zegarmistrza".
>
> Teraz już wiem dlaczego. ;-)
U ciebie chociaż uczciwi byli.
p. m.