-
81. Data: 2006-11-23 15:46:36
Temat: Re: Mundurki w szkole
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Hikikomori San wrote:
>>> Ale czy mundurek szkolny to mundur w rozumieniu _mundur_? Czy po prostu
>>> spodnie i marynarka w takim to a takim kolorze.
>> Uniform to uniform.
>
> Czy stroj apelowy to mundur?
Że niby co proszę? Co to jest "strój apelowy"? Jak mi dawno temu robili
w szkole jakieś apele, to uczniowie przychodzili w takich samych
wdziankach, w jakich byli na lekcjach - nie trzeba było się przebierać...
> Czy garnitur, to mundur?
Jeśli jakaś instytucja nakazuje je nosić wszystkim - i to dokładnie
takie same - to owszem.
>> No to przestań człowiekowi wmawiać, że bez problemów i strat odsprzeda
>> półroczny mundurek.
>
> Nie mowie, ze bez problemow i bez sttrat, tylko ze ma pewne opcje, z
> ktorych moze skorzystac. I moze niezaradnie beczec,z e kupil i teraz
> nowy musi schowac do szafy. A moze sprzedac.
A może i nie kupić i niech głupi dyro się wypcha trocinami.
>>>> Jak idiota i kłamca jest u steru, to jaka może być jakość nauczania?
>>> Bez zwiazku.
>> Naiwnyś.
>
> Wykaz zatem zwiazek. Jednoznaczy.
Dyro jest od podejmowania decyzji personalnych oraz innych organizacyjnych.
Twierdzisz, że to nie ma wpływu na jakość nauczania?
-
82. Data: 2006-11-23 15:54:13
Temat: Re: Mundurki w szkole
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Hikikomori San wrote:
>> Fascynujące. Twierdzisz, że mundurki robią z ludzi geniuszy? Opowiedz
>> coś jeszcze...
>
> Nie, mowie cos calkiem odwrotnego, to znaczy,z e na zachodzie dobre
> szkoly wprowadzaja mundurki, i jakos uczace sie tam dzieciaki nie
Teraz twierdzisz, że dobre szkoły poznaje się po wprowadzaniu mundurków?
Czyli uczelnie wyższe to złe szkoły, bo tam nikt nawet nie sugeruje
wprowadzenie mundurków? (pomijam uczelnie dla trepów)
> marudza, ze musza nosic mundurki, a rodzice tez si enei pienia, tylko
> kupuja...
"Jedz gówno - miliony much nie mogą się mylić!"
>>> "Oficjalnie nic. Ale po miesiacu na wlasne zyczenie zmienisz szkole" ;P
>> Niby dlaczego?
>
> "Kiepskie wyniki w nauce. Ciagle nieprzygotowany. Bardzo mi przykro, ale
> Pana syn nie moze dostac promocji do nastepnej klasy, bo uwalil 4
> przedmioty..."
Nienoszenie mundurka powoduje słabe wyniki w nauce? Interesująca teoria.
Wymaga jednak postawienia dwóch pytań: (1) czy masz jakiś dowód i (2) co
na to twój psychiatra?
-
83. Data: 2006-11-23 15:59:03
Temat: Re: Mundurki w szkole
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Hikikomori San wrote:
> Czasem jak nie masz co napisac, to piszesz wlasnie takie glupoty ;)
Tylko że to akurat twoje głupoty - a właściwie konsekwencja twoich
głupich teorii o pełnym zalet "prestiżu" przynoszonym przez noszenie
szkolnego mundurka.
>> To myślisz, że z mundurkiem sobie lepiej poradzą? ROTFL
>
> Byc moze, byc moze, jesli za mundurkiem pojdzie podobne zmiany w
> wychowaniu i edukacji.
"Podobne"?
>>> No wlasnie? Czy napis po klingonsku "zajebe bialasa" łapie sie na
>>> "schludna" czy nie?
>> Ty weź może idź na jakąś terapię... bo ja zaraz wymyślę sobie fikcyjną
>> rasę, dla której wszelkie uniformy są szczytem wulgarności ;->
>
> Nie odpowiedziales.
Odpowiedziałem. Tylko nie zrozumiałeś odpowiedzi. Może załóż mundurek -
zgodnie z twoją teorią od mundurka się mądrzeje, więc może ci to pomoże ;->
>>> No chyba, ze wejdzie ustawa nakazujaca, i pojawia sie formy nacisku z
>>> tym zwiazane.
>> Raczej doprowadzi to do dalszej kompromitacji polskiego prawa kolejnymi
>> idiotycznymi przepisami, które i tak większość obywateli będzie miała w
>> "tyle".
>
> No coz. A ja bym chcial, zeby moj dzieciak poszedl do elitarnej szkoly i
> nosil mundurek. Oczywioscie, szkola nie stanie sie elitarna przez
> wprowadzenie tylko i li obowiazku noszenia mundurków...
Powiem więcej: wprowadzenie mundurków nie poprawia ogólnej jakości
szkoły. To tylko "kwiatek u kożucha".
W jednym kraju kiedyś wprowadzono bardzo eleganckie mundurki dla dzieci...
http://www.skoq.pl/?act=gal&gal=lajf&disp=65
-
84. Data: 2006-11-23 16:27:59
Temat: Re: Mundurki w szkole
Od: krys <k...@p...onet.plys>
Hikikomori San napisał(a):
>> Dyskutować? Dobrze uszyte? Dobrej jakości? Człowieku, to było za
>> poprzedniej komuny, wtedy dobra jakość to w Peweksach bywała.
>
> Hehehe, no tak, ale to trza bylo pisac, ze to 20 lat temu bylo ;)
Nie ma hehe, mi tam się powrót do przeszłości nie uśmiecha.
--
Pozdrawiam
Justyna
-
85. Data: 2006-11-23 16:32:30
Temat: Re: Mundurki w szkole
Od: krys <k...@p...onet.plys>
Hikikomori San napisał(a):
>> Ale obowiązkiem jest posyłanie go do bezpłatnej szkoły. A jak
>> mundurek ma być obowiązkowy, to niech szkoła kupi - pracodawcy w
>> końcu są
>
> no ale ksiazki tez trzeba kupic, bo sa obowiazkowe.
Ale jest jakieś uzasadnienie dla ich posiadania.
>
>> zobowiązani dostarczyć strój roboczy, nie?
>
> Stroj roboczy? A za przeproszeniem to dziecko w szkole jest
> zatrudnione? Nie wiedzialem...
No więc tym bardziej nie widzę uzasadnienia do uszczęśliwiania na siłę,
zwłaszcza za pieniądze rodziców.
>
>> A szkoła dla ucznia to jak
>> zakład pracy dla pracownika.
>
> Poniewaz? (masz jakies wsparcie?)
Ponieważ uczeń i pracownik wychodzą rano wbrew swojej woli ;-) do pracy,
gdzie robią to, co im każą, po czym wracają do domu. Wynagrodzenie też
jest, u pracownika w formie kasy, u ucznia w formie oceny.
--
Pozdrawiam
Justyna
-
86. Data: 2006-11-23 16:53:15
Temat: Re: Mundurki w szkole
Od: Hikikomori San <h...@g...pl>
Andrzej Lawa wrote:
> Że niby co proszę? Co to jest "strój apelowy"?
Taki stroj odswietny, o isnieniu którego wiekszośc chołoty nie wie, że
istenije (mam tu na mysli głównie rodziców)
> > Nie mowie, ze bez problemow i bez sttrat, tylko ze ma pewne opcje, z
> > ktorych moze skorzystac. I moze niezaradnie beczec,z e kupil i teraz
> > nowy musi schowac do szafy. A moze sprzedac.
>
> A może i nie kupić i niech głupi dyro się wypcha trocinami.
No to tez mowilem - przymusu (prawnego, fizycznego) nie ma.
> > Wykaz zatem zwiazek. Jednoznaczy.
>
> Dyro jest od podejmowania decyzji personalnych oraz innych organizacyjnych.
>
> Twierdzisz, że to nie ma wpływu na jakość nauczania?
A teraz - jak decyzje o mundurkach wplywaja na edukacje dzieci w szkole?
--
Erekcja mamuta ostatecznym dowodem
prawdziwości teorii Inteligentnej Kreacji
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3696597.html
-
87. Data: 2006-11-23 16:55:22
Temat: Re: Mundurki w szkole
Od: Hikikomori San <h...@g...pl>
Andrzej Lawa wrote:
>
> >>> No wlasnie? Czy napis po klingonsku "zajebe bialasa" łapie sie na
> >>> "schludna" czy nie?
> >> Ty weź może idź na jakąś terapię... bo ja zaraz wymyślę sobie fikcyjną
> >> rasę, dla której wszelkie uniformy są szczytem wulgarności ;->
> >
> > Nie odpowiedziales.
>
> Odpowiedziałem. Tylko nie zrozumiałeś odpowiedzi. Może załóż mundurek -
> zgodnie z twoją teorią od mundurka się mądrzeje, więc może ci to pomoże ;->
Odpowiedz na pytanie: Czy napis po klingonsku "zajebe bialasa" łapie sie
na "schludna" czy nie?
> W jednym kraju kiedyś wprowadzono bardzo eleganckie mundurki dla dzieci...
>
> http://www.skoq.pl/?act=gal&gal=lajf&disp=65
Ale nie jesteśmy w tym kraju. Nie szykujemy sie do wojny.
--
Erekcja mamuta ostatecznym dowodem
prawdziwości teorii Inteligentnej Kreacji
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3696597.html
-
88. Data: 2006-11-23 16:59:48
Temat: Re: Mundurki w szkole
Od: Hikikomori San <h...@g...pl>
Andrzej Lawa wrote:
> Teraz twierdzisz, że dobre szkoły poznaje się po wprowadzaniu mundurków?
Nie. Stwierdzam jedynie, ze wiele dobrych szkol wprowadzilo mundurki, i
jakos nikt nie panikowal, ze to faszystowskie zmuszanie do noszenia
mundurków (jak na linku co podeslales) oraz ze to jakies ograniczenie
swobody i jeszcze usrednienie przez zabicie indywidualnosci.
Powiem wiecej - wielu ludzi mialo marzenie isc do szkoly wlasnie z
mundurkiem. Oczywiscie nie dla samego mundurku - bo takowy mozna sobie
kupic i nosic bez uczeszczanai do szkoly.
> Czyli uczelnie wyższe to złe szkoły, bo tam nikt nawet nie sugeruje
> wprowadzenie mundurków? (pomijam uczelnie dla trepów)
Moze nie zauwazasz, w ktorych szkolach ucza si edzieci, a w ktorych
dorosli luidzie?
> > marudza, ze musza nosic mundurki, a rodzice tez si enei pienia, tylko
> > kupuja...
>
> "Jedz gówno - miliony much nie mogą się mylić!"
Chcesz powiedziec, ze dzieci z renomowanych szkol, w mundurkach to to
gówno czy te muchy?
> > "Kiepskie wyniki w nauce. Ciagle nieprzygotowany. Bardzo mi przykro, ale
> > Pana syn nie moze dostac promocji do nastepnej klasy, bo uwalil 4
> > przedmioty..."
>
> Nienoszenie mundurka powoduje słabe wyniki w nauce?
Nienioeszenie mundurka, moze oznaczac nieprzystosowanie do ogolnie
przyjetych w danej szkole zasad. W wieksewzosci wypadkow osoby
niedostosowane to idioci. Jeden na milion zaś tylko jest
geniuszem-indywidualista.
--
Erekcja mamuta ostatecznym dowodem
prawdziwości teorii Inteligentnej Kreacji
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3696597.html
-
89. Data: 2006-11-23 17:06:37
Temat: Re: Mundurki w szkole
Od: Hikikomori San <h...@g...pl>
krys wrote:
>
> Hikikomori San napisał(a):
>
> >> Ale obowiązkiem jest posyłanie go do bezpłatnej szkoły. A jak
> >> mundurek ma być obowiązkowy, to niech szkoła kupi - pracodawcy w
> >> końcu są
> >
> > no ale ksiazki tez trzeba kupic, bo sa obowiazkowe.
>
> Ale jest jakieś uzasadnienie dla ich posiadania.
No w sumie mozna ich nie miec. Wtedy dziciak nie jest w stanie
uczestniczyc w lekcjach ani odrabiac zadan domowych (owszem, mozna
pozyczac, ale nie jest to rozwiazanie na dluzsza mete, a po za tym tylko
dla wytrwalych).
> Ponieważ uczeń i pracownik wychodzą rano wbrew swojej woli ;-) do pracy,
no tak ;)
--
Erekcja mamuta ostatecznym dowodem
prawdziwości teorii Inteligentnej Kreacji
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3696597.html
-
90. Data: 2006-11-23 17:39:25
Temat: Re: Mundurki w szkole
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Hikikomori San wrote:
>> Że niby co proszę? Co to jest "strój apelowy"?
>
> Taki stroj odswietny, o isnieniu którego wiekszośc chołoty nie wie, że
> istenije (mam tu na mysli głównie rodziców)
Sam jesteś chołotą, buraku.
[ciach]
>>> Wykaz zatem zwiazek. Jednoznaczy.
>> Dyro jest od podejmowania decyzji personalnych oraz innych organizacyjnych.
>>
>> Twierdzisz, że to nie ma wpływu na jakość nauczania?
>
> A teraz - jak decyzje o mundurkach wplywaja na edukacje dzieci w szkole?
Tak, że osoby podejmujące decyzję o umundurowaniu są osobami
skupiającymi się na działaniach pozoracyjnych, a nie na właściwym
wychowaniu i wykształceniu uczniów.