eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Mundurki w szkole
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 163

  • 51. Data: 2006-11-23 09:17:27
    Temat: Re: Mundurki w szkole
    Od: "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>

    Podejrzewam, ze dziecko ma swoją paczkę kolegów i wcale nie ma zamiaru
    zmieniać szkoły z powodu Twojej urażonej dumy.

    Złoż na piśmie do dyrektora szkoły i kopię dla wychowawcy, że nie zgadzasz
    się z zarzadzeniem dyrekcji, nie wyrażasz zgody na noszenie mundurków przez
    dzieci i nie masz zamiaru zamiaru ich kupować.

    Nic Ci nie zrobią. Dziecka ze szkoły nie wyrzucą, oceny z zachowania, jak
    ktoś przed chwilą napisał, nie można obniżyć, a nawet jeśli, to co komu
    szkodzi taka ocena. Dzieciom się tego nie mówi, ale ta ocena służy co
    najwyżej do tego, żeby ją olać z góry na dół.

    Możesz się narazić na nieprzyjemności i złośliwości ze strony nauczycieli
    względem dzieci z tego powodu, ale to już inna para kaloszy.

    --
    Lukasz
    N 50 05' 04"
    E 19 53' 43"



  • 52. Data: 2006-11-23 09:24:11
    Temat: Re: Mundurki w szkole
    Od: krys <k...@p...onet.plys>

    witek napisał(a):

    >
    > "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote in message
    > news:5d9f34-qnp.ln1@ncc1701.lechistan.com...
    >> witek wrote:
    >>
    >>> Równie dobrze możesz zapytać dlaczego musisz płacić za książki
    >>> zeszyty, długopisy i strój do w-f.
    >>
    >> To wszystko jest konieczne. Mundurki - nie.
    >
    > A dlaczego nie można ćwiczyć w czym się chce?

    Można.

    > A książki są konieczne? To moja sprawa z czego dziecko się będzie
    > uczyło w domu. Może razem z koleżanką.

    Pewnie, że Twoja -byle znało materiał. i nie przeszkadzało pozyczaniem
    włascicielce podęcznika.

    > A dlaczego musi pisac długopisem, a nie ołówkiem.

    Kto powiedział, że musi?
    >
    > Nic nie jest konieczne jak się zaczniemy stawiać.

    Jakie jest uzasadnienie dla mundurka, poza widzimisiem ?

    --
    Pozdrawiam
    Justyna


  • 53. Data: 2006-11-23 09:27:42
    Temat: Re: Mundurki w szkole
    Od: "Szerr" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>

    krys <k...@p...onet.plys> napisał(a):

    > Jakie jest uzasadnienie dla mundurka, poza widzimisiem ?

    Kształtowanie postaw. M.in. uczenie skromności i dopasowywania swojej
    indywidualności do oczekiwań społecznych. Coraz częściej zaczyna się mówić o
    potrzebie powrotu do tych zapomnianych cnót i celów wychowania.

    Sz.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 54. Data: 2006-11-23 09:32:00
    Temat: Re: Mundurki w szkole
    Od: krys <k...@p...onet.plys>

    Hikikomori San napisał(a):

    > Ale nie ma obowiazku chodzenia do szkoly, w ktorej obowiazuja
    > mundurki.

    U mnie w gminie są 2 podstawówki i 1 gimnazjum.

    > Coż, w tym momencie to bedzie odmiennosc (posiadanie mundurka). Wraz
    > ze wzrostem prestizu szkoly, wzrost prestizu osoby noszacej mundurek.

    Kolejność powinna być odwrotna. Wiem, że ta szkoła ma prestiż i
    mundurek, chcę do niej chodzić, bo jest dobra. A mundur podkresli, ze
    nie jestem zwyczajny - w końcu chodze do TEJ szkoły.
    >
    > Duzo latwiej tez panowac nad "strojem schludnym" - mundurek schludny.
    > Czy koszulka, gdzie po arabsku jest napisane "smierc chrzescijanom"
    > jest schludna?

    To zależy, czy jest uprana i czy zasłania pępek;-)
    >
    >> A przeciw? Koszty, zero korzyści, itp.
    >
    > Koszty - sranie w banie. Znaczy - wszystko kosztuje. Tak jest swiat
    > urzadzony.

    No faktycznie, rodzic, który kupuje podręczniki na raty, żeby jakoś się
    wyrobić, ma jeszcze płacić za fanaberię jakiegoś popaprańca.
    --
    Pozdrawiam
    Justyna


  • 55. Data: 2006-11-23 09:35:47
    Temat: Re: Mundurki w szkole
    Od: krys <k...@p...onet.plys>

    Hikikomori San napisał(a):

    > No i nie bedzie wplywac (sila) a dzieciak bedzie sie czul
    > wyalienowany, ale w imie "upre sie a zapre sie" rodzic mu nie kupi
    > muundurka.

    Chrzanisz. Nam w liceum siła wprowadzili "mundurki". Trzeba było je
    zobaczyć, jak były schludne inaczej, i z jaką satysfakcją dostawało się
    minusa za niemanie:->.
    --
    Pozdrawiam
    Justyna


  • 56. Data: 2006-11-23 09:39:36
    Temat: Re: Mundurki w szkole
    Od: krys <k...@p...onet.plys>

    witek napisał(a):

    > Bo kiedyś prawie wszyscy byli przeciw rezygnacji z lekcji w sobotę.

    Chodziłam do podstawówki w soboty. Nie znam nikogo, kto był przeciw;-).
    Ale zapytam matki, jak dorośli wtedy głosowali.
    --
    Pozdrawiam
    Justyna


  • 57. Data: 2006-11-23 09:57:31
    Temat: Re: Mundurki w szkole
    Od: krys <k...@p...onet.plys>

    Szerr napisał(a):

    > krys <k...@p...onet.plys> napisał(a):
    >
    >> Jakie jest uzasadnienie dla mundurka, poza widzimisiem ?
    >
    > Kształtowanie postaw. M.in. uczenie skromności i dopasowywania swojej
    > indywidualności do oczekiwań społecznych.

    Dziękuję, to już było. Moje pierwsze w życiu wybory polegały na obalaniu
    tego systemu.
    A co z: "nie szata zdobi człowieka"?

    > Coraz częściej zaczyna się
    > mówić o potrzebie powrotu do tych zapomnianych cnót i celów
    > wychowania.

    ChRL naszym wzorem...

    --
    Pozdrawiam
    Justyna


  • 58. Data: 2006-11-23 10:10:29
    Temat: Re: Mundurki w szkole
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 23 Nov 2006, Hikikomori San wrote:

    > Przemysław Płaskowicki wrote:
    >> Szkoły podstawowe w Polsce są zrejonizowane.
    >
    > Jest jakis zakaz formalny uczeszczania do szkoly po za rejonem?

    O ile wiem nie ma, tyle że szkoła poza rejonem nie ma obowiazku
    nikogo przyjąć. Pomijam taki problem jak konieczność dojścia do tej
    szkoły - być może mieszkańcy centrów wielkich miast nie zdają sobie
    sprawy że tu i ówdzie tych parę kilometrów się uzbiera.

    pzdr, Gotfryd


  • 59. Data: 2006-11-23 10:45:21
    Temat: Re: Mundurki w szkole
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 23 Nov 2006, krys wrote:

    > witek napisał(a):
    >
    >> A książki są konieczne? To moja sprawa z czego dziecko się będzie
    >> uczyło w domu. Może razem z koleżanką.
    >
    > Pewnie, że Twoja -byle znało materiał.

    Ech, teraz to dobrze mają... ja pamiętam czasy, kiedy za nieprzyniesienie
    podręcznika nauczyciele potrafili pałę postawic.

    pzdr, Gotfryd


  • 60. Data: 2006-11-23 11:08:06
    Temat: Re: Mundurki w szkole
    Od: Jacek <n...@n...net>

    Użytkownik Szerr napisał:
    > krys <k...@p...onet.plys> napisał(a):
    >
    >> Jakie jest uzasadnienie dla mundurka, poza widzimisiem ?
    >
    > Kształtowanie postaw. M.in. uczenie skromności i dopasowywania swojej
    > indywidualności do oczekiwań społecznych. Coraz częściej zaczyna się mówić o
    > potrzebie powrotu do tych zapomnianych cnót i celów wychowania.

    Jasne. Książeczki Mao juz drukują.
    A koledze mojego syna pewnie zabiorą diamentową Omegę aby go zrównać?
    Z jednej strony mówi się o konieczności dopasowania jednostki do
    społeczeństwa (temat pokrewny: socjalizm), a z drugiej, dlaczego
    społeczeństwo ma dopłacać do jednostki, niech się martwi sama (temat
    pokrewny: kapitalizm). Nie widzisz w tym hipokryzji?
    Tak się składa, że sam chodziłem w mundurku i zapewniam cię, na poziom
    cnót ma to wpływ znikomy. I również wydarzył się prawie identyczny
    wypadek jak z tą dziewczyną, ale nie skończył się tragicznie, głównie
    dzięki, moim zdaniem, profesjonalnej postawie pedagogów (jak
    wspomniałem, w klasie mojego syna, temat ten nie został poruszony ani
    słowem).
    Próbujesz uzasadnić względami społecznymi chore ambicje jednostek.
    Prawda jest taka, że te przepisy nie dotyczą ludzi dzierżących władzę i
    bogatych (zwykle to jedno i to samo). Minister może sobie kazać
    wybudować peron nawet tam gdzie tory nie dochodzą, a bogaty przeniesie
    dziecko do szkoły, gdzie idiotyczne przepisy nie obowiązują, ewentualnie
    mundurek jest oznaką prestiżu i kosztuje tyle ile ja zarabiam przez pół
    roku, ewentualnie zbuduje własną szkołę.
    Indywidualności tłamsiło się od zawsze (bynajmniej nie chodzi mi o
    ubiór), bo stadem baranów łatwiej jest sterować niż świadomą jednostką.
    Jak wspomniałem, jestem przeciwny głównie pomysłowi wprowadzenia
    umundurowania w połowie roku i to w ostatniej klasie, a jako pomysł w
    ogóle jestem go w stanie zaakceptować, choć uważam za bezsensowny, i
    oczekiwałem, że zgodnie z tematyką grupy, odpowiedzi będą miały więcej
    treści prawnej niż społecznej i moralnej.

    Pozdrawiam Jacek

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1