Osoba przedstawiająca się jako *castrol* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:

>> Czy naprawdę wydaje ci się to
>> nieetyczne?
>
> Nieetyczne byloby to ze pracodawca o czyms takim w ogole moglby nie
> informowac pracownikow - wlasnie to mnie interesuje - czy moze czy nie moze.

Są jeszcze przepisy o ochronie dóbr osobistych.
Skądinąd jeśli pracodawca zwolniłby pracownika wskazując
*wyłącznie* na dowody np. zabawy internetem w czasie pracy to nie
rokowałbym takiej sprawie dobrze. Najpierw trzeba wykazać obniżenie
jakości pracy, spóźnienia itd., a dopiero następnie ew. szukać
billingów telefonicznych, wykazów adresów z jakimi się łączył.
Ale niech go ręka boska broni przy okazji podglądać prywatne
mejle w przeglądarce.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
|| JID:o...@j...org || http://olgierd.wordpress.com ||

do góry

http://www.okoszefa.pl/index.php?id=684

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):
> Przemyslaw Osmanski wrote:
>
>> Pomijam kwestie prawne
>
> Pomijaj je gdzie indziej.

Twoje komentarze, daja mi energie na cały dzień...

pozdrawiam,
Przemek O.

do góry

Użytkownik scream napisał:
>
> 1) Pracodawca wcale nie musi ich o tym informowac.
> 2) Komputery sa wlasnoscia pracodawcy, oprogramowanie na nich takze, moze
> on wiec robic z nimi co mu sie podoba.

Czy prawo wlasnosci oznacza prawo do nieskrepowanego
dysponowania wlasnoscia?

Toalety na ternie zakladu tez sa wlasnoscia pracodawcy.
Czy moze zainstalowac w toaletach zakladowych kamery i
"robic z nimi co mu sie podoba"?

Czy pracodawca (np. wojsko, policja) moze kogos zastrzelic pistoletem
firmowym?

Tak wiec co innego prawo wlasnosci a co innego zakres dysponowania
wlasnoscia.

A wracajac do problemu zgloszonego przez przedmowce:
Pracodawca musi zawsze liczyc sie z prawem do prywatnosci (np.
prywatnosci koresponencji).

> 3) Pracownicy w godzinach pracy, korzystajac z firmowych komputerow powinni
> zajmowac sie praca, czyli - nie gadac z kumplami na GG, nie pisac maili do
> przyjaciolki, nie sprawdzac na stronie banku czy dostali pensje na czas.

A to juz zalezy od umowy, zwyczajow panujacych w firmie.


--
Pozdrawiam :)
WOJSAL

do góry

Użytkownik scream napisał:

>
> Pracodawca nie kontroluje ile pracujesz, ani czy pracujesz żle albo dobrze.
> On po prostu kontroluje to co sie dzieje na JEGO komputerze. Nie kontroluje
> ani ilości Twojej pracy, ani jej jakości.
>

I do tego ma prawo. Nie moze jednak przy tym naruszac prawa do
prywatnosci, ochrony danych osobowych itp

--
Pozdrawiam :)
WOJSAL

do góry

Przemyslaw Osmanski wrote:

> Andrzej Lawa napisał(a):
>> Przemyslaw Osmanski wrote:
>>
>>> Pomijam kwestie prawne
>>
>> Pomijaj je gdzie indziej.
>
> Twoje komentarze, daja mi energie na cały dzień...
>
I słusznie, bo w tym przypadku komentarz jest niesłychanie trafny.

p. m.

do góry

Dnia Sat, 23 Sep 2006 16:08:14 +0200, WOJSAL napisał(a):

> I do tego ma prawo. Nie moze jednak przy tym naruszac prawa do
> prywatnosci, ochrony danych osobowych itp

Gdyby to byl prywatny komputer to bylbym w stanie sie z tym zgodzic. Ale tu
chodzi o firmowy komputer przeznaczony do wypelniania zadan jakie powierza
firma.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

m...@g...com napisał(a):
> Przemyslaw Osmanski wrote:
>
>> Andrzej Lawa napisał(a):
>>> Przemyslaw Osmanski wrote:
>>>
>>>> Pomijam kwestie prawne
>>> Pomijaj je gdzie indziej.
>> Twoje komentarze, daja mi energie na cały dzień...
>>
> I słusznie, bo w tym przypadku komentarz jest niesłychanie trafny.

Czyli tyczy sie to WSZYSTKICH odpowiadajacych w tym watku (i 90% reszty
na grupie). Jedynie T_G podał jakiekolwiek uzasadnienie. :/
Wiec tez mi ma co wytykac...

pozdrawiam,
Przemek O.

do góry

W wiadomości news:1dpf0if3zz0x4$.12hnqygywcbqp.dlg@40tude.net scream
<n...@p...pl> pisze:

>> I do tego ma prawo. Nie moze jednak przy tym naruszac prawa do
>> prywatnosci, ochrony danych osobowych itp
> Gdyby to byl prywatny komputer to bylbym w stanie sie z tym zgodzic. Ale
> tu chodzi o firmowy komputer przeznaczony do wypelniania zadan jakie
> powierza firma.
Czy wg Ciebie jeśli pracownik zostawi prywatny list w szufladzie firmowego
biurka przeznaczonego do wykonywania zadań jakie powierza firma, to
pracodawca ma prawo je przeszukać i list przeczytać?
Czy wg Ciebie pracodawca ma prawo przeszukać pracownikowi kieszenie
firmowego kombinezonu roboczego przeznaczonego do wypełniania zadań jakie
powierza firma?
A może pracodawca może zrobić wszystko z pracownikiem przebywającym na
terenie firmy, który to teren przeznaczony jest do wypełniania zadań jakie
powierza firma?

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Dnia Sat, 23 Sep 2006 18:46:55 +0200, Jotte napisał(a):

> Czy wg Ciebie jeśli pracownik zostawi prywatny list w szufladzie firmowego
> biurka przeznaczonego do wykonywania zadań jakie powierza firma, to
> pracodawca ma prawo je przeszukać i list przeczytać?

Nie.

> Czy wg Ciebie pracodawca ma prawo przeszukać pracownikowi kieszenie
> firmowego kombinezonu roboczego przeznaczonego do wypełniania zadań jakie
> powierza firma?

Nie.

> A może pracodawca może zrobić wszystko z pracownikiem przebywającym na
> terenie firmy, który to teren przeznaczony jest do wypełniania zadań jakie
> powierza firma?

Nie.

A jeśli pracodawca wyśle handlowca na miasto, żeby podpisał umowe z firmą
X, a ten handlowiec w tym czasie będzie jeździł po burdelach, to pracodawca
ma prawo o tym wiedzieć czy nie?

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry