-
21. Data: 2005-05-07 00:09:12
Temat: Re: Minimalna wartosc platnosci karta.
Od: Krzysztof 'LANcaster' Kotkowicz <l...@v...icpnet.pl>
Dnia 06.05.2005 Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl> napisał/a:
>> Alez rozumiem. Ale ja sie ladnie zapytam - co mnie to obchodzi?
> Jesli cie nie obchodzi, to po co smarujesz na grupe.
Nie zrozumiales mnie - co mnie obchodza ich ustalenie z firma obslugujaca
platnosci?
>> Chce zjesc obiad ;-) Sklep uniemozliwia mi zakupienie towaru, mimo iz
>> posiadam na niego srodki.
>
> Plastik nie jest prawnym srodkiem platniczym i sklep nie ma w ogole
> obowiazku przyjmowac platnosci w tej formie.
Prawnie przyjetym srodkiem platniczym w naszym kraju sa Polskie Nowe Zlote
- ktore to posiadam na koncie i mam do nich dostep przy uzyciu wlasnie
karty platniczej.
> A limit moze sobie wyznaczyc dowolny, bo to nie jest Twoja sprawa, tylko
> sklepu i firmy obslugujacej platnosci.
Jak nie moja sprawa? Oczywiscie ze moja - przez w/w limit nie moge zjesc
obiadu! ;-) (Nie, nie jestem trollem, po prostu to co dzisiaj spotkalo
mnie w duzym sklepie bylo dosc niemile.)
> Nie uwazam tego za dobra praktyke, ale moze w tym przypadku uznali, ze sie
> im oplaca.
No pewnie ze sie im oplaca.
Jakkolwiek uwazam, ze takie postepowanie powinno byc zabronione.
--
,''`. Krzysztof "LANcaster" Kotkowicz |||
: :' : l...@v...icpnet.pl / +48 505 433 946 / gg://5888 |||
`. `' http://lancaster.apcoh.org / JID: s...@l...moo.pl / | \
`- Debian, HP-UX, and Atari User. / | \
-
22. Data: 2005-05-07 00:12:45
Temat: Re: Minimalna wartosc platnosci karta.
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Krzysztof 'LANcaster' Kotkowicz wrote:
>>A limit moze sobie wyznaczyc dowolny, bo to nie jest Twoja sprawa, tylko
>>sklepu i firmy obslugujacej platnosci.
>
>
> Jak nie moja sprawa? Oczywiscie ze moja - przez w/w limit nie moge zjesc
> obiadu! ;-) (Nie, nie jestem trollem, po prostu to co dzisiaj spotkalo
> mnie w duzym sklepie bylo dosc niemile.)
Trzeba było coś napocząć. "Przyjmujecie kartę, czy mam - hehe - zwrócić
to, co zjadłem?" ;->
-
23. Data: 2005-05-07 00:34:42
Temat: Re: Minimalna wartosc platnosci karta.
Od: Krzysztof 'LANcaster' Kotkowicz <l...@v...icpnet.pl>
Dnia 07.05.2005 Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał/a:
>> Jak nie moja sprawa? Oczywiscie ze moja - przez w/w limit nie moge zjesc
>> obiadu! ;-) (Nie, nie jestem trollem, po prostu to co dzisiaj spotkalo
>> mnie w duzym sklepie bylo dosc niemile.)
> Trzeba było coś napocząć. "Przyjmujecie kartę, czy mam - hehe - zwrócić
> to, co zjadłem?" ;->
Heh ;-) To by bylo jakies rozwiazanie - nie przecze - ale nie sadze by
znalezli szybko kogos, kto potrafi przeprogramowac POS tak by obsluzyl
transakcje za nizsza niz wprogramowana kwota ;-)
--
,''`. Krzysztof "LANcaster" Kotkowicz |||
: :' : l...@v...icpnet.pl / +48 505 433 946 / gg://5888 |||
`. `' http://lancaster.apcoh.org / JID: s...@l...moo.pl / | \
`- Debian, HP-UX, and Atari User. / | \
-
24. Data: 2005-05-07 00:59:17
Temat: Re: Minimalna wartosc platnosci karta.
Od: "Chessio" <C...@g...TO.pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
napisał w wiadomości news:d5h0ms$jt4$1@opal.futuro.pl...
>>>Ale mogą zrobić promocję - obniżka o te 50 groszy... obowiązująca
>>>tylko przy płatności gotówką :)
>>
>> To IMHO zupelnie nie ma sensu ;-)
>>
>
> Ale jest legalne.
Jasne. I jawnie dyskryminuje placacego karta. Umowa miedzy firmami
rozliczajacymi transakcje przewiduje takie sytuacje i zdecydowanie ich
zabrania.
Rozsadnie robia wg. mnie Ci ktorzy po prostu nie maja obslugi kart
jesli im sie to nie oplaca.
W przypadku uslug gdzie marza jest wysoka jest OK, natomiast sklepy
komputerowe ktore maja 3-5% (strzelam) i musza zaplacic 2,5% za
obsluge karty staraja sie zniechecic do placenia karta.
--
Pozdrawiam,
Chessio
-
25. Data: 2005-05-07 01:03:13
Temat: Re: Minimalna wartosc platnosci karta.
Od: "Chessio" <C...@g...TO.pl>
Użytkownik "Miernik" <m...@f...org> napisał w wiadomości
news:20050506223918.4395.0.NOFFLE@localhost.localdom
ain.local...
>> Sklep od transakcji bezgotówkowych (czyli kartą) płaci prowizje ok
>> 2%.
>> Nie znam szczegółów, ale w umowie na pewno jest tzw. minimalna
>> kwota
>> pobieranej prowizji powiedzmy 0,20 zł.
>
> Nie ma nic takiego, miałem kiedyś POSa eService, i było 2.5% beż
> żadnego
> minimum. A sprzedawcom chodzi o koszt połączenia telefonicznego,
> który
> jest stały.
Tez racja. Naturalnie staly jak staly - w przypadku Polcardu jest to
chyba warszawski numer telefonu dla calego kraju.
Autoryzacja raz trwa dluzej , raz krocej - jeszcze moze byc "korek" na
linii Polcard - bank - to juz OT.
--
Pozdrawiam,
Chessio
-
26. Data: 2005-05-07 01:39:48
Temat: Re: Minimalna wartosc platnosci karta.
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Chessio wrote:
> Jasne. I jawnie dyskryminuje placacego karta. Umowa miedzy firmami
> rozliczajacymi transakcje przewiduje takie sytuacje i zdecydowanie ich
> zabrania.
Mówiesz, że sprzedawcy nie wolno wziąć mniej pieniędzy, niż wynosi
oficjalna cena?
> Rozsadnie robia wg. mnie Ci ktorzy po prostu nie maja obslugi kart jesli
> im sie to nie oplaca.
Brak obsługi karty też może się im nie opłacać.
Patrz: duże sklepy spożywcze lub wielobranżowe.
-
27. Data: 2005-05-07 02:52:48
Temat: Re: Minimalna wartosc platnosci karta.
Od: Krzysztof 'LANcaster' Kotkowicz <l...@v...icpnet.pl>
Dnia 07.05.2005 Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał/a:
> Brak obsługi karty też może się im nie opłacać.
> Patrz: duże sklepy spożywcze lub wielobranżowe.
W tym momencie wystarczy wyposazyc sklep w lacze dzierzawione dla
terminali POS - i problem minimalnej transakcji jest z glowy :-)
--
,''`. Krzysztof "LANcaster" Kotkowicz |||
: :' : l...@v...icpnet.pl / +48 505 433 946 / gg://5888 |||
`. `' http://lancaster.apcoh.org / JID: s...@l...moo.pl / | \
`- Debian, HP-UX, and Atari User. / | \
-
28. Data: 2005-05-07 04:39:02
Temat: Re: Minimalna wartosc platnosci karta.
Od: Miernik <m...@f...org>
Krzysztof 'LANcaster' Kotkowicz <l...@v...icpnet.pl> wrote:
> Dnia 07.05.2005 Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał/a:
>> Brak obsługi karty też może się im nie opłacać.
>
> W tym momencie wystarczy wyposazyc sklep w lacze dzierzawione dla
> terminali POS - i problem minimalnej transakcji jest z glowy :-)
Albo przez GPRS.
--
Miernik _________________________ xmpp:m...@a...info
___________________/_______________________/ mailto:m...@f...org
Protect Europe from a legal disaster. Petition against software patents
http://www.noepatents.org/index_html?LANG=en
-
29. Data: 2005-05-07 04:39:02
Temat: Re: Minimalna wartosc platnosci karta.
Od: Miernik <m...@f...org>
Andrzej Lawa <a...@l...spam_precz.com> wrote:
>> Dlaczego nie? Lepsze to niz "minimalna kwota platnosci karta".
>
> Złamanie warunków publicznej oferty. Klienta nie interesują koszta
> sprzedawcy. Sprzedawca wystawia towar za taką cenę - i za taką (lub
> oczywiście niższą - jeśli chce) musi sprzedać. Nie może obciążać
> klienta żadnymi dodatkowymi opłatami.
Podam przykład że nie masz racji:
Wizzair, Ryanair itp. doliczają opłatę za płatność kartą.
Nie widzę w tym nic złego. Jak dla mnie mogą doliczać opłatę inna dl
VISA, inną dla Maestro, i jeszcze za przyjęcie 1 sztuki banknotu i 1
monety. Przecież możesz sobie wszystko pododawać i wiesz ile kosztuje. A
że to utrudnienie - no cóż, zawsze możesz zmienić sklep.
--
Miernik _________________________ xmpp:m...@a...info
___________________/_______________________/ mailto:m...@f...org
Why software shouldn't be covered by patents
http://bladeenc.mp3.no/articles/software_patents.htm
l
-
30. Data: 2005-05-07 06:30:11
Temat: Re: Minimalna wartosc platnosci karta.
Od: Markus Sprungk <z...@c...cy>
Andrzej Lawa napisał(a):
> Nie jestem sprzedawcą.
To widać
>A jeśli ty nie potrafisz skalkulować cen tak,
> żeby tobie się opłacało, a klient nie był zaskakiwany jakimiś szykanami
> - też nie powinieneś być.
Klient nie jest *niczym* zaskakiwany. Otrzymuje precyzyjną informacją co mu
w danej firmie wolno a czego nie.
> Ty chyba nie rozumiesz, o co chodzi.
Ja rozumiem. Ty nie, ale jak sam powiedziałeś nie jesteś sprzedawcą
> Pewne regulacje odgórne obowiązują.
Jakie? Poproszę *konkretnie* i *ze szczegółami* tych regulacji :)
>Bo owszem - wolny rynek, ale nie
> dziki zachód.
Dokładnie a klienci by chcieli żądzić sprzedawcą jak na Dzikim Zachodzie :>
> Nie mój problem. Powinni zachomikować 'żużel' z poprzedniego dnia albo
> rozmienić w banku.
Typowo polskie podejście do tematu.
"Co mnie to obchodzi, nie mój problem"
Nie chciałbym obsługiwać klientów Twojego pokroju. Wolałbym ich skierować
do konkurencji ;)
--
Markus Sprungk msprungk(at)post(KROPKA)pl
ICQ: 79050392
Tlen: msprungk
GG:1447098
*UWAGA!Adres mailowy w nagłówku zakodowany w ROT13*