-
41. Data: 2004-03-05 10:56:26
Temat: Re: Meldunek i zgoda wlascieli ?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 5 Mar 2004, Marta Wieszczycka wrote:
>+ On Sun, 22 Feb 2004 07:17:40 +0100, Andrzej_K. wrote:
>+
>+ > Nikt z tak jak Ty twierdzących nigdy nie podał podstawy prawnej.
>+ Rozumiem, że właśnie podasz podstawę prawną, z której wynika, że
>+ jest odwrotnie.
Dla jasności: taka podstawa prawna jest.
Została uchylona sławetnym wyrokiem TK :) (wcale nie piszę że
na *obowiązuje*), właśnie rozporządzenie dotyczące obowiązku
"dostarczenia zgody właściciela" zostało zaskarżone.
>+ > PS. Podaj mi *konkretny* przepis prawny [...]
>+ No właśnie, podaj. Przeczytaj całą tę ustawę (masz link, możesz ją
BTW: urzędnicy dość ciekawie zinterpretowali "uchylenie przez TK".
Jak wynika z większości opisów na stronach gmin (tych u których jest
opis :)) to każą... przynieść zgodę właściciela :) Na podstawie
rozporządzenia (tego uchylonego).
A jeśli ktoś NIE przyniesie zgody - to chcą "wyjaśnienia dlaczego
nie ma zgody" :> (i wtedy sami wyjaśnią).
IMHO to jest nadużycie (najwyraźniej celem urzędników jest zdobycie
zapiska iż "właściciel odmawia bo...[i tu objaśnienie że najem jest
nielegalny :>]". A jak na mój gust na takie żądanie wypadałoby
dołączyć "wyjaśnienie" o treści: "na podstawie powołanego wyroku
TK oświadczam iż nie mam obowiązku dołączyć zgody właściciela" :]
[...]
>+ Ale qurczę, tu właśnie masz napisane czarno na białym, że taki
>+ przepis, że trzeba potwierdzać uprawnienie do przebywania istniał,
>+ ale już nie istnieje, bo został unieważniony.
:)
pozdrowienia, Gotfryd
-
42. Data: 2004-03-05 11:01:26
Temat: Re: Meldunek i zgoda wlascieli ?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 5 Mar 2004, Marta Wieszczycka wrote:
>+ On Sun, 22 Feb 2004 14:27:27 +0100, NoMad wrote:
[...]
>+ > (bo jesli nie wzywa policje, ta sprawdza czy jestem tam zameldowany i
>+ > mowi mi "papa")
>+ Policja sprawdza wtedy, czy masz UPRAWNIENIE do przebywania w lokalu.
>+ Np. umowę
Na pewno nie wymagasz za dużo od policji ? :[
Ja nie mówię iż tak nie POWINNO być.
Ja się obawiam iż jakieś 80% patrolowych NIE WIE o owym wyroku
TK a ci co wiedzą w 80% nie dostali wykładu jakie to niesie
za sobą skutki. Patrz komentarz nt. jak *urzędnicy* (czyli osoby
w wydziałach UM/UG które *tylko tą dziedziną* się zajmują)
interpretują "uchylenie" owego rozporządzenia przez TK.
Przypomnę iż twardo stoję na stanowisku iż powołana przez ciebie
wykładnia jest prawidłowa. Ale to nie to samo co twierdzenie iż
każdy patrol na widok "wpisu meldunkowego" zareaguje prawidłowo :(
pozdrowienia, Gotfryd
-
43. Data: 2004-03-05 17:36:41
Temat: Re: Meldunek i zgoda wlascieli ?
Od: "Marta Wieszczycka" <m...@N...neostrada.pl>
On Fri, 05 Mar 2004 12:01:26 +0100, Gotfryd Smolik news wrote:
> Na pewno nie wymagasz za dużo od policji ? :[
Chodzi Ci o to, że za dużo się po niej spodziewam? Może, ale napewno
nie za dużo wymagam.
> Ja nie mówię iż tak nie POWINNO być. Ja się obawiam iż jakieś
> 80% patrolowych NIE WIE o owym wyroku
> TK a ci co wiedzą w 80% nie dostali wykładu jakie to niesie za sobą
> skutki.
Być może, że 80% społeczeństwa nie wie. Właśnie po to piszemy, jaka
jest prawda i po to cytujemy przepisy (nie tylko ja to w końcu robię),
żeby więcej ludzi wiedziało.
> Przypomnę iż twardo stoję na stanowisku iż powołana przez ciebie
> wykładnia jest prawidłowa. Ale to nie to samo co twierdzenie iż
> każdy patrol na widok "wpisu meldunkowego" zareaguje prawidłowo :(
Nie mogę gwarantować za każdy patrol.
Czy jak zmienią się przepisy i od jutra będzie można w mieście jeździć 80
km/godz., to ludzie uznają, że jednak nie mogą jeździć 80, bo Policja może
o tym nie wiedzieć? Nie. Jak taki człowiek się o tym dowie, dostanie link do
przepisów i
pojedzie 80. A jak złapie go Policja? Co wtedy zrobi przeciętny Polak?
Będzie pewny swego. Może nawet wyśmieje niezorientowanie Policjantów.
Powie, że nici z mandatu, bo przepisy właśnie się zmieniły, ha.
A tu? Co robi przeciętny Polak. Uznaje, że skoro Policjant nie wie o
zmianie przepisów, to zmiany tak jakby nie było. Czy to nie głupie?
Ale także po to upowszechniam prawo,
żeby ludzie mogli z tego skorzystać. Żeby w kontakcie nawet z
niekompetentnym patrolem potrafili powiedzieć: Chwileczkę, przepisy się
zmieniły i to już 2 lata temu. Daję ludziom argument do ręki też po to, żeby
wiedzieli, jak w takiej sytuacji zareagować i na co się powoływać.
Pozdrawiam,
MArta
-
44. Data: 2004-03-05 17:56:38
Temat: Re: Meldunek i zgoda wlascieli ?
Od: "szerszen" <w...@s...pl>
Użytkownik "Marta Wieszczycka" <m...@N...neostrada.pl> napisał w
wiadomości news:pan.2004.03.05.09.47.08.798860@NOSPAMprawo.neos
trada.pl...
> No to w czym problem? Idziesz i informujesz o tym urząd.
> Jako właściciel masz nawet obowiązek to zrobić.
no nie bardzo
to informowanie w przypadku mojej tesciowej trwalo 2-3 lata :) (a byla
wlascicielem mieszkania)
nawet majac nakaz sadowy o wymeldowanie, spoldzielnia sie opieralo dosc
dlugo
-
45. Data: 2004-03-05 18:17:59
Temat: Re: Meldunek i zgoda wlascieli ?
Od: "Marta Wieszczycka" <m...@N...neostrada.pl>
On Fri, 05 Mar 2004 11:56:26 +0100, Gotfryd Smolik news wrote:
> A jeśli ktoś NIE przyniesie zgody - to chcą "wyjaśnienia dlaczego
> nie ma zgody" :> (i wtedy sami wyjaśnią).
Widziałam już urzędy, w których wisiały przepisy sprzed 10 lat.
Chyba już najwyższy czas, żeby to zmienić.
> A jak na mój gust na takie żądanie wypadałoby
> dołączyć "wyjaśnienie" o treści: "na podstawie powołanego wyroku
> TK oświadczam iż nie mam obowiązku dołączyć zgody właściciela" :]
Albo można odwrotnie - zażądać odmowy z podaniem przyczyn, a potem złożyć
skargę na urzędnika, który stosuje przepisy uchylone już 2 lata temu.
Pozdrawiam,
MArta
-
46. Data: 2004-03-05 18:39:29
Temat: Re: Meldunek i zgoda wlascieli ?
Od: "Marta Wieszczycka" <m...@N...neostrada.pl>
On Fri, 05 Mar 2004 17:56:38 +0000, szerszen wrote:
> nawet majac nakaz sadowy o wymeldowanie, spoldzielnia sie opieralo dosc
> dlugo
Spółdzielnia? Przecież to nie spółdzielnia dokonuje zameldowania.
Zresztą spółdzielnie to zupełnie inna historia. Skoro mamy fikcję, że
zrzeszająca 10 000 członków spółdzielnia realizuje zasady spółdzielczości,
więc oficjalnie, to to ludzie sami się rządzą i na marginesie wszyscy
świetnie znają prawo, rachunkowość i są w stanie wszystko skontrolować, to
i takie są efekty. Ale tu akurat ludzie oddolnie niczego nie osiągną,
właśnie dlatego, że nie są w stanie tego ogarnąć. Tu potrzebna jest zmiana
przepisów.
Pozdrawiam,
MArta
-
47. Data: 2004-03-05 23:14:36
Temat: Re: Meldunek i zgoda wlascieli ?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 5 Mar 2004, Marta Wieszczycka wrote:
[...]
>+ pojedzie 80. A jak złapie go Policja? Co wtedy zrobi przeciętny Polak?
>+ Będzie pewny swego. Może nawet wyśmieje niezorientowanie Policjantów.
>+ Powie, że nici z mandatu, bo przepisy właśnie się zmieniły, ha.
>+ A tu? Co robi przeciętny Polak. Uznaje, że skoro Policjant nie wie o
>+ zmianie przepisów, to zmiany tak jakby nie było. Czy to nie głupie?
Nie tak. Jak policja mu zechce wystawić mandat "niesłusznie"
to odmówi i sprawa skończy się w sądzie. Ale TU I TERAZ policjant
mylnie przekonany o własnej słuszności nic mu nie zrobi !
A na dictum gościa "ale ja tu jestem zameldowany", jeśli
policja zapowie że "otworzymy siłą i zatrzymamy za utrudnianie
na 24 godziny" - to co zrobisz ?
>+ Ale także po to upowszechniam prawo,
A to prawidłowo :)
I z tym że zacytowanie prawidłowego przepisu może powstrzymać
taki scenariusz jak podałem jest prawdopodobne :) się zgodzę.
"przynajmniej zadzwonią" :) ?
pozdrowienia, Gotfryd
-
48. Data: 2004-03-06 11:51:38
Temat: Re: Meldunek i zgoda wlascieli ?
Od: kam <X#k...@p...onet.pl.#X>
Marta Wieszczycka wrote:
> Albo można odwrotnie - zażądać odmowy z podaniem przyczyn, a potem złożyć
> skargę na urzędnika, który stosuje przepisy uchylone już 2 lata temu.
najpierw urzędnik musi mieć ochotę przyjąć ;)
tak, wiem mozna to obejść, ale to też utrudnienie...
KG
-
49. Data: 2004-03-06 14:47:35
Temat: Re: Meldunek i zgoda wlascieli ?
Od: "Marta Wieszczycka" <m...@N...neostrada.pl>
On Sat, 06 Mar 2004 00:14:36 +0100, Gotfryd Smolik news wrote:
> Nie tak. Jak policja mu zechce wystawić mandat "niesłusznie"
> to odmówi i sprawa skończy się w sądzie. Ale TU I TERAZ policjant
> mylnie przekonany o własnej słuszności nic mu nie zrobi !
> A na dictum gościa "ale ja tu jestem zameldowany", jeśli
> policja zapowie że "otworzymy siłą i zatrzymamy za utrudnianie na 24
> godziny" - to co zrobisz ?
Raczej, co zrobi ktoś, kto nie zna przepisów? A co może zrobić ktoś,
kto je zna i kto może sobie wszystko z naszych maili wydrukować? Co
może zrobić ten drugi pisałam już wiele razy. Więc w skrócie: może
uświadomić Policjantom, że złamaliby prawo, że przepisy, którymi
się kierują zostały uchylone i że ta osoba ich oszukuje, bo ona sama
najlepiej wie, że zameldowała się fikcyjnie. Co swoją drogą jest
przestępstwem, więc niech to uznają za oficjalne zgłoszenie.
Policjanci mogą nie znać wszystkich przepisów, ale nie są en bloque
idiotami.
A swoją drogą masz najlepszy przykład, czym grozi realne ograniczenie
dostępu do pomocy prawnej w naszym kraju. Gdybyśmy mieli nie jedną
korporację adwokacką tylko 15 i gdybyśmy nie mieli tych idiotycznych
cen minimalnych, to każdego Polaka byłoby stać na prawnika rodzinnego.
I w takiej sytuacji wystarczyłoby wziąć za telefon i mieć problem z
głowy.
Pozdrawiam,
MArta