-
1. Data: 2004-02-03 15:02:01
Temat: Mandat Straży Miejskiej
Od: "Tarka" <r...@B...wp.pl>
Witam,
Temat wałkowany, ale kończący sie z reguły stwierdzeniami typu olej to, a
ciekawe co na to Prawo
Sprawa wyglada tak:
podczas płacenia mandatu za złe parkowanie, przemiła pani oznajmiła mi, że
mam jeszcze jeden mandat niezapłacony.
Wystawiony był ponoć w październiku zeszłego roku, a ja go nie zapłaciłem...
Czy jest jakaś możliwość odwołania się od tego? Czy mogę się nie zgodzić z
zapłatą takiego mandatu, którego kwitka w życiu nie widziałem?
Oczywiście, że każdy może twierdzić, że mandatu za wycieraczka nie było, ale
jakoś się bronic chyba można, bo następnym razem dowiem się, że jeszcez z
pięć razy gdzieś coś zrobiłem nie tak i analogicznie będe musiał za to
beknąć...
A mandat wypisany jest za parkowanie w godzinach mojej pracy na drugim końcu
miasta (co jak znam, życie nie będzie miało wiekszego znaczenia).
Może są jakieś uchybienia proceduralne, na które mogę sie powołać? Nie
powinienem np.dostać jakiegoś zawiadomienia do domu, albo wezwania do
zapłaty chociaż?
Co z tym zrobic? Mam dziwne wrażenie, ze jestem robiony w wała...
Pozdrawiam
Tarka
-
2. Data: 2004-02-03 20:06:19
Temat: Re: Mandat Straży Miejskiej
Od: grazyna <m...@g...pl>
Tarka wrote:
> Witam,
> Temat wałkowany, ale kończący sie z reguły stwierdzeniami typu olej to, a
> ciekawe co na to Prawo
>
> Sprawa wyglada tak:
> podczas płacenia mandatu za złe parkowanie, przemiła pani oznajmiła mi, że
> mam jeszcze jeden mandat niezapłacony.
> Wystawiony był ponoć w październiku zeszłego roku, a ja go nie zapłaciłem...
> Czy jest jakaś możliwość odwołania się od tego? Czy mogę się nie zgodzić z
> zapłatą takiego mandatu, którego kwitka w życiu nie widziałem?
> Oczywiście, że każdy może twierdzić, że mandatu za wycieraczka nie było, ale
> jakoś się bronic chyba można, bo następnym razem dowiem się, że jeszcez z
> pięć razy gdzieś coś zrobiłem nie tak i analogicznie będe musiał za to
> beknąć...
> A mandat wypisany jest za parkowanie w godzinach mojej pracy na drugim końcu
> miasta (co jak znam, życie nie będzie miało wiekszego znaczenia).
> Może są jakieś uchybienia proceduralne, na które mogę sie powołać? Nie
> powinienem np.dostać jakiegoś zawiadomienia do domu, albo wezwania do
> zapłaty chociaż?
> Co z tym zrobic? Mam dziwne wrażenie, ze jestem robiony w wała...
> Pozdrawiam
> Tarka
> ....
Hmmm... jezeli nie maja dokumentacji w postaci fotografii (z
data)twojego samochodu parkujacego w niedozwolonym miejscu/czy
jakiejkolwiek innej sytuacji niezgodnej z kodeksem drogowym/ to chyba
nie moga od ciebie wyegzekwowac zaplaty mandatu. Mandat musi byc
wreczony kierowcy z zapytaniem czy godzi sie go zaplacic.
Ja juz kilka razy wywalalam do najblizszego kosza mandat znaleziony za
wycieraczka. Kilka lat minelo a nikt sie nie czepia, podczas kontroli
drogowej sprawdzali cos w komputerze, ale o nie zaplaconych mandatach
nie wspominali
A w ogole to placiles na miejscu, do reki milej pani? Czytalam ze jest
przepis, ze funkcjonariuszom nie wolno przyjmowac gotowki za mandaty,
tylko musza wypisac kwit do zaplaty na poczcie.
Grazyna
>
-
3. Data: 2004-02-03 20:19:22
Temat: Re: Mandat Straży Miejskiej
Od: "MarekZ" <marekz@irc._wytnij_.pl>
Tarka wrote:
> Witam,
[...]
Ano wlasnie, i tak sie konczy nieolewanie tego... ;-).
marekz
-
5. Data: 2004-02-03 21:02:42
Temat: Re: Mandat Straży Miejskiej
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
"Tarka" <r...@B...wp.pl> napisał:
>Czy mogę się nie zgodzić z zapłatą takiego mandatu,
>którego kwitka w życiu nie widziałem?
Na mandacie powinien być twój podpis - skoro go nie widziałeś, nie
podpisałeś, to go nie przyjąłeś.
Artur Golański
-
4. Data: 2004-02-03 21:02:42
Temat: Re: Mandat Straży Miejskiej
Od: Artur Golanski <A...@w...net.pl>
grazyna <m...@g...pl> napisał:
>Hmmm... jezeli nie maja dokumentacji w postaci fotografii (z
>data)twojego samochodu parkujacego w niedozwolonym miejscu
SM, podobnie jak policjant nie musi dokumentować takiego faktu !
>Ja juz kilka razy wywalalam do najblizszego kosza mandat znaleziony za
>wycieraczka.
A na pewno były to mandaty, a nie przypdkiem wezwania do ...
P.S. Tnij zbędny tekst na który odpowiadasz -netykieta.
Artur Golański