Dobry wieczór

Proszę o pomoc w rozwiązaniu takiej oto sprawy:
Lojalka podpisana o szkolenie zagraniczne, będę musiała zwrócić 50%
następujących kosztów szkolenia: zakwaterowanie, koszty nauki i transportu.
Byłam za granicą 6 miesięcy. W tym czasie żadnego szkolenia nie było, a
wykonywałam zwyczajną pracę raczej ucząc tambylców. Zerkając do
rozporządzenia MEN oraz MPiPS z 1993 roku stwierdzam, że nie było
prowadzonego żadnego dokumentu o jakim mowa w par. 15 i 16 (program
nauczania, dziennik zajęć, egzaminów itd.) Ja z kolei mam dowody na to, że
wykonywałam tam normalną pracę. Mogą to wprawdzie podciągnąć pod "staż", czy
"praktykę zawodową", ale moje doświadczenie i wiedza zawodowa była dużo
większa niż potrzebne do wykonanych tam zajęć. Nie dostałam żadnych dyplomów
ani certyfikatów. Nic. Fakt, miałam jedno szkolenie w czasie trwania umowy,
za które dostałam certyfikat, ale to akurat odbywało się w kraju, specjalnie
na niego wracałam i nie miało związku z wykonywaniem umowy o szkolenie
zagraniczne.

Moje pytania:
- Na jakiej podstawie wyliczy te koszty teraz pracodawca? Może je sobie
wziąć teraz z sufitu?
- Ma podstawy, żeby cokolwiek wyliczyć, skoro de facto szkolenia nie było?

Najgorsze, że sprawa rozbija się o jeden miesiąc. Tyle mi braknie...
--
Pozdrawiam,
Silmariena