eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoLicznik energii elektrycznej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 35

  • 11. Data: 2005-06-01 13:31:06
    Temat: Re: Licznik energii elektrycznej
    Od: MAc <m...@t...poczta.onet.pl>

    Robert Tomasik napisał(a):

    > 2) Jak ustalić, ile faktycznie zużyłeś tej energii.

    Proponuję zastosować metodę IDENTYCZNĄ do stosowanej przez ZE - bo
    dlaczego miałoby być inaczej - sprawdzić o ile zawyża licznik i odliczyć
    od ostatniego odczytu.

    Zakładam, że ekspertyza nie jest wyłącznie stwierdzeniem, że
    "namagnesowany" tylko określa obecne parametry licznika.

    Nie zakładam natomiast, że została przeprowadzona przez biegłych
    niezależnych od ZE w warunkach uniemożliwiających celowe namagnesowanie
    licznika w celu zdobycia argumentu na przyczynę zawyżonych wskazań. I to
    mnie martwi.


  • 12. Data: 2005-06-01 13:39:24
    Temat: Re: Licznik energii elektrycznej
    Od: Tomasz Pyra <n...@n...pl>

    sg napisał(a):
    > Co możliwe bo nie rozumiem tego wątku?
    >

    Sa magnesy o duzej sile ktorych ludzie uzywaja do zatrzymywania licznikow.
    Na przyklad gazomierzy, albo wodomierzy - po prostu silny magnes przyciaga
    metalowe czesci licznika i powoduje ze przestaja sie obracac.


    Natomiast w liczniku energii jest cos odwrotnego - jest tam jakis magnes
    hamujacy, ktory po przylozeniu poteznego magnesu sie rozmagnesowuje i licznik
    zaczyna zawyzac pomiary.


    Niektorzy ludzie mysla ze zatrzymaja licznik pradu magnesem, nie udaje sie, a
    licznik zaczyna zawyzac oplaty.

    Chociaz rownie dobrze jakis zloscliwy sasiad mogl Ci rozmagnesowac licznik i
    stad zawyzone oplaty.


    Slyszalem o przypadkach kiedy elektrownia w takiej sytuacji staje sie "sedzia
    i katem" i wydaje "wyrok", ze musisz zaplacic jakas kwote (3500zl), bo w
    przeciwnym razie odlacza Ci prad.


  • 13. Data: 2005-06-01 14:35:52
    Temat: Re: Licznik energii elektrycznej
    Od: "sg" <s...@p...onet.pl>

    Jak wspomniałem wcześniej badanie licznika było na mój wniosek z powodu
    wysokich wskazań.Gdybym był cwaniaczkiem jak sugeruje Herbi to nie kręcił
    bym na siebie bata!!.


  • 14. Data: 2005-06-01 15:15:16
    Temat: Re: Licznik energii elektrycznej
    Od: "x" <y...@o...pl>


    Użytkownik "sg" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:d7khdk$etc$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Jak wspomniałem wcześniej badanie licznika było na mój wniosek z powodu
    > wysokich wskazań.Gdybym był cwaniaczkiem jak sugeruje Herbi to nie kręcił
    > bym na siebie bata!!.

    sprawa dosyć skomplikowana, chociażby ze względu na fakt "ekspertyzy", ale
    próbuj. Porównaj rachunki z ubiegłych miesięcy, przedstaw sądowi, że są
    rażąco niskie w porównaiu do tych zawyżonych. Niestety (albo i na szczęście)
    sądy wydają wyroki na postawie "dowodów", więc musisz dobrze przygotować się
    do sprawy, żeby Twoim jedynym argumentem nie był fakt, że sam poprosiłeś o
    ekspertyzę, że sam założyłeś sprawę itd., a pierwszym z takich dowodów, może
    być własnie fakt poprzednich, niższych rachunków.

    Pozdrawiam,
    x



  • 15. Data: 2005-06-01 15:46:16
    Temat: Re: Licznik energii elektrycznej
    Od: Mecenas <m...@p...pl>

    sg napisał(a):
    > Bardzo proszę o pomoc w następującej sprawie:Od dłuższego czasu licznik
    > energi elektrycznej wskazywał mi zawyżone opłaty.Na mój wniosek został
    > wymieniony na inny i oddany do ekspertyzy.Pseudo ekespertyza jak się okazuje
    > wskazała mnie jako winnego zaistaniałej sytuacji (napisano,że podkładałem
    > magnesy).
    > Ponieważ na pewno nie wyczyniałem żadnych cudów z licznikiem i ekpertyza
    > była na mój wniosek moje zdziwienie nie ma granic.Chcę się odwołać od tej
    > decyzji i zlecić ponowną ekspertyzę licznika tym razem w miejscu rzetelnym .
    > Ponieważ padło oskarżenie chcę podać sprawę do sądu.
    > Do kogo się odwołać aby sprawę rzetelnie wyjaśnić?.

    Tak na poważnie to proszę poczytać uważnie umowe i załączniki do niej.
    Jest tam napisane ( napewno) , że odbiorca jest zobowiązany
    niezwłocznie zgłosić do Zakładu Energetycznego wszelkie
    nieprawidłowości związane z licznikiem i instalacja oraz zabezpieczeniem.
    Więc dlaczego czekałes tak długo?
    Obecnie trzeba podważyć ekspertyzę ale to trudne bo badanie licznika
    przeprowadzaja fachowcy z upoważnienia Urzędu Miar i Wag.
    Możesz się bronić jeżeli licznik jest w miejscu ogólnie dostepnym
    (klatka schodowa w wielomieszkalnym
    budynku. Jeżeli to prywatna chałupa to marne widoki.


    --
    Pozdrawiam
    Michał
    ==============
    www.prawo.hg.pl
    m...@p...pl


  • 16. Data: 2005-06-01 15:58:50
    Temat: Re: Licznik energii elektrycznej
    Od: Waldek Godel <n...@o...info>

    Dnia Wed, 01 Jun 2005 17:46:16 +0200, Mecenas napisał(a):

    > Obecnie trzeba podważyć ekspertyzę ale to trudne bo badanie licznika
    > przeprowadzaja fachowcy z upoważnienia Urzędu Miar i Wag.
    > Możesz się bronić jeżeli licznik jest w miejscu ogólnie dostepnym
    > (klatka schodowa w wielomieszkalnym
    > budynku. Jeżeli to prywatna chałupa to marne widoki.


    Niekoniecznie. Znam wiele liczników które zawyżały pomiary, po zgłoszeniu i
    wymianie rachunki potrafiły spaść o 30-60%. Bez żadnych sztuczek, po prostu
    były wadliwe. Jeżeli plomby były nienaruszone, to też niespecjalnie jest
    co zarzucić użytkownikowi - zawsze mogą sobie zrobić licznik ekranowany
    magnetycznie. Oprócz tego trzeba by chyba udowodnić umyślne działanie
    użyszkodnika a nie po prostu awarię licznika - ale ja to truskawki
    cukrem...
    --
    Pozdrowienia, Waldek Godel
    awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
    Internet Explorer służy do przeglądania zawartości internetu
    z Twojego komputera i vice-versa


  • 17. Data: 2005-06-01 20:08:31
    Temat: Re: Licznik energii elektrycznej
    Od: "regent..." <r...@o...TOTEZ.pl>

    Tomasz Pyra wrote:

    > Slyszalem o przypadkach kiedy elektrownia w takiej sytuacji staje sie
    > "sedzia i katem" i wydaje "wyrok", ze musisz zaplacic jakas kwote
    > (3500zl), bo w przeciwnym razie odlacza Ci prad.

    i oczywiście nie popieramy tego...

    --
    regent...
    (...)


  • 18. Data: 2005-06-01 20:10:54
    Temat: Re: Licznik energii elektrycznej
    Od: "regent..." <r...@o...TOTEZ.pl>

    x wrote:
    > Użytkownik "sg" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:d7khdk$etc$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    >>Jak wspomniałem wcześniej badanie licznika było na mój wniosek z powodu
    >>wysokich wskazań.Gdybym był cwaniaczkiem jak sugeruje Herbi to nie kręcił
    >>bym na siebie bata!!.
    >
    >
    > sprawa dosyć skomplikowana, chociażby ze względu na fakt "ekspertyzy", ale
    > próbuj. Porównaj rachunki z ubiegłych miesięcy, przedstaw sądowi, że są
    > rażąco niskie w porównaiu do tych zawyżonych. Niestety (albo i na szczęście)
    > sądy wydają wyroki na postawie "dowodów", więc musisz dobrze przygotować się
    > do sprawy, żeby Twoim jedynym argumentem nie był fakt, że sam poprosiłeś o
    > ekspertyzę, że sam założyłeś sprawę itd., a pierwszym z takich dowodów, może
    > być własnie fakt poprzednich, niższych rachunków.

    ale on "dowiódł" uszkodzenia licznika,
    niech ZE dowiedzie jego w tym winy...
    czy magnes "hamujący" może się rozmagnesować z upływem czasu??

    >
    > Pozdrawiam,
    > x
    >
    >


    --
    regent...
    (...)


  • 19. Data: 2005-06-01 20:15:43
    Temat: Re: Licznik energii elektrycznej
    Od: "regent..." <r...@o...TOTEZ.pl>

    Mecenas wrote:
    > sg napisał(a):
    >

    >
    >
    > Tak na poważnie to proszę poczytać uważnie umowe i załączniki do niej.
    > Jest tam napisane ( napewno) , że odbiorca jest zobowiązany
    > niezwłocznie zgłosić do Zakładu Energetycznego wszelkie
    > nieprawidłowości związane z licznikiem i instalacja oraz zabezpieczeniem.
    > Więc dlaczego czekałes tak długo?

    a jak szybko można ocenić uszkodzenie licznika, gdy jedynym "dowodem"
    jest sam licznik,
    sam się często zastanawiam nad rachunkiem,
    a to goście i więcej prądu poszło,
    a to klima, więcej piekarnik "chodził"

    powinienem przeliczać każdą kilowatogodzinę???

    > Obecnie trzeba podważyć ekspertyzę ale to trudne bo badanie licznika
    > przeprowadzaja fachowcy z upoważnienia Urzędu Miar i Wag.

    i autorytarnie orzekają _jedyny_ _możliwy_ sposób uszkodzenia?

    > Możesz się bronić jeżeli licznik jest w miejscu ogólnie dostepnym
    > (klatka schodowa w wielomieszkalnym
    > budynku. Jeżeli to prywatna chałupa to marne widoki.

    prywatna, licznik w granicy, ile neodymów potrzeba???



    --
    regent...
    (...)


  • 20. Data: 2005-06-01 21:35:40
    Temat: Re: Licznik energii elektrycznej
    Od: "sg" <s...@p...onet.pl>

    Chociaż ta grupa ma w nazwie prawo ale jakos niemrawo to wszystko
    wychodzi!!.Wygląda na to,że byle imbecyl może mi wmówić,że kombinuje i nie
    ma odwołania od tego?.Jak zabierali licznik to pisali protokół,w którym jak
    wół pisze,że plomby ok,brak ingerencji itp.Więc co się nagle
    zmieniło?.Panowie wykręcili licznik ,wrzucili go do papierowej torby z jakąś
    plombą i pojechali!!.Skąd ja mam wiedzieć gdzie trzymali ten licznik ponad
    miesiąc w tym worku papierowym?!!.Skoro mnie się nie wierzy,że w dobrej
    wierze składam reklamację to niby dlaczego ja mam wierzyć,że trzymanie
    licznika w papierze diabli wiedzą gdzie nie namagnesuje go?!!!.Przecież to
    jawny absurd!!.Rachunki zawsze miałem dośc wysokie i nie robiłem z tego
    problemu.Ale zacząłem właśnie liczyć i porównywac i wyszło mi ,że nie może
    tak byc -to się potwierdziło.
    A tak na mrginesie to słyszałem,że są na świecie państwa prawa.Ale to musi
    byc bardzo daleko...


strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1