Dzień dobry,

Chcę się zapisać na naukę języka angielskiego. Kurs jest podzielony na
semestry. Jeden semestr kosztuje 730pln więc jest to znaczna suma pieniędzy.
Opłata za kurs jest uiszczana bądź z góry za cały semestr bądź jest
podzielona na dwie raty. Zapytałem się co będzie w przypadku, gdy powiedzmy
od połowy kursu nie będę mógł uczęszczać, ponieważ będę musiał wyjechać bądź
to się przeprowadzić. Uzyskałem odpowiedź, iż pieniądze nie zostaną mi
zwrócone. Pani poinformowała mnie, że jest to swego rodzaju standard we
wszystkich szkołach językowych.
Czy prawo naprawde jest tak skonstruowane, iż nie ma możliwości odzyskania
pieniędzy czy szkoła ta po prostu wykożystuje ludzką niewiedzę ?
Z góry dziękuję za pomoc.

Pozdrawiam,

do góry

mariusz napisał(a):

> Czy prawo naprawde jest tak skonstruowane, iż nie ma możliwości odzyskania
> pieniędzy czy szkoła ta po prostu wykożystuje ludzką niewiedzę ?
> Z góry dziękuję za pomoc.

http://tinyurl.com/apeps

j.

do góry

> http://tinyurl.com/apeps
>
> j.

Tak więc jest to naruszenie. Umowa nie powinna być tak skonstruowana.
Co zatem powinienem zrobić? Ja chcę się zapisać na kurs językowy, a w mojej
miejscowości nie ma strasznie dużego wyboru szkół, a ta wydaje się być
najlepsza.

do góry

mariusz napisał(a):

> Tak więc jest to naruszenie. Umowa nie powinna być tak skonstruowana.
> Co zatem powinienem zrobić? Ja chcę się zapisać na kurs językowy, a w mojej
> miejscowości nie ma strasznie dużego wyboru szkół, a ta wydaje się być
> najlepsza.

Negocjować umowę, zgłosić sprawę do UOKiK lub olać tę szkołę.

j.

do góry

mariusz napisał(a):
[..]
> Czy prawo naprawde jest tak skonstruowane, iż nie ma możliwości odzyskania
> pieniędzy czy szkoła ta po prostu wykożystuje ludzką niewiedzę ?

Jak to niewiedzę, skoro jasno o tym informują?

Zresztą która szkoła językowa znajdzie klientów na drugą część
trwającego semestru? A ile takie szukanie by kosztowało?

--
Pozdrawiam,
Beniamin

do góry