-
111. Data: 2006-08-18 19:25:06
Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Szerr" <s...@g...peel> napisał w wiadomości
news:1dxbha1k58iah$.e78zwll7vu0y$.dlg@40tude.net...
>>> Czy urzędnik ma prawo użytkować służbowy gabinet niezgodnie z celami
>>> wytyczonymi przez państwo i zasadami współżycia społecznego?
>> Zadajesz bardzo trudne pytanie. Jest cały szereg zakazów w tej materii. Ale
>> jak
>> zje kanapkę po godzinach, to raczej nikt go sądach nie będzie włóczył.
> Wiesz, że nie o kanapkę pytam.
Skąd mam wiedzieć o co pytasz, skoro nie piszesz, o co pytasz?
Po przemyśleniu: ...
Nie, no chyba nie chcesz wywieść, że niby urzędnik rozpatrując niekorzystnie dla
Ciebie Twój wniosek bezprawnie korzystał w tym czasie z gabinetu?
-
112. Data: 2006-08-18 19:52:37
Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
Od: Szerr <s...@g...peel>
Dnia Fri, 18 Aug 2006 21:25:06 +0200, Robert Tomasik w wiadomości
<news:ec54bg$c88$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a):
> Nie, no chyba nie chcesz wywieść, że niby urzędnik rozpatrując niekorzystnie dla
> Ciebie Twój wniosek bezprawnie korzystał w tym czasie z gabinetu?
Bezprawnie kazał mi opuścić gabinet, bo to jest miejsce od załatwiania
spraw obywateli, a sprawa nie została właściwie załatwiona.
--
Sz.
-
113. Data: 2006-08-18 19:53:12
Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Szerr" <s...@g...peel> napisał w wiadomości
news:5xnizh1ej4hn$.2sgkeupc1dfg$.dlg@40tude.net...
> Bezprawnie kazał mi opuścić gabinet, bo to jest miejsce od załatwiania
> spraw obywateli, a sprawa nie została właściwie załatwiona.
Gorąco życzę powodzenia w ewentualnej obronie tej tezy przed sądem. Przy czym na
moją znajomość rzeczy - może i marną - to cieniutka ta linia jest strasznie.
-
114. Data: 2006-08-18 20:03:17
Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
Od: Szerr <s...@g...peel>
Dnia Fri, 18 Aug 2006 21:21:03 +0200, Robert Tomasik w wiadomości
<news:ec543t$bn9$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a):
> A teraz, to nad Tobą zbierają się czarne chmury.
Nie bardzo. Jest cały szereg dowodów pośrednich, które świadczą na korzyść
mojej wersji wydarzeń. Są też dowody, że on zmieniał wersje na coraz dla
niego korzystniejsze w miarę upływu czasu.
> powie, że nie dość, ze wszcząłeś awanturę (byliście sami, więc świadków nie ma),
Drzwi były otwarte, wszystko słyszała sekretarka.
> nie dość, ze musiał wzywać ochronę, byś się uspokoił (bo spokojny byłeś przy
> ochroniarzu)
Cały czas byłem dość spokojny. Kiedy ochroniarz przyszedł, urzędnik nie
zgłaszał, że stwarzam jakiekolwiek zagrożenia lub jestem niespokojny.
Zgłosił tylko, że nie chcę wyjść, a ja siedziałem nad kartką i pisałem
wniosek.
> Generalnie, to poza znajomością teorii prawa potrzeba troszeczkę praktyki.
Uważam, że zachowałem się dość rozsądnie - w trakcie i po fakcie. Nie piszę
o wszystkim, ale podjąłem pewne działania, żeby się zabezpieczyć.
Kurator musiałby być skończonym głupcem, żeby fabrykować dowody przeciwko
mnie, bo nigdy nie może mieć pewności, czy przypadkiem zdarzenie nie
zostało utrwalone przez ukryte urządzenie rejestrujące.
> Prawo opiera się cały czas na dowodach.
Ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz
wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego.
--
Sz.
-
115. Data: 2006-08-18 20:17:43
Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Szerr" <s...@g...peel> napisał w wiadomości
news:gs2fhsp1c5ft.17yav1h269ndi$.dlg@40tude.net...
> Drzwi były otwarte, wszystko słyszała sekretarka.
Założysz się, że nie słyszała albo nie pamięta? Albo pamięta, że się
awanturowałeś.
>
> Cały czas byłem dość spokojny. Kiedy ochroniarz przyszedł, urzędnik nie
> zgłaszał, że stwarzam jakiekolwiek zagrożenia lub jestem niespokojny.
> Zgłosił tylko, że nie chcę wyjść, a ja siedziałem nad kartką i pisałem
> wniosek.
>
No to musiałem się już cofnąć do początku wątku. :-) W Twoim poście z dnia
17.08.2006 r. z 18:24 czytamy: "Usiadłem, mówiąc, że w takim razie poproszę o
kartkę, bo chcę złożyć wniosek na piśmie. Kurator wezwał ochronę." Skąd zatem
wziąłeś tę kartkę, [przy której jak utrzymujesz teraz siedziałeś? Kto zmienia
wersje? :-)
Zresztą, dobra, proponuję uciąć tę sprawę, bo to nie ma sensu. nie mnie oceniać,
kto w tym wypadku miał rację. Pożyjemy, zobaczymy.
-
116. Data: 2006-08-18 20:17:53
Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
Od: stern <s...@0...pl>
akala napisał(a):
> a gdzie napisałem ,że to miejsce publiczne ?, napisałem ,że to jest urząd
> i jest tam urzędnik, który zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem ma
> określone obowiązki. W konkretnym przypadku urzędnik tych obowiązków nie
> wypełnił albo je wypełniał źle.
nie podoba mi się wypełnianie obowiązków przez Prezydenta RP.
Rozumiem, że Twoim zdaniem mogę mu się rozsiąść w gabinecie?
> Ci którzy pochwalają zachowanie się kuratora po prostu popełniają
> podstawowy błąd ponieważ nie biorą pod uwagę ,że powoływany przepis karny
> art 193 nie ma na celu ochronę spokoju urzędnika przed interesantami.
nikt nie pochwala,
mówimy tylko o tym, że kurator miał prawo zażądać opuszczenia
pomieszczenia, a interesant miał obowiązek to zrobić.
Klasyczna kwestia. Jak policjant każe Ci się zatrzymać, to też uznasz,
że nie zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa i
pójdziesz dalej?
Powodzenia
> Działanie pytającego nie miało na celu zakłócenie normalnej pracy urzędu,
> lub wynikało z innych pobudek ,a była to próba wyegzekwowania jego
> słusznego prawa, które jest zagwarantowane stosowną ustawą i pobyt w tym
> urzędzie był ściśle związany z tym prawem.
Prawo silniejszego? Ciekawe, gdzie tego uczą?
--
http://bdp.e-wro.com GG: 4494911
-
117. Data: 2006-08-18 20:45:57
Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
Od: Szerr <s...@g...peel>
Dnia Fri, 18 Aug 2006 22:17:43 +0200, Robert Tomasik w wiadomości
<news:ec57e4$k9j$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a):
> Skąd zatem wziąłeś tę kartkę
Przyniosła mi sekretarka. Oni dosłownie zgłupieli, nie wiedzieli, co robić.
Pierwszy raz spotkali się z taką sytuacją, że petent nie dał się wziąć na
huki i jeszcze spokojnie żąda kartki :-)
--
Sz.
-
118. Data: 2006-08-19 21:46:32
Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Robert Tomasik wrote:
> Potoczna nazwa "naruszenie miru domowego" jest myląca. Przeczytaj treść
> przepisu. Tam o domu nie ma słowem, ani o mirze zresztą. Generalnie
> naruszenie prawa polegało na odmowie opuszczenia pomieszczenia pomimo
> wezwania przez osobę uprawnioną do administrowania nim. I tyle. Ta osoba
> wcale nie musi tego jakoś tam szczególnie uzasadniać. Won i już. Możesz
> sobie pisać skargi, ale wyleźć stamtąd masz obowiązek.
Uwaga formalna: 193KK odnosi się do "cudzego". Czy państwowe też jest
formalnie "cudze"?
-
119. Data: 2006-08-19 22:14:35
Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:tedkr3-10a.ln1@ncc1701.lechistan.com...
> Uwaga formalna: 193KK odnosi się do "cudzego". Czy państwowe też jest
> formalnie "cudze"?
Moim zdaniem tak, bowiem jest cudze dla osoby, która nie chciała opuścić lokalu.
-
120. Data: 2006-08-19 23:31:59
Temat: Re: Kurator oświaty wezwał ochronę i wyrzucił mnie siłą
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Robert Tomasik wrote:
>> Uwaga formalna: 193KK odnosi się do "cudzego". Czy państwowe też jest
>> formalnie "cudze"?
>
> Moim zdaniem tak, bowiem jest cudze dla osoby, która nie chciała opuścić
> lokalu.
Wg. słownika: cudzy == należący do kogoś innego, będący własnością kogoś
innego, nie swój.
To KTO jest właścicielem majątku państwowego? ;)
Prywatnie podejrzewam, że to "cudzy" jest w kontekście posiadania, a nie
własności, ale wolę się upewnić :)