In article <g5htkl$j03$1@atlantis.news.neostrada.pl>,
Maddy <m...@e...com.pl> wrote:

>
> A tam, adminem di tutti admini jest Tomek Surmacz.
> Jako właściciel hierarchii .pl chyba się kwalifikuje ;)
> Wyżej nie można :)

Ojej. I on to wszystko czyta? I wszystkie inne polskie grupy?
A co bedzie jak on umrze? Czy te wlasnosc sie dziedziczy?

TA

do góry

Bartosz pisze:

> Kłopot w tym, że właśnie odkryłem iż rok temu ktoś był uprzejmy
> umieścić mój artykuł (skopiowany z mojej strony) na tej grupie, tylko
> "zapomniał" dopisać, kto jest autorem. Stąd też szukam drogi w celu
> skorygowania tej rzeczy, bo na autorstwie mi zależy (po doszlifowaniu
> zamierzam to opublikować w prasie "papierowej").

ROTFL

Twoje życzenia są równie idiotyczne, jak żądanie cofnięcia się w czasie,
bo ktoś zapomniał wspomnieć, że zacytował twoje "dzieło", żeby naprawić
przeszłość.

> Co do "witaj w internecie" to obawiam się, że mój staż z grupami
> dyskusyjnymi sięga jeszcze czasów, kiedy szczytem marzeń internauty
> był modem 33600 ;) I jakoś z tamtych czasów zachowało mi się

Newbie...

> wspomnienie, że każda grupa miała jakichś adminów / modów...

Którzy jednak nie dłubali w archiwach. To nie 1984 i korygowanie
przeszłości.

do góry

Dnia Wed, 16 Jul 2008 01:34:51 +0200, Titus_Atomicus napisał(a):

>> A tam, adminem di tutti admini jest Tomek Surmacz. Jako właściciel
>> hierarchii .pl chyba się kwalifikuje Wyżej nie można
>
> Ojej. I on to wszystko czyta? I wszystkie inne polskie grupy? A co
> bedzie jak on umrze? Czy te wlasnosc sie dziedziczy?

Niestety, w przypadku rezygnacji bądź dymisji TS polski usenet zemrze w
ciągu 24 godzin.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

In the darkest hour on Wed, 16 Jul 2008 01:34:51 +0200,
T...@s...in.the.world <T...@s...in.the.world>
screamed:
>>
>> A tam, adminem di tutti admini jest Tomek Surmacz.
>> Jako właściciel hierarchii .pl chyba się kwalifikuje ;)
>> Wyżej nie można :)
>
> Ojej. I on to wszystko czyta? I wszystkie inne polskie grupy?

W takim samym stopniu, w jakim administrator Twojego serwera pocztowego
czyta wszystkie maile.

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:229B ]
[ 09:24:09 user up 11770 days, 21:19, 1 user, load average: 0.00, 0.89, 0.06 ]

If at first you don't succeed, you must be a programmer.

do góry

In the darkest hour on Tue, 15 Jul 2008 09:42:34 -0700 (PDT),
Bartosz <b...@g...com> screamed:
> Znaczy nie ma żadnego moda, żadnej osoby mogącej kasować posty na
> wypadek, gdyby ktoś zaczął kląć na grupowiczów bądź też zaczął wklejać
> linki do stron z dziecięcą pornografią? Nie ma moda który eliminowałby
> spam?

Takie rzeczy opisz na pl.news.admin (jeśli dotyczą hierarchii pl.* a nie
alt.pl.*).

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:222B ]
[ 09:25:00 user up 11770 days, 21:20, 1 user, load average: 0.00, 0.89, 0.06 ]

Coming soon: Windows NT for the Nintendo!

do góry

Bartosz <b...@g...com> napisal:
> Kłopot w tym, że właśnie odkryłem iż rok temu ktoś był uprzejmy
> umieścić mój artykuł (skopiowany z mojej strony) na tej grupie, tylko
> "zapomniał" dopisać, kto jest autorem. Stąd też szukam drogi w celu
> skorygowania tej rzeczy, bo na autorstwie mi zależy (po doszlifowaniu
> zamierzam to opublikować w prasie "papierowej").

Nie skorygujesz. Google juz to lyknal i na wieki trzyma.

> Co do "witaj w internecie" to obawiam się, że mój staż z grupami
> dyskusyjnymi sięga jeszcze czasów, kiedy szczytem marzeń internauty
> był modem 33600 ;) I jakoś z tamtych czasów zachowało mi się
> wspomnienie, że każda grupa miała jakichś adminów / modów...

Nie. Masz skrzywienie bbsowca. Grupy usenetowe zazwyczaj nie maja
moderatorow, a moderowane to w zasadzie tablice ogloszen dla
moderatorow. Zwykli ludzie nie moga na nie pisac, a wylacznie czytac.
Co do modemu, przebije cie :) zaczynalem od 1200.
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

mvoicem <m...@g...com> napisal:
> Bartosz wrote:
> > Co do "witaj w internecie" to obawiam się, że mój staż z grupami
> > dyskusyjnymi sięga jeszcze czasów, kiedy szczytem marzeń internauty
> > był modem 33600 ;) I jakoś z tamtych czasów zachowało mi się
> > wspomnienie, że każda grupa miała jakichś adminów / modów...
>
> To jakim cudem umknęły twojej uwadze reguły którymi rządzi się usenet?

Zwroc uwage, ze to samoopis bbsowca, najprawdopodobniej z fidonetu.
To nie byl internet z usenetem.
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

Jacek_P wrote:

> mvoicem <m...@g...com> napisal:
>> Bartosz wrote:
>> > Co do "witaj w internecie" to obawiam się, że mój staż z grupami
>> > dyskusyjnymi sięga jeszcze czasów, kiedy szczytem marzeń internauty
>> > był modem 33600 ;) I jakoś z tamtych czasów zachowało mi się
>> > wspomnienie, że każda grupa miała jakichś adminów / modów...
>>
>> To jakim cudem umknęły twojej uwadze reguły którymi rządzi się usenet?
>
> Zwroc uwage, ze to samoopis bbsowca, najprawdopodobniej z fidonetu.
> To nie byl internet z usenetem.

Mówi o internaucie, więc o kimś korzystającym z internetu. Fidonet to nie
internet.

A po drugie, potem pojawił się internet z usenetem i po prostu nie sposób
było go przeoczyć. No chyba że w tym czasie wyjechał w Bieszczady i wrócił
w czasie kiedy usenet stracił swoją pozycję na rzecz forów via www i
blogów.

p. m.

do góry

Jacek_P wrote:
> Bartosz <b...@g...com> napisal:
>> Kłopot w tym, że właśnie odkryłem iż rok temu ktoś był uprzejmy
>> umieścić mój artykuł (skopiowany z mojej strony) na tej grupie, tylko
>> "zapomniał" dopisać, kto jest autorem. Stąd też szukam drogi w celu
>> skorygowania tej rzeczy, bo na autorstwie mi zależy (po doszlifowaniu
>> zamierzam to opublikować w prasie "papierowej").
>
> Nie skorygujesz. Google juz to lyknal i na wieki trzyma.

ha, ale google ma admina!

:)

do góry

Jacek_P pisze:

> Co do modemu, przebije cie :) zaczynalem od 1200.

A ja zaczynałam jak modem to była bajka o żelaznym wilku, mało kto miał
w domu, a dostęp do netu miałam na tekstowym terminalu w instytucie
matematyki UMK (można było siedzieć 24/24 ale między 22 a 6 nie
wpuszczali a żeby wyjść trzeba było oblecieć instytut i znaleźć ciecia).

Jak się sprawdzało pocztę, to za plecami był kolejka chętnych do tego
okienka na świat.

Ale mój TŻ to zaczynał jak nie było www, irca, usnetu a maile z Ośrodka
Obliczeniowego UMK się woziło na tasiemce (czy czymś podobnie
starożytnym) do Warszawy - tam mieli połączenie chyba do Telii -
wysyłało w świat, zgrywało co przyszło, wracało ciopągiem i biegiem do
OO żeby załadować na serwer bo ludzie czekali na wieści ze świata.

Eh.. to były czasy...


Maddy... nostalgicznie licząc siwe włosy...

ps. kolega ma z tamtych czasów wyszabrowane 4 kilo ramu na
tranzystorach... 4 kilo waży 15 kilo ;)

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813

do góry