-
11. Data: 2016-05-10 21:50:20
Temat: Re: Kto bedzie góra: wyborcy czy PiS-da?
Od: "rg" <n...@o...pl>
Tue, 10 May 2016 14:48:11 +0200, w <5731d88f$0$644$65785112@news.neostrada.pl>,
"J.F." <j...@p...onet.pl> napisał(-a):
> Bo tak wprost to Konstytucja nie okresla, ze posel jest niezalezny od
> swojej macierzystej partii..
Nawet nie musi -- poseł jest przedstawicielem "ludu", a nie swojej partii.
-
12. Data: 2016-05-11 10:51:10
Temat: Re: Kto bedzie góra: wyborcy czy PiS-da?
Od: "Marek" <t...@f...kuku.pl>
Użytkownik " ąćęłńóśźż" <n...@d...spamerow> napisał w wiadomości
news:ngrr77$jsm$1@node2.news.atman.pl...
> No dzisiaj to mnie trafiło: jaśnie prezesunio właśnie proponuje, aby poseł
wykluczony z klubu tracił mandat poselski.
> To ja jeszcze proponuję utratę mandatu za niespanie na wycieraczce prezesunia i za
niewyprowadzanie kota
> prezesunia, tudzież za niedonoszenie żwirku.
Jak zwykle lemingi niczego nie rozumieją. To im wytłumaczę: jeśli poseł jest
wykluczony z klubu, to za jakieś
działanie/poglądy rażąco odstające od programu/poglądów partii, do której należy. W
oczach wyborcy takiego
posła (który w wyborach głosuje poniekąd na partię z którą się utożsamia
kandydat-poseł) jest on spalony, bo
przestał wypełniać oczekiwania wyborcy i działać na szkodę partii, więc należy mu się
wypad z partii.
Inaczej mówiąc: jeśli głosuję na posła, to oczekuję, że będzie działał zgodnie z
linią programową partii X, ale
gdy zaczął świrować, albo co gorsza kolaborować z inną partią o poglądach skrajnie
innych niż macierzysta
partia, to ja nie życzę sobie, aby taki poseł nadal sprawował funkcję posła, bo on
nie spełnia mojej woli jako
wyborcy. Proste nie?
--
Pzdr.
Marek
-
13. Data: 2016-05-11 10:52:15
Temat: Re: Kto bedzie góra: wyborcy czy PiS-da?
Od: "Marek" <t...@f...kuku.pl>
Użytkownik " ąćęłńóśźż" <n...@d...spamerow> napisał w wiadomości
news:ngrr77$jsm$1@node2.news.atman.pl...
> No dzisiaj to mnie trafiło: jaśnie prezesunio właśnie proponuje, aby poseł
wykluczony z klubu tracił mandat poselski.
> To ja jeszcze proponuję utratę mandatu za niespanie na wycieraczce prezesunia i za
niewyprowadzanie kota
> prezesunia, tudzież za niedonoszenie żwirku.
Jak zwykle lemingi niczego nie rozumieją. To im wytłumaczę: jeśli poseł jest
wykluczony z klubu, to za jakieś
działanie/poglądy rażąco odstające od programu/poglądów partii, do której należy. W
oczach wyborcy takiego
posła (który w wyborach głosuje poniekąd na partię z którą się utożsamia
kandydat-poseł) jest on spalony, bo
przestał wypełniać oczekiwania wyborcy i działać na szkodę partii, więc należy mu się
wypad z partii.
Inaczej mówiąc: jeśli głosuję na posła, to oczekuję, że będzie działał zgodnie z
linią programową partii X, ale
gdy zaczął świrować, albo co gorsza kolaborować z inną partią o poglądach skrajnie
innych niż macierzysta
partia, to ja nie życzę sobie, aby taki poseł nadal sprawował funkcję posła, bo on
nie spełnia mojej woli jako
jego wyborcy. Proste nie?
--
Pzdr.
Marek
-
14. Data: 2016-05-11 10:57:05
Temat: Re: Kto bedzie góra: wyborcy czy PiS-da?
Od: "A. Filip" <a...@b...pl>
ąćęłńóśźż <n...@d...spamerow> pisze:
>> Czy według ciebie _każda_ dyskusja o naturalnym prawie do życia od
>> samego poczęcia będzie na temat w tej grupie?
> Ta akurat tak.
> Znasz słowo 'lawmaker'?
Znasz słowo polityk? :-)
--
A. Filip
Pan Bóg nie rychliwy, ale sprawiedliwy. (Przysłowie polskie)
-
15. Data: 2016-05-11 11:13:44
Temat: Re: Kto bedzie góra: wyborcy czy PiS-da?
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2016-05-11 o 10:51, Marek pisze:
>> No dzisiaj to mnie trafiło: jaśnie prezesunio właśnie proponuje, aby
>> poseł wykluczony z klubu tracił mandat poselski.
>> To ja jeszcze proponuję utratę mandatu za niespanie na wycieraczce
>> prezesunia i za niewyprowadzanie kota
>> prezesunia, tudzież za niedonoszenie żwirku.
>
> Jak zwykle lemingi niczego nie rozumieją. To im wytłumaczę: jeśli poseł
> jest wykluczony z klubu, to za jakieś
> działanie/poglądy rażąco odstające od programu/poglądów partii, do
> której należy. W oczach wyborcy takiego
> posła (który w wyborach głosuje poniekąd na partię z którą się utożsamia
> kandydat-poseł) jest on spalony, bo
> przestał wypełniać oczekiwania wyborcy i działać na szkodę partii, więc
> należy mu się wypad z partii.
> Inaczej mówiąc: jeśli głosuję na posła, to oczekuję, że będzie działał
> zgodnie z linią programową partii X, ale
> gdy zaczął świrować, albo co gorsza kolaborować z inną partią o
> poglądach skrajnie innych niż macierzysta
> partia, to ja nie życzę sobie, aby taki poseł nadal sprawował funkcję
> posła, bo on nie spełnia mojej woli jako
> wyborcy. Proste nie?
>
Faktycznie lemingi niczego nie rozumieją.
Jak głosowałem na posła Kowalskiego to głosowałem na tego właśnie
posła a nie tylko na jego partię lub szefa tejże jego partii.
Inaczej mówiąc: jak głosuje na posła to oczekuję że będzie działał
zgodnie ze złożonymi obietnicami a nie zgodnie z linią szefa klubu
poselskiego w którym się znalazł.
Pozdrawiam
-
16. Data: 2016-05-11 11:29:17
Temat: Re: Kto bedzie góra: wyborcy czy PiS-da?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ngut45$lge$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2016-05-11 o 10:51, Marek pisze:
>> Jak zwykle lemingi niczego nie rozumieją. To im wytłumaczę: jeśli
>> poseł
>> jest wykluczony z klubu, to za jakieś
>> działanie/poglądy rażąco odstające od programu/poglądów partii, do
>> której należy. W oczach wyborcy takiego
>> posła (który w wyborach głosuje poniekąd na partię z którą się
>> utożsamia
>> kandydat-poseł) jest on spalony, bo
>> przestał wypełniać oczekiwania wyborcy i działać na szkodę partii,
>> więc
>> należy mu się wypad z partii.
>> Inaczej mówiąc: jeśli głosuję na posła, to oczekuję, że będzie
>> działał
>> zgodnie z linią programową partii X,
Bywa odwrotnie - partia zmienila linie, a posel mowi "co innego
wyborcom obiecywalem".
I czego w tym momencie chce wyborca ?
>Faktycznie lemingi niczego nie rozumieją.
>Jak głosowałem na posła Kowalskiego to głosowałem na tego właśnie
>posła a nie tylko na jego partię lub szefa tejże jego partii.
W obecnej ordynacji glosowales moze i na posla, ale przy okazji na
jego partie.
Glosowales na Kowalskiego, ale dzieki twoim glosom wszedl Nowak (a
Kowalski niekoniecznie).
Poza tym chyba nie jestes taki naiwny, zeby nie wiedziec, ze
glosowales na Kowalskiego, a rzadzic bedzie Kaczynski czy Tusk :-)
> Inaczej mówiąc: jak głosuje na posła to oczekuję że będzie działał
>zgodnie ze złożonymi obietnicami a nie zgodnie z linią szefa klubu
>poselskiego w którym się znalazł.
Jego obietnice raczej beda zgodne z linia partii.
A jak potem partia linie zmieni to on powinien czy nie ?
Poza tym obecnie za duze rozdrobnienie partyjne - obieca ci taki
posel, ze np nie bedzie dotowal gornikow z budzetu, a potem sie okaze,
ze to jedyna szansa na koalicje.
I co ma posel zrobic ?
J.
-
17. Data: 2016-05-11 11:42:41
Temat: Re: Kto bedzie góra: wyborcy czy PiS-da?
Od: Tomasz Chmielewski <t...@n...example.com>
On 05/11/2016 05:52 PM, Marek wrote:
> Inaczej mówiąc: jeśli głosuję na posła, to oczekuję, że będzie działał
> zgodnie z linią programową partii X, ale
> gdy zaczął świrować, albo co gorsza kolaborować z inną partią o
> poglądach skrajnie innych niż macierzysta
> partia, to ja nie życzę sobie, aby taki poseł nadal sprawował funkcję
> posła, bo on nie spełnia mojej woli jako
> jego wyborcy. Proste nie?
W roku 2011 Ziobro już raz został wyrzucony z PiS m.in. za wypowiedzi o
konieczności demokratyzacji PiS oraz otwarcia się partii na inne
środowiska. Jak rozumiem, demokracja już wtedy nie była zgodna z linią
programową PiS.
Inni wykluczeni z PiS (za malwersacje finansowe dotyczące rozliczeń ich
podróży służbowych) dostali na otarcie łez wysokie stanowiska w spółkach
państwowych.
Tomasz Chmielewski
http://www.ptraveler.com
-
18. Data: 2016-05-11 11:57:57
Temat: Re: Kto bedzie góra: wyborcy czy PiS-da?
Od: "A. Filip" <a...@b...pl>
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> pisze:
> W dniu 2016-05-11 o 10:51, Marek pisze:
>
>>> No dzisiaj to mnie trafiło: jaśnie prezesunio właśnie proponuje, aby
>>> poseł wykluczony z klubu tracił mandat poselski.
>>> To ja jeszcze proponuję utratę mandatu za niespanie na wycieraczce
>>> prezesunia i za niewyprowadzanie kota
>>> prezesunia, tudzież za niedonoszenie żwirku.
>>
>> Jak zwykle lemingi niczego nie rozumieją. To im wytłumaczę: jeśli poseł
>> jest wykluczony z klubu, to za jakieś
>> działanie/poglądy rażąco odstające od programu/poglądów partii, do
>> której należy. W oczach wyborcy takiego
>> posła (który w wyborach głosuje poniekąd na partię z którą się utożsamia
>> kandydat-poseł) jest on spalony, bo
>> przestał wypełniać oczekiwania wyborcy i działać na szkodę partii, więc
>> należy mu się wypad z partii.
>> Inaczej mówiąc: jeśli głosuję na posła, to oczekuję, że będzie działał
>> zgodnie z linią programową partii X, ale
>> gdy zaczął świrować, albo co gorsza kolaborować z inną partią o
>> poglądach skrajnie innych niż macierzysta
>> partia, to ja nie życzę sobie, aby taki poseł nadal sprawował funkcję
>> posła, bo on nie spełnia mojej woli jako
>> wyborcy. Proste nie?
>>
> Faktycznie lemingi niczego nie rozumieją.
> Jak głosowałem na posła Kowalskiego to głosowałem na tego właśnie
> posła a nie tylko na jego partię lub szefa tejże jego partii.
> Inaczej mówiąc: jak głosuje na posła to oczekuję że będzie działał
> zgodnie ze złożonymi obietnicami a nie zgodnie z linią szefa klubu
> poselskiego w którym się znalazł.
>
> Pozdrawiam
A ile procent posłów dostało się do Sejmu bo ktoś głosował na nich
konkretnie a nie na ich partie?
Dla mnie ten argument jest tylko za tym by spod tego *ewentualnego*
rygoru wyłączyć posłów którzy dostali nie mniej niż 1/460 oddanych
"ważnych i nie zmarnowanych" głosów ale nie absolutnie wszystkich
posłów jak leci.
1/460 głosów ważnych i nie zmarnowanych dla wyborów Sejmowych 2015 to 27_558,7.
Posłów którzy dostali więcej głosów było zaledwie 57 ( 57/460 = 12.4%).
http://parlament2015.pkw.gov.pl/349_Wyniki_Sejm
--
A. Filip
Ni do rady, ni do zwady. (Przysłowie polskie)
-
19. Data: 2016-05-11 13:09:39
Temat: Re: Kto bedzie góra: wyborcy czy PiS-da?
Od: "Marek" <t...@f...kuku.pl>
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:ngut45$lge$1@node1.news.atman.pl...
>W dniu 2016-05-11 o 10:51, Marek pisze:
>
>>> No dzisiaj to mnie trafiło: jaśnie prezesunio właśnie proponuje, aby
>>> poseł wykluczony z klubu tracił mandat poselski.
>>> To ja jeszcze proponuję utratę mandatu za niespanie na wycieraczce
>>> prezesunia i za niewyprowadzanie kota
>>> prezesunia, tudzież za niedonoszenie żwirku.
>>
>> Jak zwykle lemingi niczego nie rozumieją. To im wytłumaczę: jeśli poseł
>> jest wykluczony z klubu, to za jakieś
>> działanie/poglądy rażąco odstające od programu/poglądów partii, do
>> której należy. W oczach wyborcy takiego
>> posła (który w wyborach głosuje poniekąd na partię z którą się utożsamia
>> kandydat-poseł) jest on spalony, bo
>> przestał wypełniać oczekiwania wyborcy i działać na szkodę partii, więc
>> należy mu się wypad z partii.
>> Inaczej mówiąc: jeśli głosuję na posła, to oczekuję, że będzie działał
>> zgodnie z linią programową partii X, ale
>> gdy zaczął świrować, albo co gorsza kolaborować z inną partią o
>> poglądach skrajnie innych niż macierzysta
>> partia, to ja nie życzę sobie, aby taki poseł nadal sprawował funkcję
>> posła, bo on nie spełnia mojej woli jako
>> wyborcy. Proste nie?
>>
> Faktycznie lemingi niczego nie rozumieją.
> Jak głosowałem na posła Kowalskiego to głosowałem na tego właśnie
> posła a nie tylko na jego partię lub szefa tejże jego partii.
> Inaczej mówiąc: jak głosuje na posła to oczekuję że będzie działał
> zgodnie ze złożonymi obietnicami a nie zgodnie z linią szefa klubu
> poselskiego w którym się znalazł.
Zapomniałeś o tym, że poseł startuje z listy partii (lub ruchu) X, a więc
w kampanii wyborczej deklaruje, że podziela fundamentalne poglądy partii X,
które w dniu wyborów odpowiadają wyborcy posła. Widzę, że nie rozumiesz
pojęcia "partia" lub "ruch".
Oczywiście nie należy oczekiwać, że wszyscy posłowie w partii X mają mieć
identyczne poglądy w każdej kwestii (posłowie nie są klonami, a często nie ma
też dyscypliny podczas głosowania), ale zbytnie odstawanie poglądów posła
od fundamentalnych poglądów partii nie może być akceptowane zarówno
przez szefa partii, jak i wyborców, dlatego musi być jakiś bat na takich wolnych
ptaszków, żeby nie powiedzieć zdrajców partii. Kadencja trwa 4 lata i taki poseł
może nieźle zaszkodzić, a tak, szybko wypada z sejmu i w jego miejsce wchodzi
(zdaje się) kolejny z listy.
--
Pzdr.
Marek
-
20. Data: 2016-05-11 14:31:25
Temat: Re: Kto bedzie góra: wyborcy czy PiS-da?
Od: ąćęłńóśźż <n...@d...spamerow>
Nie, ja głosuję na osobę, a czy jego partia nazywa się UPR, czy Korwin, czy JKM, czy
Kukiz15 czy Kukiz16 czy PiS-da to mi wszystko jedno i nie chcę, żeby temu, na którego
głosowałem, jakiś prezesunio czy inny przewodniczący trzymał w garści i pluł mu w
twarz "no to towarzysz poseł nie będzie już posłem"...
-----
> Proste nie?