-
21. Data: 2006-09-04 07:27:50
Temat: Re: Ksiazeczka oplat za RTV - PODATEK
Od: "Jasko Bartnik" <j...@g...pl>
Dnia 04-09-2006 o 09:17:15 William <n...@m...mnie.pl> napisał(a):
> To nie jest ani abonament, ani haracz tylko zwyk?y ustawowy PODATEK. Od
> posiadania odbiornika. "Op?ata klimatyczna" te? jest podatkiem. "Taca" w
> KK te? jest podatkiem. IMHO powinno si? ustawowo zabraniaae nazywania
> podatków w inny sposób. Tak samo jak margaryny mas?em a piwa dla
> m?odzie?y "coolerem".
Art. 7.
1. Języka polskiego używa się w obrocie prawnym na terytorium
Rzeczypospolitej Polskiej pomiędzy podmiotami polskimi oraz gdy jedną ze
stron jest podmiot polski. Dotyczy to w szczególności nazewnictwa
_towarów_ i usług, (...)
Jesli istnieje bardziej prawidlowa nazwa to powinno sie jej uzywac.
Pozostale wprowadzaja w blad. Ale nie wiem na ile to trafione.
--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik
-
22. Data: 2006-09-04 10:03:08
Temat: Re: Ksiazeczka oplat za RTV
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
witek wrote:
>> Swoje zdanie potrafię uzasadnić - w przeciwieństwie do ciebie.
>>
>
> Nie bądź śmieszny.
Śmieszny to ty jesteś - sugerujesz, że co chwila wpadają lotne patrole i
sprawdzają, czy aby z obecnych w lokalu części nie da się złożyć czegoś,
co będzie odbierać program R/TV.
> Uzasadniać sobie możesz, tylko nikt cię słuchał nie będzie
> Jedno tylko cię ratuje. Nikt ci do domu nie wejdzie, żeby ten twój
> telewizor obejrzeć.
Od lat nie miałem telewizora ani żadnego innego urządzenia
umożliwiającego _natychmiastowy_ odbiór programów TV.
>>> Ciekawe czy też będziesz taki wojowniczy, czy raczej będziesz siedział
>>> grzecznie i potulnie, a wojownika udawał znowu w internecie.
>>
>> Wituś... Ty się w kruku zatrudnij albo innym takim szajsie - skoro
>> lubisz bajkami ludzi straszyć...
>
> Moja rada.
> Nie dawaj rad innym jeśli nie masz bladego pojęcia co robisz.
> Po prostu ktoś cię posłucha i będzie go to słono kosztowało.
Jaaaaaaaaasne... Przyjdzie wituś z wrzaskiem "kontrola odbiorników -
otwierać, bo wyważę drzwi!"
> A ty oczywiście wykręcisz się sianem i powiesz, że było wiedzy z grup
> dyskusyjnych nie czerpać.
> Więc nie wciskaj innym ciemnoty, że jak zasłonisz gniazdo szafą to
> abonamentu płacić nie musisz.
Bo nie muszę. Sprzęt nie jest w stanie odbierać programów. Więc nie
można założyć, że je odbieram. Czyli haraczu płacić nie muszę. CBDO
-
23. Data: 2006-09-04 11:35:13
Temat: Re: Ksiazeczka oplat za RTV
Od: Sebcio <s...@w...com>
Andrzej Lawa napisał(a):
> Marcin Wasilewski wrote:
>> O zgrozo - najprostszy radioodbiornik AM to nawet bateryjki nie
>> potrzebuje :)
>> Aby słuchać radia przez słuchawkę wystarczająca jest energia uzyskana w
>> postaci fal radiowych z anteny.
> Przynajmniej w pewnej odległości od nadajnika :)
Hehe, to w ten sposób abonament powinni płacić posiadacze starej daty
plomb dentystycznych... ;)
--
Pozdrawiam,
Sebcio
-
24. Data: 2006-09-04 13:56:16
Temat: Re: Ksiazeczka oplat za RTV
Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>
Andrzej Lawa wrote:
>
> Śmieszny to ty jesteś - sugerujesz, że co chwila wpadają lotne patrole i
> sprawdzają, czy aby z obecnych w lokalu części nie da się złożyć czegoś,
> co będzie odbierać program R/TV.
Na szczęście nie musisz ich wpuścić, takiej władzy jeszcze nie mają.
Co do reszty się zgadza.
>
>> Uzasadniać sobie możesz, tylko nikt cię słuchał nie będzie
>> Jedno tylko cię ratuje. Nikt ci do domu nie wejdzie, żeby ten twój
>> telewizor obejrzeć.
>
> Od lat nie miałem telewizora ani żadnego innego urządzenia
> umożliwiającego _natychmiastowy_ odbiór programów TV.
>
Już ci mówiłem, że to nie ty będziesz decydował co to znaczy natychmiastowy.
Praktyka niestety wygląda inaczej niż tobie się wydaje.
>
> Bo nie muszę. Sprzęt nie jest w stanie odbierać programów. Więc nie
> można założyć, że je odbieram. Czyli haraczu płacić nie muszę. CBDO
No to bądź odważny do końca.
Zadzwoń na własną pocztę, powiedz, że niejaki Lawa nie płaci abonamentu,
a potem wpuść panów, którzy do ciebie przyjdą.
Przedstaw im swoją argumentację i napisz na grupie jak było.
Jak chcesz to podrzuć swój adres to ci pomogę.
Wystarczy ci odwagi, czy już na tym etapie rura ci zmiękła?
-
25. Data: 2006-09-04 13:57:28
Temat: Re: Ksiazeczka oplat za RTV
Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>
Sebcio wrote:
>
> Hehe, to w ten sposób abonament powinni płacić posiadacze starej
> daty plomb dentystycznych... ;)
>
Nie.
Na takiej samej zasadzie, na której nie płaci się abonamentu od
komputera z kartą TV (jeszcze).
ps.
Radio w samochodzie masz?
-
26. Data: 2006-09-04 14:27:57
Temat: Re: Ksiazeczka oplat za RTV
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:edhba3$7r0$1@inews.gazeta.pl witek
<w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid> pisze:
> Już ci mówiłem, że to nie ty będziesz decydował co to znaczy
> natychmiastowy. Praktyka niestety wygląda inaczej niż tobie się wydaje.
No dobra. Wiem, że kto jest na tyle mądry, że nie wpuści sprawdzacza
abonamentu do domu - ten jest bezpieczny mimo niepłacenia haraczu.
Ale załóżmy, że ktoś mało gramotny wpuści - co dalej?
W jaki sposób taki kontroler sprawdzi czy stojący odbiornik pozwala na
natychmiastowy odbiór programu? Przecież nie może ani pchać łap do cudzej
własności, ani wydać właścicielowi jakiegokolwiek polecenia.
I druga sprawa - z przymrużeniem oka trochę. Nie płaci się abonamentu za
radio w komórce, bo głównym przeznaczeniem urządzenia jest komunikacja, a
nie odbiór programu. Radia tego nie da się zresztą zdemontować z komórki.
Nie płaci się także abonamentu za karte TV/FM w komputerze z tego samego
powodu, choć tuner można z komputera wymontować.
Zatem z tych samych przyczyn nie trzeba wnosić opłat abonamentowych za radio
w samochodzie (choć także można je wymontować), gdyż głównym przeznaczeniem
samochodu jest przemieszczanie się, a nie odbiór programów radiowych.
I podobnie z telewizorem czy radiem w mieszkaniu - wszak nikt nie ma chyba
wątpliwości, że zasadniczym przeznaczeniem lokalu mieszkalnego nie jest
odbiór programów.
;)
--
Pozdrawiam
Jotte
-
27. Data: 2006-09-04 15:13:20
Temat: Re: Ksiazeczka oplat za RTV
Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>
Jotte wrote:
> Zatem z tych samych przyczyn nie trzeba wnosić opłat abonamentowych za
> radio w samochodzie (choć także można je wymontować), gdyż głównym
> przeznaczeniem samochodu jest przemieszczanie się, a nie odbiór
> programów radiowych.
> I podobnie z telewizorem czy radiem w mieszkaniu - wszak nikt nie ma
> chyba wątpliwości, że zasadniczym przeznaczeniem lokalu mieszkalnego nie
> jest odbiór programów.
Za oba urządzenia abonament się płaci.
jak chcesz filozofować zgłoś się do sejmu.
-
28. Data: 2006-09-04 15:38:10
Temat: Re: Ksiazeczka oplat za RTV
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:edhfqh$olt$3@inews.gazeta.pl witek
<w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid> pisze:
> Za oba urządzenia abonament się płaci.
> jak chcesz filozofować zgłoś się do sejmu.
To płać.
A jak ci zostanie trochę kasy to kup sobie trochę luzu.
Z pojeciem martwego przepisu możesz się natomiast zapoznać za darmo.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
29. Data: 2006-09-04 16:20:24
Temat: Re: Ksiazeczka oplat za RTV
Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>
Jotte wrote:
> W wiadomości news:edhfqh$olt$3@inews.gazeta.pl witek
> <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid> pisze:
>
>> Za oba urządzenia abonament się płaci.
>> jak chcesz filozofować zgłoś się do sejmu.
> To płać.
> A jak ci zostanie trochę kasy to kup sobie trochę luzu.
> Z pojeciem martwego przepisu możesz się natomiast zapoznać za darmo.
>
TO jest grupa prawnicza a nie pl.soc.nastepnewybory
Martwy przepis o pobieraniu abonanmentu? To tvp chyba z za grobu nadaje.
Nie ośmieszaj się.
-
30. Data: 2006-09-04 16:26:21
Temat: Re: Ksiazeczka oplat za RTV
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:edhjo9$al1$1@inews.gazeta.pl witek
<w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid> pisze:
> TO jest grupa prawnicza
Nie. To jest grupa o zagadnieniach prawnych. Ogólnodostępna, nie zaś
zastrzeżona dla prawników czy takich, co się za nich uważają.
> Martwy przepis o pobieraniu abonanmentu?
Zapoznaj się z danymi o "ściągalności".
> Nie ośmieszaj się.
Chciałem tylko przez chwilę być taki jak ty.
Nie wyszło mi, bo nie umiem pleść aż takich farmazonów.