-
31. Data: 2011-05-25 16:04:25
Temat: Re: Kradzież w supermarkecie przez pomyłkę [długie]
Od: Johnson <j...@n...pl>
Andrzej Ława pisze:
>
> Znajoma sąsiada miała otwartą paczkę gumy do żucia w torebce.
>
> Kupioną wcześniej zupełnie gdzie indziej. Menda-cieć przyuważył.
Radarem jej do tej torebki zajrzeli ?? Coś się tu nie klei, albo nie
przedstawiasz całego stanu faktycznego. Nieładne.
> W samym sklepie nie zbliżała się do półek z takim towarem, a przy kasie
> kasjerka miała wszystko na oku.
Wierzysz jej ;) ?
> Ciecie żadnych nagrań świadczących cośinnego nie przedstawili (sklep z mnóstwem
kamer).
>
> Pierwsza instancja: skazana.
>
> Druga instancja: umorzenie (nie uniewinnienie).
Czyli że ukradła zostało udowodnione. Sąd jest określenia co jest
udowodnione a co nie ;)
--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
-
32. Data: 2011-05-25 16:05:38
Temat: Re: Kradzież w supermarkecie przez pomyłkę [długie]
Od: Johnson <j...@n...pl>
Robert Tomasik pisze:
>
> Czy to oznacza, ze jednak ukradła? Nic na to nie poradzisz, ani Ty, a ni
> ja, że czasem niestety zdarzają się błędy w orzecznictwie.
To czy to był błąd czy nie to w sumie wie tylko oskarżona. Ale dużo
słusznie skazanych nadal twierdzi że jest niewinna.
--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
-
33. Data: 2011-05-25 16:51:07
Temat: Re: Kradzież w supermarkecie przez pomyłkę [długie]
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-05-25 18:05, Johnson pisze:
> Robert Tomasik pisze:
>
>>
>> Czy to oznacza, ze jednak ukradła? Nic na to nie poradzisz, ani Ty, a
>> ni ja, że czasem niestety zdarzają się błędy w orzecznictwie.
>
> To czy to był błąd czy nie to w sumie wie tylko oskarżona. Ale dużo
> słusznie skazanych nadal twierdzi że jest niewinna.
Swoją drogą ciekawe jak wyglądało postępowanie dowodowe. Czy na przykład
data ważności gumy zgadzała się z datą ważności partii gum w sklepie, w
którym rzekomo zostały kupione, czy w sklepie w którym rzekomo zostały
ukradzione.
--
Liwiusz
-
34. Data: 2011-05-25 17:14:09
Temat: Re: Kradzież w supermarkecie przez pomyłkę [długie]
Od: Johnson <j...@n...pl>
Liwiusz pisze:
> Swoją drogą ciekawe jak wyglądało postępowanie dowodowe. Czy na przykład
> data ważności gumy zgadzała się z datą ważności partii gum w sklepie, w
> którym rzekomo zostały kupione, czy w sklepie w którym rzekomo zostały
> ukradzione.
>
Mi to osobiście nie chce się wierzyć że ochroniarz ni z tego ni z owego,
bez powodu zaglądał do torebki - nawet ja byłaby otwarta i w to że bez
żadnego powodu nawet gdyby taką gumę zauważył wszczynałby raban. Musi
być coś więcej, niż napoczęta guma nike wiadomo skąd.
--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
-
35. Data: 2011-05-25 17:21:21
Temat: Re: Kradzież w supermarkecie przez pomyłkę [długie]
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-05-25 19:14, Johnson pisze:
> Liwiusz pisze:
>
>> Swoją drogą ciekawe jak wyglądało postępowanie dowodowe. Czy na
>> przykład data ważności gumy zgadzała się z datą ważności partii gum w
>> sklepie, w którym rzekomo zostały kupione, czy w sklepie w którym
>> rzekomo zostały ukradzione.
>>
>
> Mi to osobiście nie chce się wierzyć że ochroniarz ni z tego ni z owego,
> bez powodu zaglądał do torebki - nawet ja byłaby otwarta i w to że bez
> żadnego powodu nawet gdyby taką gumę zauważył wszczynałby raban. Musi
> być coś więcej, niż napoczęta guma nike wiadomo skąd.
A co ma robić, jak od paru godzin stoi jak kołek? Wówczas nawet mysia
dziura wydaje się ciekawa, nie wspominając już o damskiej torebce.
--
Liwiusz
-
36. Data: 2011-05-25 17:25:39
Temat: Re: Kradzież w supermarkecie przez pomyłkę [długie]
Od: Johnson <j...@n...pl>
Liwiusz pisze:
> A co ma robić, jak od paru godzin stoi jak kołek? Wówczas nawet mysia
> dziura wydaje się ciekawa, nie wspominając już o damskiej torebce.
>
Są ciekawsze rozrywki ;) Np. przyglądanie się na ładniejsze pani lub
panów (zależne od gustu) albo analiza psychologiczna par na podstawi ich
wyglądu :)
--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
-
37. Data: 2011-05-25 17:35:09
Temat: Re: Kradzież w supermarkecie przez pomyłkę [długie]
Od: Kapsel <k...@p...onet.pl>
Wed, 25 May 2011 19:14:09 +0200, Johnson napisał(a):
>> Swoją drogą ciekawe jak wyglądało postępowanie dowodowe. Czy na przykład
>> data ważności gumy zgadzała się z datą ważności partii gum w sklepie, w
>> którym rzekomo zostały kupione, czy w sklepie w którym rzekomo zostały
>> ukradzione.
>>
>
> Mi to osobiście nie chce się wierzyć że ochroniarz ni z tego ni z owego,
> bez powodu zaglądał do torebki - nawet ja byłaby otwarta i w to że bez
> żadnego powodu nawet gdyby taką gumę zauważył wszczynałby raban. Musi
> być coś więcej, niż napoczęta guma nike wiadomo skąd.
Kiedyś wychodziłem ze sklepu odzieżowego i mnie zaczepił ochroniarz, żebym
mu plecak otworzył.
Odmówiłem, przyleciał następny, powiedziałem że dzwonię na policję jak mają
jakiś problem i dali sobie spokój.
Niczego nie ukradłem oczywiście :) Chciałem tylko pokazać, że jednak
czepiają się bez powodu.
--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl
-
38. Data: 2011-05-25 19:10:45
Temat: Re: Kradzież w supermarkecie przez pomyłkę [długie]
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:irj8vc$iuq$2@inews.gazeta.pl...
> Robert Tomasik pisze:
>
>>>
>>> Sugerujesz, że złodziej samochodu złapany w pościgu nadal może bronić
>>> się chęcią przejażdżki?
>>
>> Sugeruję, że nie ma większego sensu zajmowanie stanowiska w sparwach, o
>> których nie ma sie zielonego pojęcia w tonie ugryźliwym. Nieumyślna
>> kradzież, to by był, jakbyś omyłkowo wsiadł do identycznie do Twojego
>> wyglądajacego samochodu, do któego dodatkowo pasowały Twoje kluczyki.
>
> Ale co to ma do rzeczy.
> Do cudzego samochodu można wsiąść by go ukraść albo właśnie się żeby się
> przejechać. Oskarżyciel musi udowodnić że był to zabór w celu
> przywłaszczenia a nie zabór w celu krótkotrwałego użycia.
> Chociaż prawdę mówiąc nie widzę różnicy m skazaniu za jedno czy drugie.
W opisanym przeze mnie przypadku w mojej ocenie sprawca by po prostu nie
popełnił przestępstwa, wobec działania w błędzie co do znamion.
-
39. Data: 2011-05-25 19:51:40
Temat: Re: Kradzież w supermarkecie przez pomyłkę [długie]
Od: Johnson <j...@n...pl>
Robert Tomasik pisze:
>
> W opisanym przeze mnie przypadku w mojej ocenie sprawca by po prostu nie
> popełnił przestępstwa, wobec działania w błędzie co do znamion.
A ja myślałem że to była ironia ... ;)
--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
-
40. Data: 2011-05-26 06:41:09
Temat: Re: Kradzież w supermarkecie przez pomyłkę [długie]
Od: Andrzej Ława <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 25.05.2011 16:27, Robert Tomasik pisze:
>> W samym sklepie nie zbliżała się do półek z takim towarem, a przy kasie
>> kasjerka miała wszystko na oku. Ciecie żadnych nagrań świadczących coś
>> innego nie przedstawili (sklep z mnóstwem kamer).
>>
>> Pierwsza instancja: skazana.
>>
>> Druga instancja: umorzenie (nie uniewinnienie).
>
>
> Czy to oznacza, ze jednak ukradła? Nic na to nie poradzisz, ani Ty, a ni
Chyba powinieneś wiedzieć, co oznacza umorzenie.
> ja, że czasem niestety zdarzają się błędy w orzecznictwie.
Błędy? Czasem? Po dwóch instancjach? Te nasze sądy to jeden wielki błąd!
Chuligan kradł paliwo na stacji, został złapany, awanturował się i
groził, trafił na kilka dni do aresztu, na rozprawie bluzgał na
wszystkich z sądem włącznie, a sąd skazał go tylko na grzywnę i na
poczet tej grzywny (właściwie jako całą tę grzywnę) zaliczył te kilka
dni aresztu.
Dziewczyna miała kupioną dużo wcześniej i napoczętą (solidnie) paczkę
gumy do żucia, żadnych dowodów - i sąd tylko łaskawie umorzył.