-
11. Data: 2005-11-04 11:16:41
Temat: Re: Kradzież na parkingu firmowym
Od: " 666" <j...@i...pl>
Z czego wynika odpowiedzialnośc lokalu za palto powieszone na haku nad tabliczka 'za
palta powieszone na haku nie
odpowiadamy' ??
JaC
> Z czego wynika tu odpowiedzialność właściciela terenu?
-
12. Data: 2005-11-04 11:54:18
Temat: Re: Kradzież na parkingu firmowym
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
In article <dkffq7$47k$1@news.interia.pl>, 666 wrote:
> Z czego wynika odpowiedzialnośc lokalu za palto powieszone na haku nad tabliczka
'za palta powieszone na haku nie
> odpowiadamy' ??
Z charakteru świadczonej działalności? Widzisz jakąś analogię w przypadku
parkingu firmowego nie świadczącego usług parkingowych ani innych które
wymagają zaplecza w postaci parkingu?
Ponownie, podaj podstawę odpowiedzialności prawnej właściciela terenu na
którym ktoś bez osobnej umowy zostawił coś swojego.
--
Marcin
-
13. Data: 2005-11-04 12:29:24
Temat: Re: Kradzież na parkingu firmowym
Od: " 666" <j...@i...pl>
Skad wiesz, że bez osobnej umowy?
Czy każdy może tam wjechac, czy może wyłącznie ten, kto ma pilota / klucz / winiete?
Czy jest regulamin?
Czy coś podpisywał?
JaC
> Ponownie, podaj podstawę odpowiedzialności prawnej właściciela terenu na którym
ktoś bez osobnej umowy zostawił coś
swojego.
-
14. Data: 2005-11-04 12:33:25
Temat: Re: Kradzież na parkingu firmowym
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
Użytkownik "Jacek Karczmarczyk" <j...@b...pl> napisał w
wiadomości news:dkfceh$2ph3$4@node1.news.atman.pl...
> Przemek R... napisał(a):
>> odpowiada tylko wtedy gdy jest to parking strzezony. Oplaty o niczym nie
>> swiadcza.
>
> A czy określenie "strzeżony" oznacza tylko, że na parkingu stoi cieć i
> strzeże czy też że na parkingu soti cieć i strzeże i w razie czego
> właściciel parkingu odpowiada za szkody?
odpowiada za szkody. Ale pamietaj ze platny niekoniecznie = strzezony .
P.
-
15. Data: 2005-11-04 12:36:11
Temat: Re: Kradzież na parkingu firmowym
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
In article <dkfk2i$9ha$1@news.interia.pl>, 666 wrote:
> Skad wiesz, że bez osobnej umowy?
> Czy każdy może tam wjechac, czy może wyłącznie ten, kto ma pilota / klucz /
winiete?
> Czy jest regulamin?
> Czy coś podpisywał?
Nie wiem. Ale to ty byłeś łaskaw wypowiedzieć się kategorycznie i ogólnie,
nie ja. Rozumiem, że nie podasz tej podstawy?
--
Marcin
-
16. Data: 2005-11-04 16:05:47
Temat: Re: Kradzież na parkingu firmowym
Od: "Robert J." <r...@w...pl>
> Mam świadków, jak przyjechałem to lampa była, samochód stał przez 8 h na
> parkingu i po pracy zauważył to kolega, że lampy nie ma.
Wybacz, ale nie bardzo chce mi się wierzyć że Twoi koledzy dokładnie
oglądają Twoje auto jak przyjeżdżasz do pracy :-). Teraz to już dorabiasz
ideologię :-)
-
17. Data: 2005-11-04 16:11:27
Temat: Re: Kradzież na parkingu firmowym
Od: Stasio Podróżnik <B...@o...pl>
Robert J. napisał(a):
>>Mam świadków, jak przyjechałem to lampa była, samochód stał przez 8 h na
>>parkingu i po pracy zauważył to kolega, że lampy nie ma.
> Wybacz, ale nie bardzo chce mi się wierzyć że Twoi koledzy dokładnie
> oglądają Twoje auto jak przyjeżdżasz do pracy :-). Teraz to już dorabiasz
> ideologię :-)
Cosik ściemniasz ... ja jeśli mam cokolwiek nie tak z autem,
niedomkniętą choć na cm szybę dośż szybko dowiaduję się o tym
via tel od kolegów któzy korzystają z tego samego samochodu ...
To nie jest dziwne ;)
--
|______ Stasio Podróżnik
o/________\o PMS: 525tds E34 PRRC: Jackson [RIP] + AT 71 Magnum
(Oo =00= oO) mail: www.tinyurl.com/6qvjz *Pomóż* ! www.pajacyk.pl
[]=******=[] http://skocz.pl/STOK-NARTY/ Już wkrótce na NARTY !!!
-
18. Data: 2005-11-04 18:05:00
Temat: Re: Kradzież na parkingu firmowym
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "--=olo=--" <xxoloxx@USUN_TOwp.pl> napisał w wiadomości
news:dkf5dr$9a4$1@nemesis.news.tpi.pl...
Nie ma żadnego przepisu, który by nakładał na właściciela terenu
odpowiedzialność cywilną z tytułu strat spowodowanych na jego terenie.
To byłby absurd.
-
19. Data: 2005-11-04 18:38:30
Temat: Re: Kradzież na parkingu firmowym
Od: gogo <g...@i...pl>
Robert Tomasik napisał(a):
> Użytkownik "--=olo=--" <xxoloxx@USUN_TOwp.pl> napisał w wiadomości
> news:dkf5dr$9a4$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
>
> Nie ma żadnego przepisu, który by nakładał na właściciela terenu
> odpowiedzialność cywilną z tytułu strat spowodowanych na jego terenie.
> To byłby absurd.
>
Bzdura ! Zgodnie z taką "wykładnią " własność nieruchomości nie byłaby
powiązana z odpowiedzialnością za taka nieruchomosć. Nie słyszałeś o np.
odzszkodowaniach od gmin za szkody wynikłe przez dziury w drogach. Albo
o odszkodowaniu od parafii za to że spadła gałąź na cmentarzu i
spowodowała i spowodowała kalectwo u dziecka ? Właściciel "terenu"
ponosi jak najbardziej odpowiedzialność. Jest mnóstwo przepisów , które
to regulują np. Kodeks Cywilny
-
20. Data: 2005-11-04 18:40:25
Temat: Re: Kradzież na parkingu firmowym
Od: kam <#k...@w...pl#>
gogo napisał(a):
> Bzdura ! Zgodnie z taką "wykładnią " własność nieruchomości nie byłaby
> powiązana z odpowiedzialnością za taka nieruchomosć. Nie słyszałeś o np.
> odzszkodowaniach od gmin za szkody wynikłe przez dziury w drogach. Albo
> o odszkodowaniu od parafii za to że spadła gałąź na cmentarzu i
> spowodowała i spowodowała kalectwo u dziecka ? Właściciel "terenu"
> ponosi jak najbardziej odpowiedzialność.
z reguły gdy można przypisać mu winę
KG