-
41. Data: 2003-07-28 20:12:41
Temat: Re: Kotroler biletów- jakie prawia i obowiązki
Od: "Maciej Makula" <e...@p...com.pl>
scream <s...@...pl> podrapal sie po glowie i stwierdzil:
> Użytkownik Maciej Makula napisał:
>> No to sprobuj popchnac kontrolera, ktory w tym momencie z czystym
>> sumieniem moze zastosowac wobec ciebie sile fizyczna w ramach
>> dozwolonej obrony koniecznej.
>
> obrona konieczna? czyś Ty na głowe upadł człowieku?
> poczytaj sobie ustawe o obronie koniecznej (jakos inaczej sie nazywa)
> i
> nie gadaj mi tu bzdur
Jak mi podeslesz Dz.U. w ktorej znajde taka ustawe, to bardzo chetnie...
Jezeli zatakujesz kontroelra (uzyjesz wobec niego sily fizycznej), ktory po
prostu stal w autobusie i wzywal cie do pozostania w pojezdzie, to ty
bedziesz mial klopoty a nie on. W takies sytuacji kontroler ma pelne prawo
do obrony swojej osoby.
> Obrona konieczna przy wysiadaniu z autobusu.. Śmiechu warte.
Tak. Bo obrone konieczna mozesz zastosowac i w autobusie, na ulicy i w
warzywniaku. Jezeli tylko zajdzie taka potrzeba.
pozdr
eMeM
-
42. Data: 2003-07-28 20:15:09
Temat: Re: Kotroler biletów- jakie prawia i obowiązki
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> nie, mówie tylko, że jak będe chciał wysiąść z autobusu, to nie masz
> prawa mi tego zabronić ani utrudnić w jakikolwiek sposób bo jest to
> działanie bezprawne i kwalifikuje sie do sądu
A kto powiedzial ze ja Ci cokolwiek utrudniam? Ja sobie tylko stoję, a rurki
tez się mam prawo trzymac zeby nie upasc :-)
pdr
Olo
-
43. Data: 2003-07-28 20:17:27
Temat: Re: Kotroler biletów- jakie prawia i obowiązki
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> no niestety, to nie jest samoobrona tylko wtedy to będzie napaść :)
Zaznaczam, ze Ty sam caly czas piszesz, ze zamierzasz na mnie napasc, a nie
ja na Ciebie. Ja sie tylko bronię.
> Ja
> będe próbował Cie ominąć,
Nie uda Ci się, zapewniam.
> ewentualnie przejde do drugiego wyjścia gdzie
> Ciebie nie ma..
Proszę bardzo, zanim do niego dotrzesz, będzie juz zamknięte. Nie mowiąc juz
o tym, ze przy owym wyjsciu moze stac inny kontroler.
> Samoobrone to raczej ja moge zastosować, jako że nie
> chcąc wypuścić mnie z autobusu popełniasz przestepstwo czasowego
> ograniczenia wolności - wiedziałes o tym?
Czy ja kogokolwiek nie chcę wypuszczac? Powtorzę raz jeszcze - ja sobie
tylko stoję.
;-)
pdr
Olo
-
44. Data: 2003-07-28 20:25:05
Temat: Re: Kotroler biletów- jakie prawia i obowiązki
Od: Czarek Gorzeński <c...@s...art.pl>
Olo Kwasniak wrote:
>>A na jakiej podstawie? Przejazd bez ważnego biletu nie jest ani
>>przestępstwem, ani wykroczeniem, więc na zatrzymanie obywatelskie nie
>>możesz się powołać. Na co więc?
> Zgodnie z Prawem Przewozowym pasazer zobowiazany jest oczekiwac w pojezdzie
> do czasu zakonczenia czynnosci zwiazanych z kontrola - np. przybycia
> policji. Z reszta ja wcale nie musze stosowac wobec pasazera zadnej sily ani
> srodkow przymusu zeby pozostal w pojezdzie.
Obowiązek pasażera oczekiwania w pojeździe do czasu zakończenia kontroli
nie jest równoznaczny z prawem kontrolera do zatrzymania pasażera.
Analogicznie, obowiązek kontrolera wylegitymowania się stosownym
dokumentem przed podróżnym jeśli tego zarząda, nie daje podróżnemu prawa
dania kantrolerowi w mordę i zabrania legitymacji służbowej /
identyfikatora, jeśli kontroler odmówi zrobić to dobrowolnie.
Ustawa Prawo przewozowe na którą się powołujesz wyraźnie mówi, że masz
prawo zwrócić się do policji w celu ustalenia tożsamości podróżnego bez
ważnego biletu, nie daje Cie jednak w żadnym punkcie prawa do
ograniczenia wolności pasażera.
Pozdrawiam
PS: Zostawiaj wrotki, bo czasami ciężko się zorientować z kim dyskutujesz.
Czarek Gorzeński
-
45. Data: 2003-07-28 20:25:12
Temat: Re: Kotroler biletów- jakie prawia i obowiązki
Od: "GT!" <d...@S...waw.pl>
> no niestety, to nie jest samoobrona tylko wtedy to będzie napaść :) Ja
> będe próbował Cie ominąć, ewentualnie przejde do drugiego wyjścia gdzie
> Ciebie nie ma.. Samoobrone to raczej ja moge zastosować, jako że nie
> chcąc wypuścić mnie z autobusu popełniasz przestepstwo czasowego
> ograniczenia wolności - wiedziałes o tym?
co nadal nie zmienia faktu, ze jestes winien oplaty na rzecz przewoznika.
pozdrawiam, GT!
-
46. Data: 2003-07-28 20:30:08
Temat: Re: Kotroler biletów- jakie prawia i obowiązki
Od: Czarek Gorzeński <c...@s...art.pl>
Olo Kwasniak wrote:
>>nie, mówie tylko, że jak będe chciał wysiąść z autobusu, to nie masz
>>prawa mi tego zabronić ani utrudnić w jakikolwiek sposób bo jest to
>>działanie bezprawne i kwalifikuje sie do sądu
> A kto powiedzial ze ja Ci cokolwiek utrudniam? Ja sobie tylko stoję, a rurki
> tez się mam prawo trzymac zeby nie upasc :-)
No przy takiej argumentacji to pasażer niechcący może się potknąć i
niechcący przyłożyć Ci upadając, po czym spokojnie wysiąść z autobusu.
Równie naciagane jak Twoja wersja.
Pozdrawiam
Czarek Gorzeński
-
47. Data: 2003-07-28 20:32:23
Temat: Re: Kotroler biletów- jakie prawia i obowiązki
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> Obowiązek pasażera oczekiwania w pojeździe do czasu zakończenia kontroli
> nie jest równoznaczny z prawem kontrolera do zatrzymania pasażera.
> Analogicznie, obowiązek kontrolera wylegitymowania się stosownym
> dokumentem przed podróżnym jeśli tego zarząda, nie daje podróżnemu prawa
> dania kantrolerowi w mordę i zabrania legitymacji służbowej /
> identyfikatora, jeśli kontroler odmówi zrobić to dobrowolnie.
Jakos niebardzo doszukuję się analogii...
> Ustawa Prawo przewozowe na którą się powołujesz wyraźnie mówi, że masz
> prawo zwrócić się do policji w celu ustalenia tożsamości podróżnego bez
> ważnego biletu, nie daje Cie jednak w żadnym punkcie prawa do
> ograniczenia wolności pasażera.
A ja juz kilkakrotnie pisalem, ze jestem w stanie tak to zrobic, ze nikt
mnie nie oskarzy o ograniczenie wolnosci bo zwyczajnie nie bedzie mial ku
temu podstaw.
pdr
Olo
-
48. Data: 2003-07-28 20:33:39
Temat: Re: Kotroler biletów- jakie prawia i obowiązki
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> No przy takiej argumentacji to pasażer niechcący może się potknąć i
> niechcący przyłożyć Ci upadając, po czym spokojnie wysiąść z autobusu.
> Równie naciagane jak Twoja wersja.
A ja wowczas niechcący obiję mu facjatę tak, ze przez tydzien na oczy nie
przejrzy, argumentując, ze autobusem szarpnęlo, albo posliznąl się na mydle.
Poza tym jak myslisz, komu uwierzą? Cwaniaczkowi bez biletu czy
kontrolerowi?
pdr
Olo
-
49. Data: 2003-07-28 20:44:59
Temat: Re: Kotroler biletów- jakie prawia i obowiązki
Od: scream <s...@...pl>
Użytkownik Olo Kwasniak napisał:
> A kto powiedzial ze ja Ci cokolwiek utrudniam? Ja sobie tylko stoję, a rurki
> tez się mam prawo trzymac zeby nie upasc :-)
jeśli będziesz sobie tak stał, a ja przez to nie będe mógł wysiąść, to
popełniasz przestępstwo ;)
--
best regards,
scream (at)w.pl
Why you drink and drive if you can smoke and fly?
-
50. Data: 2003-07-28 20:47:32
Temat: Re: Kotroler biletów- jakie prawia i obowiązki
Od: Czarek Gorzeński <c...@s...art.pl>
Olo Kwasniak wrote:
>>No przy takiej argumentacji to pasażer niechcący może się potknąć i
>>niechcący przyłożyć Ci upadając, po czym spokojnie wysiąść z autobusu.
>>Równie naciagane jak Twoja wersja.
> A ja wowczas niechcący obiję mu facjatę tak, ze przez tydzien na oczy nie
> przejrzy, argumentując, ze autobusem szarpnęlo, albo posliznąl się na mydle.
Wiesz, to już zależy od stosunku sił Ty - on. Ja chciałem tylko
zauważyć, że Twoja argumentacja "tylko sobie stoję" jest OKDR.
> Poza tym jak myslisz, komu uwierzą? Cwaniaczkowi bez biletu czy
> kontrolerowi?
Pewno kontrolerowi, chociaż cwaniaczek może mieć znajomych świadków.
Ale wiesz, odbiegamy od meritum, czyli faktu, czy zgodnie z prawem
kontroler może uniemożliwić w jakiejkolwiek formie pasażerowi wysiąście
z autobusu. Istnieje też inne rozwiązanie takiej sytuacji niż
przedstawione powyżej. Pasażer pojedzie tam, gdzie go zmusisz, po czym
wytoczy Ci sprawę w sądzie z żądaniem zadośćuczynienia (powiedzmy za
spóźnienie do pracy została mu obcięta premia) i jeśli przez Twoje
świadome (z udowodnieniem świadomości czynu nie będzie raczej w sądzie
trudno) i niekoniecznie uzasadnione (głosy w tej dyskusją są podzielone)
zatrzymanie odpowiesz Ty.
Pozdrawiam
Czarek Gorzeński