-
11. Data: 2002-04-14 09:05:55
Temat: Re: Koszta rozwodowe
Od: "Agata" <a...@w...pl>
> >>> uprzejmie proszę Agata podaj mi art. ,który mówi o automatyczności po
20
> latach nie przeprowadzając postępowania co masz na myśli ...
> >>>> co do kosztów to kształtują sie w kw.do 600 + inne czynności w
sprawie
> np. opinia RODK - oczywiście mając na uwadze twoją sprawe - sądze ,że
> wyższe końcowe nie będą ...ale nie znam akt wiec ??????????????
> Sandra
>
Uprzejmie Cię Sandro proszę o pisanie pod postami. Stajesz się nieczytelna.
Pozdrawiam
Agata
-
12. Data: 2002-04-14 18:06:54
Temat: Re: Koszta rozwodowe
Od: "rob" <r...@p...onet.pl>
Użytkownik "Lusia" <L...@g...pl> napisał w wiadomości
news:a9bdvq$f3q$1@absinth.dialog.net.pl...
> Rozdzielnosc tak, ale czy mozna w obecnosci notariusza zawrzec umowe o
> alimenty (ze maz bedzie mi wyplacal) i uregulowac sprawe widzen z
dzieckiem.
> Jak to zalatwic z tymi alimentami by obylo sie bez sadu??? A jesli nie to
> czy mam wystepowac z wnioskiem zaocznycznego zasadzenia alimentow i czy
cos
> takiego wogole istnieje jak zaoczne oswiadczenie gdybysmy z mezem sami
> dobrowolnie zlozyli oswiadczenie ze tak ustalilismy. Wiem ze moge z nim po
> prostu ustalic ale wole miec to zalatwione prawnie z wiadomych przyczyn.
Zupełnie nie rozumiem dlaczego uparłaś się, aby angażować w to sąd, czy
choćby notariusza(odnośnie alimentów i widzeń z dziećmi).
Przecież jeżeli jesteście w stanie dogadać się co do wysokości alimentów, a
zakładam, że tak jest skoro chcesz iść do rejenta (bo przecież on do niczego
żadnej ze stron nie zmusi), to równie dobrze możecie zrobić to nawet "na
gębę" i będzie to jak najbardziej "prawnie". Do sądu ludzie chodzą wtedy,
gdy nie mogą się porozumieć, albo gdy jakieś orzeczenie jest niezbędne.
Jeżeli mąż nie będzie chciał płacić alimentów, to zawsze możesz złożyć w
sądzie pozew z wnioskiem o zabezpieczenie (ale ten temat był tu już
wałkowany). A jeżeli chodzi o dzieci, to i tak de facto ty będziesz
decydowała o odwiedzinach, bo przepisy dotyczące tej sprawy w zakresie
egzekucji orzeczeń sądowych niewiele załatwiają.
Tak więc po prostu sami się dogadajcie, a do sądu idź wtedy, gdy mąż nie
będzie przestrzegał umowy.
Rob
-
13. Data: 2002-04-14 20:42:08
Temat: Re: Koszta rozwodowe
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik "Agata" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a9bghq$lic$1@news.tpi.pl...
> > >>> uprzejmie proszę Agata podaj mi art. ,który mówi o automatyczności
po
> 20
> > latach nie przeprowadzając postępowania co masz na myśli ...
> Uprzejmie Cię Sandro proszę o pisanie pod postami. Stajesz się
nieczytelna.
> Pozdrawiam
> Agata
>
> > Myśle ,że jak komuś będzie zależało na konkretnej poradzie to sam dotrze
do mnie jak nie tu to na skrzynke ale tak nie mogę znależć przepisu o
automatyczności po 20 latach pożycia :-)))
Z szacuneczkiem Sandra
-
14. Data: 2002-04-14 20:55:12
Temat: Re: Koszta rozwodowe
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik "rob" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3cb9c7ee_2@news.vogel.pl...
>
> Użytkownik "Lusia" <L...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:a9bdvq$f3q$1@absinth.dialog.net.pl...
> decydowała o odwiedzinach, bo przepisy dotyczące tej sprawy w zakresie
> egzekucji orzeczeń sądowych niewiele załatwiają.
>>Rob tu sie nie zgodzę , sędzia za nieprzestrzeganie postanowienia w
kwestii kontaktów na wniosek strony zainteresowanej ukara ją grzywną a kiedy
będzie uporczywie sie uchylała w dalszym ciągu od respektowania zawartych
postanowien może nawet skończyć sie to zamiana grzywny na odsiadkę ,
mogłabym podac takiej sprawy sygn, jednak nie mogę tego uczynić .
Ponadto można wnosić o kontakty pod obecność kuratora sądowego .Ale to
namiastka co można faktycznie zrobić.
>>Do lusia : wyrok zaoczny zapada wtedy gdy pozwany uchyla sie od
stawiennictwa .Tak ,że wszystkie te twoje gdybania raczej ??????????????????
> Tak więc po prostu sami się dogadajcie, a do sądu idź wtedy, gdy mąż nie
> będzie przestrzegał umowy.
>> Tu sie zgodzę Panie Rob :-) Tak byłoby najlepiej ...
Pozdrowienia Sandra
>
>
-
15. Data: 2002-04-16 15:08:15
Temat: Re: Koszta rozwodowe
Od: "rob" <r...@p...onet.pl>
Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a9cq50$eo0$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> > decydowała o odwiedzinach, bo przepisy dotyczące tej sprawy w zakresie
> > egzekucji orzeczeń sądowych niewiele załatwiają.
>
> >>Rob tu sie nie zgodzę , sędzia za nieprzestrzeganie postanowienia w
> kwestii kontaktów na wniosek strony zainteresowanej ukara ją grzywną a
kiedy
> będzie uporczywie sie uchylała w dalszym ciągu od respektowania zawartych
> postanowien może nawet skończyć sie to zamiana grzywny na odsiadkę ,
> mogłabym podac takiej sprawy sygn, jednak nie mogę tego uczynić .
> Ponadto można wnosić o kontakty pod obecność kuratora sądowego .Ale to
> namiastka co można faktycznie zrobić.
Wszystko można. Tyle tylko, że mi chodzi raczej o praktykę. Ile razy mozna
karać grzywną? A jesli kobieta nie pracuje, albo pracuje i zarabia mało, to
jaki sedzia będzie powtarzał ten manewr działając przecież w jakimś sensie
na szkodę dziecka? A jaki sędzia rodzinny wsadzi matkę samotnie? wychowującą
dziecko do pudła? Wyjatki się zdarzają ale raczej potwierdzają regułę. Poza
tym pomyśl o egzekucji - ile to potrwa. A jesli matka bedzie chciała, to i
tak zrobi jak zechce. To nie jest dobre, ale w tych sprawach też:-) raczej
kobiety dyktują warunki.
Ściskam
Rob
-
16. Data: 2002-04-16 19:28:12
Temat: Re: Koszta rozwodowe
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik "rob" <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3cbc3f2f$1@news.vogel.pl...
>
> Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:a9cq50$eo0$1@absinth.dialog.net.pl...
> >
> Wszystko można. Tyle tylko, że mi chodzi raczej o praktykę. Ile razy mozna
> karać grzywną? A jesli kobieta nie pracuje, albo pracuje i zarabia mało,
to
> jaki sedzia będzie powtarzał ten manewr działając przecież w jakimś sensie
> na szkodę dziecka? A jaki sędzia rodzinny wsadzi matkę samotnie?
wychowującą
> dziecko do pudła? Wyjatki się zdarzają ale raczej potwierdzają regułę.
Poza
> tym pomyśl o egzekucji - ile to potrwa. A jesli matka bedzie chciała, to i
> tak zrobi jak zechce. To nie jest dobre, ale w tych sprawach też:-) raczej
> kobiety dyktują warunki.
> Ściskam
> Rob
>
> >> Można misiaczku jestem żywym przykładem ,że można a więcej Ci powiem
,że z wielką ochotą robiłabym to raz na miesiąc dla dobrego przykładu
....:-) I wszystko zgodnie z prawem ... I wierz mi ,że coraz częściej
stosowane w sądach młodzi asesorzy zmieniają obowiązujące normy a dziecko
opieka ????? Walczy sie tym sposobem właśnie o dobro dziecka . bo i
dlaczego taka pani nawiedzona nie dopuszcza ojca ??? Tylko dlatego ,że
przemawia przez nią nie dobro dziecka tylko zawiść ,że przestała być
atrakcyjna ??? Zemsta ???
Sandrunia Rob ;-) pozdrowienia
Sandra
-
17. Data: 2002-04-16 22:50:11
Temat: Re: Koszta rozwodowe
Od: "rob" <r...@p...onet.pl>
Użytkownik "Sandra" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a9htpr$9pr$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> > >> Można misiaczku jestem żywym przykładem ,że można a więcej Ci powiem
> ,że z wielką ochotą robiłabym to raz na miesiąc dla dobrego przykładu
> ....:-) I wszystko zgodnie z prawem ... I wierz mi ,że coraz częściej
> stosowane w sądach młodzi asesorzy zmieniają obowiązujące normy a dziecko
> opieka ????? Walczy sie tym sposobem właśnie o dobro dziecka . bo i
> dlaczego taka pani nawiedzona nie dopuszcza ojca ??? Tylko dlatego ,że
> przemawia przez nią nie dobro dziecka tylko zawiść ,że przestała być
> atrakcyjna ??? Zemsta ???
No to Bogu dzięki. Chociaż tych młodych asesorów w rodzinnym, to jak na
lekarstwo. Ale może w twoim rejonie jest inaczej? Poza tym asesor, to za
bardzo wychylać się nie może.
A gdybym doradzał takiej pani, to wierz mi, tatuś miałby poważny problem
nawet gdyby zaangażował w to sąd. Jest cała paleta uników. Przed sądem też.
Taka osoba musi mieć tylko głowę na karku albo radzić się kogoś, kto ma o
tym jakieś pojęcie. I mścić się może do oporu.
No, ale lepiej niech będzie już atrakcyjna:-)
Gorące uściski kotku:-)
Rob