-
111. Data: 2010-09-27 19:08:55
Temat: Re: Kontrola UKS
Od: mvoicem <m...@g...com>
(09/27/2010 03:49 PM), Arek wrote:
>
>> Jeżeli sprzedaje na lewo, to księgowanie zakupu mąki jest dowodem na tą
>> lewą sprzedaż.
>
> Bzdury gadasz bo brak Ci wyobraźni co potrafią pracownicy.
Ok, to jest poszlaką że lewa sprzedaż występuje.
p. m.
-
112. Data: 2010-09-27 19:17:43
Temat: Re: Kontrola UKS
Od: mvoicem <m...@g...com>
(09/27/2010 02:50 PM), Gotfryd Smolik news wrote:
>
>> Nie wchodzę w to czy to słuszne, czy zgodne z prawami człowieka i
>> obywatela, ale chodzi mi o fiskalny sens przymuszania do
>> ewidencjonowania towarów/materiałów do produkcji. Wg. mnie ten sens
>> (jak wydaje mi się że wykazałem powyżej).
>
> Ale nie idzie o sens przepisu w ogóle, lecz możliwość ukarania za *samo
> niezaewidencjonowanie zakupu*. Mimo zaewidencjonowania sprzedaży.
No to idąc tym tokiem rozumowania, karanie za brak ewidencji sprzedaży
nie ma sensu fiskalnego, mimo odprowadzenia podatku :).
A karanie za brak ewidencji czasu pracy kierowców nie ma sensu w
kontekście bezpieczeństwa pasażerów, w przypadku kiedy wszystko jest w
porządku i kierowcy zmieniają się jak trzeba.
Ustawodawca, jak sądze, słusznie założył że samo udowodnienie
wykroczenia/przestępstwa głównego jest zbyt trudne. Więc nałożył
obowiązki które utrudniają popełnienie wykroczenia/przestępstwa.
Chyba nie masz wątpliwości co do tego, że obowiązek ewidencji towarów i
materiałów handlowych utrudnia kombinacje na podatku?
> I dla takiego przypadku "piekarz" *nie* jest przykładem, żadnym :)
Pozwolę się nie zgodzić. Wg mnie jest właśnie żywym przykładem tego
sensu. Gdyby nie ewidencjonował zakupu - to by mu nie
udowodnili(uprawdopodobnili?) niezaewidencjonowanej i nieopodatkowanej
p. m.