Witam.

Dzisiaj na stroku spotkałem sięz taką systuacją:)

Bilet ulgowy jest po 38 zł natomiast normalny po 49. Ulgowy obowiązuje do 18
lat. Jakoże na "nowoczesny" stok posiada elektroniczne bramki, to nie potrzeba
ludzi do wpuszczania narciarzy i sprawdzania biletów. Ale tym razem pojawił
się gostek i wybiórczo sprawdzał ludzi przechodzących przez bramiki, czy
przysługują im bilety ulgowe - szczytny cel :)

Ale najśmieszniejsze jest to co później robił. Pozwalał wjechać ostatni raz, a
bilet, za pokwitowaniem rekwirował i jak ktoś ma jakieś wytłumaczenie, to
zapraszał do dyrekci.

Zastanawiam się na jakiej podstawie nastąpiła konfiskata biletu.....
I teraz - czy pomimo tego, że w regulaminie jest, że na żadanie obsługi trzeba
pokazać dokument upoważniajcy do ulgi, czy pomimotego MUSZĘ mieć dowód? (Ot
może głupiutie pytanie - ale prawo nie zawsze jest mądre :P )

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl