-
11. Data: 2004-05-01 14:33:38
Temat: Re: Konduktorzy i kontrolerzy - legitymacja od pasażera
Od: "Psychik" <p...@Z...pl>
Użytkownik "Przemyslaw Rokicki"
<biuro(wycinamy)@love(myslnik)office(wycinamy).com> napisał:
> oczywiscie daje, przeciez okazywanie to zwykle chamstwo :)
huehue... ;-)
--
Psychik
http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
howuser&userid=360448
-
12. Data: 2004-05-01 14:56:48
Temat: Re: Konduktorzy i kontrolerzy - legitymacja od pasażera
Od: poilkj <u...@d...invalid>
BaLab wrote:
>
> Olo: okazujesz swoją legitymację, czy podajesz pasażerom? ;>
>
Okazuje.
W taki sposób i na tak długi okres, aby osoba kontrolowana mogła
przepisać wszystkie interesujące ją dane.
-
13. Data: 2004-05-01 16:41:13
Temat: Re: Konduktorzy i kontrolerzy - legitymacja od pasażera
Od: "Adam Sito" <a...@p...onet.pl>
> Olo: okazujesz swoją legitymację, czy podajesz pasażerom? ;>
Teraz wyobraźcie sobie taką sytuację, kiedy każdy, nawet uczciwy pasażer z
biletem spisuje wszystkie dane kontrolera. Wiecie jak długo by taka kontrola
trwała?
Kontroler w ciągu dnia widzi setki, jesli nie tysiące dokumentów. Dla
każdego pasażera wylegitymowanie się dokumentem to tylko kilkanascie sekund.
I to pewnie raz na kilka tygodni. Dla kontrolera byłoby to 3/4 jego czasu
opracy. W ten sposób możnaby praktycznie zdezorganizować wykonywanie
kontroli biletowych.
A czy o to chodzi? Chyba wiecie, jaki byłby tego skutek - wszyscy jeździliby
bez biletów, a więc nie jeździliby wcalem, bo po kilku tygodniach każdy
przewoźnik by splajtował. O to chodzi?
AS
-
14. Data: 2004-05-01 18:23:50
Temat: Re: Konduktorzy i kontrolerzy - legitymacja od pasażera
Od: Czarek Gorzeński <c...@p...org>
Adam Sito wrote:
> Teraz wyobraźcie sobie taką sytuację, kiedy każdy, nawet uczciwy pasażer z
> biletem spisuje wszystkie dane kontrolera. Wiecie jak długo by taka kontrola
> trwała?
To by się chyba na strajk włoski pasażerów kwalifikowało... ;)
> Kontroler w ciągu dnia widzi setki, jesli nie tysiące dokumentów. Dla
> każdego pasażera wylegitymowanie się dokumentem to tylko kilkanascie sekund.
> I to pewnie raz na kilka tygodni. Dla kontrolera byłoby to 3/4 jego czasu
> opracy. W ten sposób możnaby praktycznie zdezorganizować wykonywanie
> kontroli biletowych.
Zawsze można wyposażyć kontrolera w wizytówki ze wszelkimi danymi. ;)
> A czy o to chodzi? Chyba wiecie, jaki byłby tego skutek - wszyscy jeździliby
> bez biletów, a więc nie jeździliby wcalem, bo po kilku tygodniach każdy
> przewoźnik by splajtował. O to chodzi?
Wiesz, zdarzają się ludzie uczciwi z zasady, a nie tylko dlatego, że
mogą ponieść konsekwencje. Więc ostrożnie z kwantyfikatorami.
Ja jednak myślę, że jeśli taka sytuacja miałaby miejsce należałoby się
zastanowić - a to zadanie dla zarządu danego przewoźnika - dlaczego coś
takiego ma miejsce. A ponieważ nic nie dzieje się bez przyczyny (no,
powiedzmy), więc może łatwiej byłoby usunąć przyczynę, niż "gniewać się"
na pasażerów.
Pozdrawiam
Czarek Gorzeński
-
15. Data: 2004-05-01 18:48:20
Temat: Re: Konduktorzy i kontrolerzy - legitymacja od pasażera
Od: "Adam Sito" <a...@p...onet.pl>
> Wiesz, zdarzają się ludzie uczciwi z zasady, a nie tylko dlatego, że
> mogą ponieść konsekwencje. Więc ostrożnie z kwantyfikatorami.
Słusznie uważasz - ZDARZAJĄ się. Co i tak nie zmienia sytuacji, że
przewoźnik by splajtował.
> Ja jednak myślę, że jeśli taka sytuacja miałaby miejsce należałoby się
> zastanowić - a to zadanie dla zarządu danego przewoźnika - dlaczego coś
> takiego ma miejsce. A ponieważ nic nie dzieje się bez przyczyny (no,
> powiedzmy), więc może łatwiej byłoby usunąć przyczynę, niż "gniewać się"
> na pasażerów.
Owszem, tylko usunięcie tej przyczyny leży nie w gestii przewoźnika
niestety. Chore jest prawo przewozowe dające kontrolerom biletów tak niskie
uprawnienia. Oczywiście za większymi uprawnieniami winny iść większe
wymagania wobec kanarów; to już jednak inna bajka.
AS
-
16. Data: 2004-05-01 20:49:11
Temat: Re: Konduktorzy i kontrolerzy - legitymacja od pasażera
Od: Czarek Gorzeński <c...@p...org>
Adam Sito wrote:
>>Wiesz, zdarzają się ludzie uczciwi z zasady, a nie tylko dlatego, że
>>mogą ponieść konsekwencje. Więc ostrożnie z kwantyfikatorami.
> Słusznie uważasz - ZDARZAJĄ się. Co i tak nie zmienia sytuacji, że
> przewoźnik by splajtował.
Udowodnij. ;P
> Owszem, tylko usunięcie tej przyczyny leży nie w gestii przewoźnika
> niestety.
I tu się nie zgadzamy. Ja osobiście myślę, że jednak większosć
społeczeństwa jest względnie normalna i jesliby postępowali w opisywany
sposób, to nie dlatego, żeby oszukać przewoźnika, a dlatego, że organ
kontrolujący dał im się wcześniej na tyle weznaki, że wolą dmuchać na zimne.
> Chore jest prawo przewozowe dające kontrolerom biletów tak niskie
> uprawnienia.
Chory jest sposób rekrutacji, nadzoru i form zatrudnienia, skoro uczciwi
pasażerowie mają takie obawy przed kontrolą.
Ale chyba już awedrowaliśmy na manowce NTG, więc może EOD?
Pozdrawiam
Czarek Gorzeński
-
17. Data: 2004-05-01 21:48:21
Temat: Re: Konduktorzy i kontrolerzy - legitymacja od pasażera
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 1 May 2004, Adam Sito wrote:
>+ > Olo: okazujesz swoją legitymację, czy podajesz pasażerom? ;>
>+
>+ Teraz wyobraźcie sobie taką sytuację, kiedy każdy, nawet uczciwy pasażer
>+ z biletem spisuje wszystkie dane kontrolera.
Nikt tego nie sugerował: poilkj tylko napisał że Olo "jak trzeba
to pokaże". A dyskusja idzie o "dawanie", nie o "spisywanie".
>+ Kontroler w ciągu dnia widzi setki, jesli nie tysiące dokumentów. Dla
>+ każdego pasażera wylegitymowanie się dokumentem to tylko kilkanascie sekund.
>+ I to pewnie raz na kilka tygodni. Dla kontrolera byłoby to 3/4 jego czasu
>+ opracy. W ten sposób możnaby praktycznie zdezorganizować wykonywanie
>+ kontroli biletowych.
>+ A czy o to chodzi? Chyba wiecie, jaki byłby tego skutek - wszyscy jeździliby
>+ bez biletów
A skutek odwrotny jest taki, że ze dwa lata temu fałszywych kontrolerów
działajacych długo i szczęśliwie na linii 4 (głównie w Gliwicach, AFAIR)
namierzono dopiero po *długim* czasie.
pozdrowienia, Gotfryd
-
18. Data: 2004-05-02 09:21:52
Temat: Re: Konduktorzy i kontrolerzy - legitymacja od pasażera
Od: "Przemyslaw Rokicki" <biuro(wycinamy)@love(myslnik)office(wycinamy).com>
:
: Owszem, tylko usunięcie tej przyczyny leży nie w gestii przewoźnika
: niestety. Chore jest prawo przewozowe dające kontrolerom biletów tak
niskie
: uprawnienia.
a co Ty bys chcial, zeby Lysy Dresiarz (bo 60 % takich sie zatrudnia jako
kanar)
mialo wieksze uprawnienia? Dac dziecku noz....
to jak z policjantami i pistoletami...
Z niewiadomych przyczyn ludzie zaczeli przewracac sie na policyjne
pistolety, albo te strzelac przy czysczeniu...
:Oczywiście za większymi uprawnieniami winny iść większe
: wymagania wobec kanarów; to już jednak inna bajka.
to jest chora bajka
P.
-
19. Data: 2004-05-02 13:50:07
Temat: Re: Konduktorzy i kontrolerzy - legitymacja od pasażera
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Adam Sito wrote:
> Słusznie uważasz - ZDARZAJĄ się. Co i tak nie zmienia sytuacji, że
> przewoźnik by splajtował.
Jakby przewoźnik typu MZA miał się utrzymać z samych biletów, to też by
splajtował...
[ciach]
> Owszem, tylko usunięcie tej przyczyny leży nie w gestii przewoźnika
> niestety. Chore jest prawo przewozowe dające kontrolerom biletów tak niskie
> uprawnienia.
ROTLF
Kolejny Olo K. się nam ulągł?
> Oczywiście za większymi uprawnieniami winny iść większe
> wymagania wobec kanarów; to już jednak inna bajka.
Już obecnie wymagania wobec kanarów są za niskie.
-
20. Data: 2004-05-02 15:33:01
Temat: Re: Konduktorzy i kontrolerzy - legitymacja od pasażera
Od: "Adam Sito" <a...@p...onet.pl>
> Jakby przewoźnik typu MZA miał się utrzymać z samych biletów, to też by
> splajtował...
Gdyby otrzymywał nalezne mu dopłaty do biletów ulgowych i wyeliminowanoby
przejazdy bezbiletowe, myślę że utrzymałby się.
> Kolejny Olo K. się nam ulągł?
A co masz do Ola?
> Już obecnie wymagania wobec kanarów są za niskie.
Czasem się trafiają męty. Jak w każdym zawodzie. Nie uogólniaj jednak.
AS