Witam.

Tym razem mam konkrete pytanie o konkretny problem (co prawda nie moj, ale
mojego kumpla).
Najpierw przedstawie sytuacje. Kumpel mianowicie prowadzi wideofilmowanie.
Filmuje rozne imprezy. Sluby, komunie itd.
Nastepnie robi montaż wideo na komputerze, a wynikowy film nagrywa na kasety
wideo lub plyty DVD w zaleznosci od zyczenia klienta i sprzedaje
zaintersowanym osobom za pieniazki. Do montażu uzywa podkladow muzycznych
roznych wykonawcow.
Wszystko jest legalne i oficjalne. Do montazu uzywa legalnego
oprogramowania, a muzyke do podkladow ma na legalnie zakupionych plytach z
licenjcja do takiego wlasnie wykorzystania. I otoz kilka dni temu dostal
pismo z ZAIKS-u, ze ma im placic 6% od swojego dochodu za muzyke uzywana do
podkladow. I tu mam kilka pytan:

1. Czy ZAIKS moze tak sobie pobierac oplaty od kazdego za wykozrystanie
kazdej muzyki?
2. Czy ZAIKS pobiera oplaty nawet za utwory wykonawcow, z ktorymi nie ma
zadnej umowy?
A co z muzyka tych wykonawcow, z ktorymi ZAIKS zadnej umowy nie ma? Ktorzy
w ogole z ZAIKSEM nie maja nic wspolnego?
Mi czasami zdarza sie "popelnic" jakas muzyczke na komputerze. Uzywam do
tego darmowego programu Buzz:

http://www.buzzmachines.com/

Jest to darmowy program z licencja do komercyjnego zastosowania, chociaz ja
go tak nie wykorzystuje. Po prostu sie nim bawie i tyle. Ale...
Jesli kumpel bedzie chcial wykorzystywac moje utworki za moja zgoda do
podkladow, to czy za to tez ZAIKS-owi bedzie musial zaplacic? Ja z ZAIKS-em
nie mam nic wspolnego i nie chce miec.
A jesli SAM zacznie komponowac podklady muzyczne do filmow - czy bedzie
musial placic?