-
1. Data: 2009-03-27 14:06:55
Temat: Komornik + niesluszne zajecie wynagrodzenia - prosba o rade
Od: lhm <l...@a...waw.pl>
Witam!
Po raz pierwszy tu zagladam. Na co dzien unikam wszystkiego co zwiazane
z sadami... ale czasem uciec sie nie da.
Sprawa wyglada nastepujaco:
Kolo 10-go marca na adres gdzie jestem zameldowany ktos przyniosl
wezwanie do komornika na moje nazwisko (wczesniej bylo awizo z poczty,
akle bylem za granica wiec nikt tego nie odebral).
Wezwanie na swistku - bez informacji w jakiej sprawie - tylko z adresem
i godzinami przyjec: pon. 15-18, czw. 9-12.
Wybralem sie w najblizszym terminie czyli czwartek 12-go dowiedziec o co
chodzi bo nie mam zadnych zaleglosci z placeniem.
Pan komornik stwierdzil, ze nie zaplacilem 500 zl na rzecz
Stow. Pomocy Osobom Poszkodowanym w Wypadkach Komunikacyjnych "Kwestarz".
Ja na to, ze doskonale pamietam ta sprawe i ze na pewno zaplacilem
i ze to bylo jakis rok temu. Chwile sobie pogadalismy, komornik wzial
ode mnie adres pod ktorym mieszkam, telefon i adres zakladu pracy.
Zadnych dokumentow czy wezwan do zaplaty mi nawet nie pokazywal.
Zapytal tylko czy wplacam ta kwote.
Powiedzialem, ze nie, i ze znajde dowod wplaty i przyniose w nastepny
czwartek - 19-go marca. W czwartek mialem duzo roboty i nie dalem rady
dotrzec.
Zadzwonilem, ze mam ten dowod i doniose w nastepnym terminie
na co uslyszalem, ze zostalo wyslane pismo do mojej pracy o zajecie
wynagrodzenia...
Za pare dni przyszlo pismo od komornika z informacja o zajeciu
wynagrodzenia:
naleznosc glowna: 500,00
odsetki do 16.03.2009: 66,48
oplata egzekucyjna: 227,54
wydatki gotowkowe: 33,30
oplata za przelew: 2,00
Pismo bylo wyslane 16-go marca. Znaczy to, ze nawet nie czekal na
doniesienie przeze mnie dowodu wplaty... ze nie wspomne o tym ze mial
moj nr telefonu i mogl zadzwonic, ze to wysyla...
Wczoraj wybralem sie wiec jeszcze raz do komornika, zeby sobie
skserowal dowod wplaty i powiedzial mi jak widzi rozwiazanie tej sprawy.
Poprosilem, zeby wyslal potwierdzenie wplaty do "wierzyciela" i niech
zadzwoni jak sobie sprawe wyjasnia.
On na to, ze dzwonic nie bedzie bo on jest w porzadku i ze to ja mam
wydzwaniac i sie dowiadywac czy juz cos wiadomo...
No i tym mnie po prostu wk...wil.
Nie dosc ze zostalem okradziony w bialy dzien (pensja wlasnie dotarla o
ponad 800 zl nizsza), oskarzony o cos czego nie zrobilem... najbardziej
irytuje mnie to, ze szkaluje moja opinie w miejscu pracy, wyciaga o mnie
dane o zarobkach i n-rze konta (zrobil to juz drugi raz bezpodstawnie).
Po co bral ode mnie nr telefonu skoro nie zamierzal z niego skorzystac?
A jam udowadniac swoja niewinnosc. Co by bylo gdybym zgubil dowod wplaty?
Co z tym mozna dalej zrobic? Jak odzyskac pieniadze? W normalnym kraju
poszedlbym na policje i zglosil kradziez...
Pozdrawiam
Darek Wieczorek
-
2. Data: 2009-03-27 15:19:03
Temat: Re: Komornik + niesluszne zajecie wynagrodzenia - prosba o rade
Od: ąćęłńóśźż <u...@w...eu>
Komornicy w PRL-bis to są wyjątkowe skurwysyny, nic dodać nic ująć.
JaC
-----
> No i tym mnie po prostu wk...wil.
-
3. Data: 2009-03-27 15:25:14
Temat: Re: Komornik + niesluszne zajecie wynagrodzenia - prosba o rade
Od: kam <...@...pl>
lhm pisze:
> Co z tym mozna dalej zrobic?
art. 840 kodeksu postępowania cywilnego i skarga na orzeczenia komornika
o kosztach postępowania (jak już skończy, to takie dostaniesz)
KG
-
4. Data: 2009-03-27 17:25:26
Temat: Re: Komornik + niesluszne zajecie wynagrodzenia - prosba o rade
Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>
Dnia Fri, 27 Mar 2009 16:19:03 +0100, ąćęłńóśźż napisał(a):
> Komornicy w PRL-bis to są wyjątkowe skurwysyny, nic dodać nic ująć.
Dostosowują się do klientów - którzy ignorują awiza, ściemniają że "na
pewno zapłacili", że doniosą dowody określonego dnia - i oczywiście
nie donoszą "bo mieli dużo roboty"... No i jak byś chciał takich
traktować?
Pozdrawiam,
Henry
-
5. Data: 2009-03-27 19:57:17
Temat: Re: Komornik + niesluszne zajecie wynagrodzenia - prosba o rade
Od: "byku" <m...@n...pl>
> Dostosowują się do klientów - którzy ignorują awiza, ściemniają że "na
> pewno zapłacili", że doniosą dowody określonego dnia - i oczywiście
> nie donoszą "bo mieli dużo roboty"... No i jak byś chciał takich
> traktować?
normalnie ich się powinno traktować, jesteś jeszcze młody i mało
rozgarnięty, jak dorośniesz to zobaczysz że komornik to państwo w państwie i
to co się teraz dzieje w kancelariach komorniczych jest po prostu
przerażające.
-
6. Data: 2009-03-27 20:16:32
Temat: Re: Komornik + niesluszne zajecie wynagrodzenia - prosba o rade
Od: lhm <l...@a...waw.pl>
Henry(k) pisze:
> Dostosowują się do klientów - którzy ignorują awiza, ściemniają że "na
> pewno zapłacili", że doniosą dowody określonego dnia - i oczywiście
> nie donoszą "bo mieli dużo roboty"... No i jak byś chciał takich
> traktować?
OK, ja rozumiem, ze to taki zawod ze trzeba byc skurwielem i nie mozna
miec za grosz zaufania...
ale on w ogole nie czekal do czwartku, az doniose dowod wplaty tak jak
sie umawialismy tylko wczesniej - juz w poniedzialek poslal pismo do
mojej pracy - nie informujac mnie nawet o tym...
a kiedy przynioslem dowod, ze zaplacilem rok temu to, za co mnie sciga
to chyba mogl przez chwile byc czlowiekiem i powiedziec jak ta sprawe
rozwiazac?
A to, ze ciezko mu wykonac jeden telefon do mnie jak otrzyma odpowiedz
od "wierzyciela" to juz jest zwykla arogancja...
Lekka reka wysyla do miejsca pracy papiery oczerniajace czlowieka.
A gdybym poprosil, zeby wyslal pismo ze to byla pomylka to juz tego
zrobic nie moze...
Do k... nedzy nie dajmy sie zwariowac. Potracono mi bezpodstawnie 800 zl
z wyplaty. I do tego mam tracic nerwy, czas i pieniadze na dojazdy i
telefony zeby udowadniac swoja niewinnosc??? Moze jeszcze do pierdla
trafie za domaganie sie swoich pieniedzy? Przeciez wszystko jest zgodnie
z procedura...
Jestem z natury spokojny. Wystarczyloby mi zwykle przepraszam i zwrot
pieniedzy. Ale po tym co uslyszalem nie moge tego tak zostawic.
-
7. Data: 2009-03-27 20:20:05
Temat: Re: Komornik + niesluszne zajecie wynagrodzenia - prosba o rade
Od: "Nostradamus" <n...@n...pl>
Użytkownik "byku" <m...@n...pl> napisał w wiadomości
news:gqjb3b$b9u$1@news.onet.pl...
> normalnie ich się powinno traktować, jeste? jeszcze młody i mało
> rozgarnięty, jak doro?niesz to zobaczysz że komornik to państwo w państwie
Od "zawsze" komornik reprezentował pastwo. Za Mieszka I był on jakby osobą
księcia.
I zawsze miał on duże uprawnienia aby sprawnie to państwo reprezentować.
"Normalny" obywatel komornika się nie boi.
-
8. Data: 2009-03-27 20:50:52
Temat: Re: Komornik + niesluszne zajecie wynagrodzenia - prosba o rade
Od: "m" <...@n...pr>
Użytkownik "lhm" <l...@a...waw.pl> napisał w wiadomości
news:gqjc70$2dh$1@achot.icm.edu.pl...
> Jestem z natury spokojny. Wystarczyloby mi zwykle przepraszam i zwrot
> pieniedzy. Ale po tym co uslyszalem nie moge tego tak zostawic.
Takie "kfiatki" często są opisywane:
http://www.google.pl/search?hl=pl&rls=com.microsoft%
3Apl&q=walczy%C4%87+z+komornikiem&btnG=Szukaj&lr=
-
9. Data: 2009-03-27 21:33:23
Temat: Re: Komornik + niesluszne zajecie wynagrodzenia - prosba o rade
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
lhm pisze:
> Henry(k) pisze:
>
>> Dostosowują się do klientów - którzy ignorują awiza, ściemniają że "na
>> pewno zapłacili", że doniosą dowody określonego dnia - i oczywiście
>> nie donoszą "bo mieli dużo roboty"... No i jak byś chciał takich
>> traktować?
>
> OK, ja rozumiem, ze to taki zawod ze trzeba byc skurwielem i nie mozna
> miec za grosz zaufania...
> ale on w ogole nie czekal do czwartku, az doniose dowod wplaty tak jak
> sie umawialismy tylko wczesniej - juz w poniedzialek poslal pismo do
> mojej pracy - nie informujac mnie nawet o tym...
> a kiedy przynioslem dowod, ze zaplacilem rok temu to, za co mnie sciga
> to chyba mogl przez chwile byc czlowiekiem i powiedziec jak ta sprawe
> rozwiazac?
> A to, ze ciezko mu wykonac jeden telefon do mnie jak otrzyma odpowiedz
> od "wierzyciela" to juz jest zwykla arogancja...
>
> Lekka reka wysyla do miejsca pracy papiery oczerniajace czlowieka.
> A gdybym poprosil, zeby wyslal pismo ze to byla pomylka to juz tego
> zrobic nie moze...
>
> Do k... nedzy nie dajmy sie zwariowac. Potracono mi bezpodstawnie 800 zl
> z wyplaty. I do tego mam tracic nerwy, czas i pieniadze na dojazdy i
> telefony zeby udowadniac swoja niewinnosc??? Moze jeszcze do pierdla
> trafie za domaganie sie swoich pieniedzy? Przeciez wszystko jest zgodnie
> z procedura...
>
> Jestem z natury spokojny. Wystarczyloby mi zwykle przepraszam i zwrot
> pieniedzy. Ale po tym co uslyszalem nie moge tego tak zostawic.
Komornik był związany wnioskiem wierzyciela. Wierzyciel wnioskował o
zajęcie pensji, komornik musiał tego dokonać. Pretensje musisz mieć do
wierzyciela.
--
Liwiusz
-
10. Data: 2009-03-27 22:47:25
Temat: Re: Komornik + niesluszne zajecie wynagrodzenia - prosba o rade
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "lhm" <l...@a...waw.pl> napisał w wiadomości news:
> Jestem z natury spokojny. Wystarczyloby mi zwykle przepraszam i zwrot
> pieniedzy. Ale po tym co uslyszalem nie moge tego tak zostawic.
Chyba pod zły adres żale kierujesz.
Komornik raczej sam nie wpadł na to, żeby coś z Ciebie ściągać.
Ktoś mu kazał i to z tym kimś musisz gadać.
To on Ci szkodę wyrządził drugi raz żądając od Ciebie kasy i to w taki
sposób.