W dniu 2010-03-05 00:03, zly pisze:
>> ale może to kwestia regionu? W Twoim agresywnie jest w ogólności, a styl
>> > jazdy kierowców jest Inny Niż Wszędzie. Więc może i styl pracy policji
>> > jest specyficzny?
> Nie wydaje mi się. Aczkolwiek na pewno w małych miasteczkach, gdzie wszyscy
> się znają pewnie jest inaczej.


No Aglomeracji bym tak nie określił :D

> Gorzej kiedy ci z tych małych miasteczek
> przyjeżdżają pracować w dużym mieście i mają kompleksy.

No właśnie. I to oni głównie jadą do DC :D A to potwierdza moją teorię.

--
Przemysław Adam Śmiejek

do góry

>
> "zly" <b...@N...fm> wrote in message
> news:1g6916u562gdo.dlg@piki.fixed...
> > Dnia Thu, 04 Mar 2010 23:26:46 +0100, r...@p...onet.pl napisał(a):
> >
> >> Czyli lepiej mimo wszystko jechać na rowerze, jak patrol jest pieszy to
> >> nie
> >> dogonią.
> >
> > Niby tak :) Tylko jest szansa, że zaczną strzelać. A w cienką oponę mogą
> > nie trafić...
>
> I w uzasadnieniu oddania strzalow napisza, ze rowezystach chcial ich
> staranowac  co bylo zagrozeniem zycia:)
> Policja w Polsce to dno!
>

A więc na rower koniecznie kamizelkę.
Nie odblaskową, ale kuloodporną ;-))

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Órzytkownik <robertcb> napisał:
> >> > pchając rower jesteśmy pieszym, a pieszy nie musi się godzić na
> >> > alkotest.
> >>
> >> A kierujący to niby musi się godzić?
> >>
> > Nie, ale wtedy badanie krwi, a pieszemu dadzą spokój, bo nawet jak by był
> > po
> > kilku głębszych, to i tak statystyk sobie nie poprawią.
>
> a od kiedy to pieszy nie ma prawa być pijany?:O)
> kierującu to rozumiem, widzę tu zupełne pomieszanie z poplątaniem:O)
> może jeszcze zabierajmy prawo jazdy na cięzarówkę pijanym pieszym:O)
>

Nie zrozumiałeś.
Pieszy ma prawo być pijany i dlatego sobie policja statystyk nie poprawi na
nim.
Pytanie tylko, co robią jak pieszy nie godzi się na dmuchanie (o ile wpadli by
na pomysl by sprawdzic stan trzezwosci pieszego)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Dnia Fri, 05 Mar 2010 16:37:31 +0100, r...@p...onet.pl napisał(a):

> Pytanie tylko, co robią jak pieszy nie godzi się na dmuchanie (o ile wpadli by
> na pomysl by sprawdzic stan trzezwosci pieszego)

Jeżeli prowadził rower, to nie ma szans udowodnić, że go prowadził, a nie
na nim jechał (chyba, że rower okaże się niesprawny)
--
marcin

do góry

> Dnia Fri, 05 Mar 2010 16:37:31 +0100, r...@p...onet.pl napisał(a):
>
> > Pytanie tylko, co robią jak pieszy nie godzi się na dmuchanie (o ile
wpadli by
> > na pomysl by sprawdzic stan trzezwosci pieszego)
>
> Jeżeli prowadził rower, to nie ma szans udowodnić, że go prowadził, a nie
> na nim jechał (chyba, że rower okaże się niesprawny)

Ale prawo chyba tak działa, że to oskarżyciel musi udowodnić winę, a nie
oskarżony niewinność...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> > Dnia Fri, 05 Mar 2010 16:37:31 +0100, r...@p...onet.pl napisał(a):
> >
> > > Pytanie tylko, co robią jak pieszy nie godzi się na dmuchanie (o ile
> wpadli by
> > > na pomysl by sprawdzic stan trzezwosci pieszego)
> >
> > Jeżeli prowadził rower, to nie ma szans udowodnić, że go prowadził, a nie
> > na nim jechał (chyba, że rower okaże się niesprawny)
>
> Ale prawo chyba tak działa, że to oskarżyciel musi udowodnić winę, a nie
> oskarżony niewinność...
>
Jest cos takiego jak domniemanie niewinności

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Papa5merf wrote:
> Órzytkownik <robertcb> napisał:
>>> > pchając rower jesteśmy pieszym, a pieszy nie musi się godzić na
>>> > alkotest.
>>>
>>> A kierujący to niby musi się godzić?
>>>
>> Nie, ale wtedy badanie krwi, a pieszemu dadzą spokój, bo nawet jak by był
>> po
>> kilku głębszych, to i tak statystyk sobie nie poprawią.
>
> a od kiedy to pieszy nie ma prawa być pijany?:O)
> kierującu to rozumiem, widzę tu zupełne pomieszanie z poplątaniem:O)
> może jeszcze zabierajmy prawo jazdy na cięzarówkę pijanym pieszym:O)
>

pieszy moze,
przy czym policja nie ma zakazu przerabiania pieszego na zmotoryzowanego.
jakbys poczytal watek, to bys wiedzial o co biega

do góry

r...@p...onet.pl wrote:
>> Dnia Fri, 05 Mar 2010 16:37:31 +0100, r...@p...onet.pl napisał(a):
>>
>>> Pytanie tylko, co robią jak pieszy nie godzi się na dmuchanie (o ile
> wpadli by
>>> na pomysl by sprawdzic stan trzezwosci pieszego)
>> Jeżeli prowadził rower, to nie ma szans udowodnić, że go prowadził, a nie
>> na nim jechał (chyba, że rower okaże się niesprawny)
>
> Ale prawo chyba tak działa, że to oskarżyciel musi udowodnić winę, a nie
> oskarżony niewinność...
>
udowonil, pieszy jechał. !!!
ma zeznania policjatnow "na tę okoliczność".

do góry

> r...@p...onet.pl wrote:
> >> Dnia Fri, 05 Mar 2010 16:37:31 +0100, r...@p...onet.pl napisał(a):
> >>
> >>> Pytanie tylko, co robią jak pieszy nie godzi się na dmuchanie (o ile
> > wpadli by
> >>> na pomysl by sprawdzic stan trzezwosci pieszego)
> >> Jeżeli prowadził rower, to nie ma szans udowodnić, że go prowadził, a nie
> >> na nim jechał (chyba, że rower okaże się niesprawny)
> >
> > Ale prawo chyba tak działa, że to oskarżyciel musi udowodnić winę, a nie
> > oskarżony niewinność...
> >
> udowonil, pieszy jechał. !!!
> ma zeznania policjatnow "na tę okoliczność".
>
Więc czemu zeznania policjantów nie wystarczają zeby ukarać kierowcę za
nadmierną prędkość, tylko potrzebny jest aż fotoradar i do tego z ważną
homologacją?

Nie wiem jak dla sądu, ale dla mnie zeznania dwoch zaprzyjaznionych ze sobą
panów nie są żadnym dowodem, lepszym dowodem mógłby być film duzej
rozdzielczości, na którym widać jak ten rowerzysta faktycznie jedzie.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

r...@p...onet.pl wrote:
> Więc czemu zeznania policjantów nie wystarczają zeby ukarać kierowcę za
> nadmierną prędkość, tylko potrzebny jest aż fotoradar i do tego z ważną
> homologacją?

bo "ile jechal" to zupelnie inna kategoria niz "czy jechal".
Natomiast za niezapiete pasy, jak to juz tu bylo, mzoesz zarobic mandat
niezaleznie od tego czy pasy masz zapiete, czy nie.


>
> Nie wiem jak dla sądu, ale dla mnie zeznania dwoch zaprzyjaznionych ze sobą
> panów nie są żadnym dowodem, lepszym dowodem mógłby być film duzej
> rozdzielczości, na którym widać jak ten rowerzysta faktycznie jedzie.
>
>
niestety sad ma odmienny poglad.

do góry