-
71. Data: 2013-05-05 12:41:14
Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 02.05.2013 22:31, Liwiusz pisze:
>> Czemu? Zakładając, że prawdopodobieństwo bezpłodności jednego z
>> partnerów, to 10%, to prawdopodobieństwo, że którekolwiek z nich jest
>> bezpłodne wyniesie 19%.
>
> Tego też nie rozumiem - skąd te 19%?
Zrób sobie drzewko prawdopodobieństw.
I pamiętaj, że para jest bezpłodna dla bezpłodnego tylko pierwszego
członka pary, tylko drugiego członka pary oraz obu członków pary.
Albo możesz sobie ułatwić i policzyć prawdopodobieństwo płodności pary,
które będzie czystym iloczynem prawdopodobieństwa płodności jednego
członka pary (no, zakładając że są to zdarzenia rozłączne, czyli de
facto dla nieskończonej populacji, bo inaczej zbierając jednego płodnego
z populacji nieco zmniejszamy prawdopodobieństwo wylosowania drugiego
płodnego, ale myślę że możemy sobie pozwolić zignorowanie różnicy
poniżej jednej miliardowej ;) )
-
72. Data: 2013-05-05 13:40:37
Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-05-05 12:41, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 02.05.2013 22:31, Liwiusz pisze:
>
>>> Czemu? Zakładając, że prawdopodobieństwo bezpłodności jednego z
>>> partnerów, to 10%, to prawdopodobieństwo, że którekolwiek z nich jest
>>> bezpłodne wyniesie 19%.
>>
>> Tego też nie rozumiem - skąd te 19%?
>
> Zrób sobie drzewko prawdopodobieństw.
Nie umiem. Wytłumacz.
>
> I pamiętaj, że para jest bezpłodna dla bezpłodnego tylko pierwszego
> członka pary, tylko drugiego członka pary oraz obu członków pary.
>
> Albo możesz sobie ułatwić i policzyć prawdopodobieństwo płodności pary,
> które będzie czystym iloczynem prawdopodobieństwa płodności jednego
> członka pary (no, zakładając że są to zdarzenia rozłączne, czyli de
> facto dla nieskończonej populacji, bo inaczej zbierając jednego płodnego
> z populacji nieco zmniejszamy prawdopodobieństwo wylosowania drugiego
> płodnego, ale myślę że możemy sobie pozwolić zignorowanie różnicy
> poniżej jednej miliardowej ;) )
Andrzej, pisz porządnie.
" policzyć prawdopodobieństwo płodności pary, które będzie czystym
iloczynem prawdopodobieństwa płodności jednego członka pary"
I co dalej? Jaki jest drugi składnik iloczynu?
--
Liwiusz
-
73. Data: 2013-05-05 15:00:56
Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 05.05.2013 13:40, Liwiusz pisze:
> W dniu 2013-05-05 12:41, Andrzej Lawa pisze:
>> W dniu 02.05.2013 22:31, Liwiusz pisze:
>>
>>>> Czemu? Zakładając, że prawdopodobieństwo bezpłodności jednego z
>>>> partnerów, to 10%, to prawdopodobieństwo, że którekolwiek z nich jest
>>>> bezpłodne wyniesie 19%.
>>>
>>> Tego też nie rozumiem - skąd te 19%?
>>
>> Zrób sobie drzewko prawdopodobieństw.
>
> Nie umiem. Wytłumacz.
Stówa za każdą rozpoczętą godzinę plus ty musisz przyjechać.
[ciach]
> " policzyć prawdopodobieństwo płodności pary, które będzie czystym
> iloczynem prawdopodobieństwa płodności jednego członka pary"
>
> I co dalej? Jaki jest drugi składnik iloczynu?
A jaki jest drugi składnik pary?
Myśl choć trochę!
-
74. Data: 2013-05-05 15:12:26
Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-05-05 15:00, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 05.05.2013 13:40, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2013-05-05 12:41, Andrzej Lawa pisze:
>>> W dniu 02.05.2013 22:31, Liwiusz pisze:
>>>
>>>>> Czemu? Zakładając, że prawdopodobieństwo bezpłodności jednego z
>>>>> partnerów, to 10%, to prawdopodobieństwo, że którekolwiek z nich jest
>>>>> bezpłodne wyniesie 19%.
>>>>
>>>> Tego też nie rozumiem - skąd te 19%?
>>>
>>> Zrób sobie drzewko prawdopodobieństw.
>>
>> Nie umiem. Wytłumacz.
>
> Stówa za każdą rozpoczętą godzinę plus ty musisz przyjechać.
>
> [ciach]
>
>> " policzyć prawdopodobieństwo płodności pary, które będzie czystym
>> iloczynem prawdopodobieństwa płodności jednego członka pary"
>>
>> I co dalej? Jaki jest drugi składnik iloczynu?
>
> A jaki jest drugi składnik pary?
Czyli para, w których każdy osobnik jest bezpłodny na 10% jest bezpłodna
na 1%?
Coś mi się wydaje, że Twoja propozycja korepetycji to po prostu
ordynarna próba wyłudzenia.
--
Liwiusz
-
75. Data: 2013-05-05 15:21:34
Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>
W dniu 05.05.2013 15:12, Liwiusz pisze:
>>> " policzyć prawdopodobieństwo płodności pary, które będzie czystym
>>> iloczynem prawdopodobieństwa płodności jednego członka pary"
>>>
>>> I co dalej? Jaki jest drugi składnik iloczynu?
>>
>> A jaki jest drugi składnik pary?
>
> Czyli para, w których każdy osobnik jest bezpłodny na 10% jest bezpłodna
> na 1%?
>
>
> Coś mi się wydaje, że Twoja propozycja korepetycji to po prostu
> ordynarna próba wyłudzenia.
>
Prawdopodobieństwo płodności. Nie bezpłodności. Naucz się czytać, gamoniu.
Potem sobie to odejmiesz od jedności (jeśli umiesz) i masz wynik.
-
76. Data: 2013-05-06 14:52:22
Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> Przykładowo Romowie, którzy zwyczajowo wydają dziewczynki za mąż w wieku
> 8-10 lat.
To w sumie ciekawe. Żyjemy w Polsce, a Romowie mogą w Polsce popełniać
czyny, które według naszego kodeksu karnego są zabronione... naprawdę
tak jest?
--
"Project Manager to człowiek, który myśli, że jak weźmie
dziewięć kobiet, to urodzą dziecko w miesiąc."
-
77. Data: 2013-05-06 15:15:35
Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Aicha <b...@g...com> wrote:
> Jak wyglądałoby to jednak w przypadku brata i siostry pochodzących od
> jednego ojca, lecz innych matek?
Ciekawostka w temacie (nie do konkretnej wiadomości, więc odpowiadam tutaj):
http://dzieci.pl/kat,1024265,title,Genetyczna-atrakc
yjnosc-seksualna,wid,15217704,wiadomosc.html
W skrócie - jest teoria, która mówi, że rodzeństwo (lub inne osoby o bliskim
stopniu pokrewieństwa) wychowujące się osobno (najważniejsze jest pierwsze 6
lat życia) ma dużą szansę na zakochanie się w sobie i czucie silnego pociągu.
--
"Project Manager to człowiek, który myśli, że jak weźmie
dziewięć kobiet, to urodzą dziecko w miesiąc."
-
78. Data: 2013-05-06 15:17:14
Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Bydlę <p...@g...com> wrote:
>>>> A ja się zastanawiam, po co się wcinać...
>>> Bo medycyna już zna odpowiedź?
>> Nie każdy seks prowadzi do prokreacji.
>
> Jakie to ma znaczenie da dziecka?
Na tej samej zasadzie powinno się zakazać kontaktów seksualnych osobom
obciążonym genetycznie (ale sprawnym umysłowo), takim, których potomstwo
też może być obciążone.
--
"Project Manager to człowiek, który myśli, że jak weźmie
dziewięć kobiet, to urodzą dziecko w miesiąc."
-
79. Data: 2013-05-06 15:17:47
Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> wrote:
> Wiesz, jemu pewnie chodziło o sytuacje, gdy jedna ze stron została
> trwale bezpłodna, np. po wazektomii.
Mi chodziło a) o antykoncepcję i b) o zachowania seksualne inne niż
penetracja. Od fellatio jeszcze nikt nie zaszedł.
--
"Project Manager to człowiek, który myśli, że jak weźmie
dziewięć kobiet, to urodzą dziecko w miesiąc."
-
80. Data: 2013-05-06 15:21:15
Temat: Re: Kazirodztwo - interpretacja przepisu
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-05-06 15:15, Adam Wysocki pisze:
> Aicha <b...@g...com> wrote:
>
>> Jak wyglądałoby to jednak w przypadku brata i siostry pochodzących od
>> jednego ojca, lecz innych matek?
>
> Ciekawostka w temacie (nie do konkretnej wiadomości, więc odpowiadam tutaj):
>
> http://dzieci.pl/kat,1024265,title,Genetyczna-atrakc
yjnosc-seksualna,wid,15217704,wiadomosc.html
>
> W skrócie - jest teoria, która mówi, że rodzeństwo (lub inne osoby o bliskim
> stopniu pokrewieństwa) wychowujące się osobno (najważniejsze jest pierwsze 6
> lat życia) ma dużą szansę na zakochanie się w sobie i czucie silnego pociągu.
Teorię można odwrócić - wspólne wychowywanie się (nawet
niespokrewnionych osób) zmniejsza ewentualny przyszły pociąg seksualny
pomiędzy takimi osobami.
Już w 1887r. wiedziała to Maria Rodziewiczówna, której główny bohater w
powieści "Straszny Dziadunio" pozoruje "porwanie" kilkuletniej
dziewczynki Bronki przed wychowującym się z nią chłopakiem - Hieronimem,
po to, aby w przyszłości powrócić ich do siebie, już jako potencjalnych
narzeczonych :)
--
Liwiusz