-
61. Data: 2010-01-27 16:01:15
Temat: Re: Kananary
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
"Gruby Jendrek" <s...@p...onet.pl> wrote
>> cwaniakowi, który nie dość, że nie ma biletu to jeszcze nie ma zamiaru
>> zapłacić...?
>
> A skąd to założenie? Mówimy o sytuacji w której po prostu nie ma
> dokumentów - zapłacić mandat chce jak najbardziej
To nie ucieka, tylko skoro nie wywiązał się z umowy (nie kupił biletu) to
dobrowolnie wykazuje chęć zapłaty tego co mu prawo nakazue. Czeka aż
kontroler ustali dane sam czy przy pomocy Policji.
> natomiast nie ma ochoty być przetrzymywany przez jakichś ludzi wbrew
> swojej woli.
Jak nie ucieka to nie jest przetrzymywany, tylko jest to zwykła rozmowa
"handlowa"
-
62. Data: 2010-01-27 16:33:34
Temat: Re: Kananary
Od: r...@m...com
> Gruby Jendrek pisze:
>
> > A czy można użyć siły w samoobronie przeciwko kontrolerem którzy kogoś
> > nielegalnie uwięzili?
>
>
> Tak jak obrona konieczna - z umiarem i dostosować siłę do siły
> stosowanej przez atakującego.
Jednak podróżując środkami komunikacji publicznej, przydało by się nosić mały
miotacz gazu na wypadek takich właśnie akcji...
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
63. Data: 2010-01-27 17:19:09
Temat: Re: Kananary
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Massai wrote:
>> Najwyzszy czas zeby to zmienic.
>
> Tzn.? W jakim kierunku?
>
- ja bym dorzucił straszaka miejskiego do pary kontrolerow, nie bedzie
problemu z legitymowaniem i ewentualnym zatrzymaniem.
w sumie straszaki mogłyby coś w końcu robic.
- rozszerzyc uprawnienia kanarom, ale nie wszystkim i nie z automatu.
cos na wzor licencji ochorniarza, tak aby mieli prawo zatrzymac
delikwenta na miejscu.
-
64. Data: 2010-01-27 17:29:36
Temat: Re: Kananary
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
<r...@m...com> wrote
>> Tak jak obrona konieczna - z umiarem i dostosować siłę do siły
>> stosowanej przez atakującego.
>
> Jednak podróżując środkami komunikacji publicznej, przydało by się nosić
> mały
> miotacz gazu na wypadek takich właśnie akcji...
Już Andrzej Lawa próbował używać gazu w obronie koniecznej przeciw
ochroniarzom. Oni też nie mieli prawa..., a wyszło jak wyszło... :( I wcale
nie twierdzę, że nie miał racji.
Trochę zdrowego rozsądku: w opinii społecznej i jak myślę sądu czy
prokuratora ocena sytacji jest prosta:
ktoś nie ma biletu (złamał prawo), nie chce pokazać dokumentów, nie chce
czekać na Policję, ucieka, używa gazu i siły przeciw umocowanym prawnie
pracownikom przewoźnika. Po co? Bo chce iść do kasy i zapłacić karę...? Nie
żartujcie.
I kontrolerzy, którzy wykonali dobrze robotę (zakładam, że byli grzeczni i
nie używali przemocy), złapali "aspołecznika", ale nie chcieli się "odsunąć
się mu" czym zmusili go do czekania na Policję. Kto jest zły, a kto
dobry...?
Ktoś się może doszuka, ze kontrolerzy nie mają wprost wyrażonego prawa
nikogo ujmować. Ale weźcie pod uwagę, że są takie pojęcia jak niska
szkodliwość społeczna czynu oraz niezgodność z regułami społecznymi.
Niestety to uciekający gapowicz reprezentuje tę gorszą stronę, a kontrola
interes społeczny. Na tej podstawie sprawny prawnik odsunąłby
odpowiedzalność karną od kontrolerów i wszelkie roszczenia. Zkładam, że
nikomu nerwy nie puszczą.
-
65. Data: 2010-01-27 18:24:00
Temat: Re: Kananary
Od: "Andrzej" <s...@p...onet.pl>
Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:hjpmuk$sog$1@news.onet.pl...
> Czyli nie może zapłacić i nie może podać swoich danych w sposób
> wiarygodny dla przewoźnika. Ma pecha.
Domniemanie kłamstwa? Ciekawe ;) I z jakiego aktu prawnego wynika
konieczność podawania przewoźnikowi swoich danych w sposób "wiarygodny" (np.
przez obowiązek okazania dowodu osobistego)? Bo moim zdaniem jest dokładnie
odwrotnie. Pomijam etykę - dyskusja czysto akademicka.
A.
-
66. Data: 2010-01-27 18:26:05
Temat: Re: Kananary
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Andrzej pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
> news:hjpmuk$sog$1@news.onet.pl...
>
>> Czyli nie może zapłacić i nie może podać swoich danych w sposób
>> wiarygodny dla przewoźnika. Ma pecha.
>
> Domniemanie kłamstwa? Ciekawe ;) I z jakiego aktu prawnego wynika
> konieczność podawania przewoźnikowi swoich danych w sposób "wiarygodny" (np.
> przez obowiązek okazania dowodu osobistego)? Bo moim zdaniem jest dokładnie
> odwrotnie. Pomijam etykę - dyskusja czysto akademicka.
Z prawa przewozowego:
4. Przewoźnik lub osoba przez niego upoważniona ma prawo:
1) w razie odmowy zapłacenia należności - żądać okazania dokumentu
umożliwiającego stwierdzenie tożsamości podróżnego,
2) w razie odmowy zapłacenia należności i niemożności ustalenia
tożsamości podróżnego - zwrócić się do funkcjonariusza Policji i innych
organów porządkowych, które mają, zgodnie z przepisami prawa,
uprawnienia do ustalania tożsamości osób, o podjęcie czynności
zmierzających do ustalenia tożsamości podróżnego,
--
Liwiusz
-
67. Data: 2010-01-27 18:41:00
Temat: Re: Kananary
Od: Jingiel <x...@x...pl>
witek pisze:
> Massai wrote:
>>> Najwyzszy czas zeby to zmienic.
>>
>> Tzn.? W jakim kierunku?
>>
W cennikach jest taki punkt
- przewóz pasażera do Komendy Policji celem wylegitymowania 255,00 zł
Jingiel
-
68. Data: 2010-01-27 18:42:01
Temat: Re: Kananary
Od: "Tiber" <p...@p...onet.pl>
Silly, silly Andrzej nabazgrału:
>> Czyli nie może zapłacić i nie może podać swoich danych w sposób
>> wiarygodny dla przewoźnika. Ma pecha.
>
> Domniemanie kłamstwa? Ciekawe ;) I z jakiego aktu prawnego wynika
> konieczność podawania przewoźnikowi swoich danych w sposób
> "wiarygodny" (np. przez obowiązek okazania dowodu osobistego)?
Ja myślę, że z art. 33a ust. 1 prawa przewozowego:
"Przewoźnik lub osoba przez niego upoważniona, legitymując się
identyfikatorem umieszczonym w widocznym miejscu, może dokonywać
kontroli dokumentów przewozu osób lub bagażu."
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU1984053
0272
--
tbr
-
69. Data: 2010-01-27 19:18:30
Temat: Re: Kananary
Od: "pmlb" <p...@d...com>
> Sugerujesz, ze jedyne możliwe zmiany, to umożliwienie kanarom wywożenie
> ludzi do lasu?
>
> Zmiany powinny iść w kierunku możliwości zatrzymania gapowicza w miejscu
> zdarzenia i natychmiastowego wezwania policji.
W UK, do autobusu wchodzi sie przednimi dzwiami, okazujac bilet kierowcy lub
kupujac u kierowcy bilet. jesli ktos wsiadzie bez biletu do autobusy,
kierowca ma obowiazek zgasic silnik i wyprosic danego gapowicza lub poprosic
o zakup u niego biletu. Autobus nie odjedzie z przystanku z gapowiczem.
Takie sa wewnetrzne przepisy firm transportowych. Paszerowie w wiekszosci
sami jednoznacznie wskazuja co ma zrobic gapowicz...
Wyjatek to autobusy przeglubowe (chyba na 4 liniach tylko jezdza w Londynie)
ale kontrole w tych autobusach sa prowadzone przez kanarow wspartymi
policja. Tak, ze dany gapowicz nie musi byc nigdzie podwozony:)
Problem to w Polsce wprowadzic?
W Londynie jest ok 7-8 milionow ludzi w takiej Warszawie w porywach 2
miliony....
-
70. Data: 2010-01-27 19:27:20
Temat: Re: Kananary
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
pmlb pisze:
> W UK, do autobusu wchodzi sie przednimi dzwiami, okazujac bilet kierowcy
> lub kupujac u kierowcy bilet. jesli ktos wsiadzie bez biletu do
> autobusy, kierowca ma obowiazek zgasic silnik i wyprosic danego
> gapowicza lub poprosic o zakup u niego biletu. Autobus nie odjedzie z
> przystanku z gapowiczem. Takie sa wewnetrzne przepisy firm
> transportowych. Paszerowie w wiekszosci sami jednoznacznie wskazuja co
> ma zrobic gapowicz...
W Polsce też nie jest to zabronione, a nawet u niektórych
przewoźników jest to stosowane.
--
Liwiusz