-
1. Data: 2009-09-04 21:15:57
Temat: Jeszcze raz o posiadaniu
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
Wielokrotnie był tu poruszany temat własności, posiadania, naruszenia
posiadania i takie tam. Generalnie z tezą, że lokator wynajmowanego
mieszkania jest jego posiadaczem, a właściciel - nie.
Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć, czy i dlaczego nie stosują sie tutaj
artykuły 336 i 337 kc?
MJ
-
2. Data: 2009-09-04 23:03:59
Temat: Re: Jeszcze raz o posiadaniu
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>
On 2009-09-04, Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> wrote:
> Wielokrotnie był tu poruszany temat własności, posiadania, naruszenia
> posiadania i takie tam. Generalnie z tezą, że lokator wynajmowanego
> mieszkania jest jego posiadaczem, a właściciel - nie.
>
> Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć, czy i dlaczego nie stosują sie tutaj
> artykuły 336 i 337 kc?
Jest to MZ bez znaczenia dla art. 342 i innych, bo tam mowa jest o
naruszeniu posiadania i nie ma wyjątku, że inny posiadacz (samoistny)
może to zrobić.
--
Marcin
-
3. Data: 2009-09-05 16:43:25
Temat: Re: Jeszcze raz o posiadaniu
Od: Johnson <j...@n...pl>
Michal Jankowski pisze:
> Generalnie z tezą, że lokator wynajmowanego
> mieszkania jest jego posiadaczem, a właściciel - nie.
Nieprawda. Oboje są posiadaczami - jeden samoistnym drugi zależnym.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
-
4. Data: 2009-09-05 18:21:58
Temat: Re: Jeszcze raz o posiadaniu
Od: przypadek <p...@g...pl>
On 5 Wrz, 18:43, Johnson <j...@n...pl> wrote:
> Michal Jankowski pisze:
>
> > Generalnie z tezą, że lokator wynajmowanego
> > mieszkania jest jego posiadaczem, a właściciel - nie.
>
> Nieprawda. Oboje są posiadaczami - jeden samoistnym drugi zależnym.
Nieprawda. wszystko zależy od stanu faktycznego, nie majacego wiele
wspólnego z prawami do rzeczy :)
Ktoś może bez żadnego prawa władać rzecza tak jak właściciel w złej
lub nawet dobrej wierze (wynajmować ja np) i wówczas jest posiadaczem
samoistnym.
Właściciel może w ogóle nie być posiadaczem, nawet samoistnym.
Obydwa przypadki często spotykane były po wojnie, w wyniku np.
przymusowych przesiedleń.
-
5. Data: 2009-09-05 18:29:40
Temat: Re: Jeszcze raz o posiadaniu
Od: "T" <t...@p...onet.pl>
> Michal Jankowski pisze:
>
> > Generalnie z tezą, że lokator wynajmowanego
> > mieszkania jest jego posiadaczem, a właściciel - nie.
>
> Nieprawda. Oboje są posiadaczami - jeden samoistnym drugi zależnym.
A wlasnie ze nie. Bo jak wlasciciel faktycznie nie wlada przedmiotem swojej
wlasnosci, to nie jest jej posiadaczem. Do wyzbycia sie posiadania wystarczy,
ze rzecz uzyczy / wynajmie / wydzierzawi itd.
Posiadacz = ten kto FAKTYCZNIE (fizycznie) wlada rzecza.
T
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2009-09-05 18:34:48
Temat: Re: Jeszcze raz o posiadaniu
Od: przypadek <p...@g...pl>
On 5 Wrz, 20:29, "T" <t...@p...onet.pl> wrote:
> > Michal Jankowski pisze:
>
> > > Generalnie z tezą, że lokator wynajmowanego
> > > mieszkania jest jego posiadaczem, a właściciel - nie.
>
> > Nieprawda. Oboje są posiadaczami - jeden samoistnym drugi zależnym.
>
> A wlasnie ze nie. Bo jak wlasciciel faktycznie nie wlada przedmiotem swojej
> wlasnosci, to nie jest jej posiadaczem. Do wyzbycia sie posiadania wystarczy,
> ze rzecz uzyczy / wynajmie / wydzierzawi itd.
>
> Posiadacz = ten kto FAKTYCZNIE (fizycznie) wlada rzecza.
Hm, to ciekawe co ustawodawca miał na myśli w tym przepisie:
Art. 337. Posiadacz samoistny nie traci posiadania przez to, że oddaje
drugiemu rzecz w posiadanie zależne.
-
7. Data: 2009-09-06 16:29:35
Temat: Re: Jeszcze raz o posiadaniu
Od: Johnson <j...@n...pl>
przypadek pisze:
>>
>>> Generalnie z tezą, że lokator wynajmowanego
>>> mieszkania jest jego posiadaczem, a właściciel - nie.
>> Nieprawda. Oboje są posiadaczami - jeden samoistnym drugi zależnym.
>
> Nieprawda. wszystko zależy od stanu faktycznego, nie majacego wiele
> wspólnego z prawami do rzeczy :)
Stan faktyczny masz podany wyżej. przeczytaj, a potem odszczekaj swoja
nieprawdę.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.