Witam serdecznie wszystkich grupowiczów!
Jestem tu zupełnie nowy, nie znam spraw o których rozmawiacie, nawet nie
czytałem Waszej grupy, ale uznałem, że być dopiero dzięki Waszej uprzejmości
zdobędę rozwiązanie mojego problemu.
Przypuszczam, że skoro dyskutujecie o prawie to zapewne pomiędzy Wami znajdą
się ludzie, którzy udzielą mi pomocy.
W pewnym mieście istnieje Sp.z.OO w której działa pewien Związek Zawodowy.
Na skutek nieudolności Przewodniczącego K.Z. doszło do rozłamu w szeregach
związkowców. Ludzie niezadowoleni z tego, że kol. Przew. zaczął
wykorzystywać ich do prywatnej, ambicjonalnej walki z Zarządem Spółki,
masowo wystąpili z org.związkowej.
Na dzień dzisiejszy w tym związku pozostało zaledwie 3 (słownie- trzech)
pracowników. Osoby te nadal uzurpują sobie prawo do rządzenia zakładem
pracy.
Pomimo tego, że został założony konkurencyjny Z.Z., to nie może on normalnie
prowadzić swojej działalności gdyż wszelką inicjatywę blokują skutecznie
pseudodziałacze z jedynego dotąd słusznego Z.Z. Najbardziej żenujące jest
to, że używają oni wszystkich sposobów łącznie z zastraszaniem,
szykanowaniem nie tylko swojej konkurencji, ale przede wszystkim Zarządu
Spółki, który niestety ulega tym aktom terroru psychicznego.
Pytanie brzmi- czy w świetle prawa, a zwłaszcza Ustawy o Z.Z. taki wytwór
chorych umysłów ma prawo istnieć w Zakładzie Pracy? Czy trzy osoby
nazywające siebie Związkiem Zawodowym mają prawo stanowić o losach Zakładu
Pracy? Czy pracodawca powinien tolerować i dopuszczać do istotnych
informacji Z.Z. w którym nie ma ani Komisji Zakładowej, ani Rewizyjnej ani
nic co mogłoby sankcjonować ich owczy pęd do rządzenia Spółką i decydowania
o losach współpracowników.
Upraszam bardzo serdecznie osoby zainteresowane tą sprawą do udzielenia
odpowiedzi albo na łamach grupy lub może gdyby ktoś był bardziej
zorientowany w tych sprawach do kontaktu na priva. Zależy mi najbardziej na
wykładni prawnej dotyczącej sytuacji kiedy Z.Z. przestaje istnieć, bo
przecież 3 pracowników nie można uważać jako przedstawicieli interesów
pracowniczych.
Dziękuję i pozdrawiam.
d...@w...pl