-
21. Data: 2019-01-11 04:34:26
Temat: Re: Jazda hulajnogą elektryczną po alkoholu
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-01-10, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 10.01.2019 o 19:47, Robert Tomasik pisze:
>
>> Moim zdaniem o ile do 0,5 promila faktycznie jest to bezkarne (w
>> przepisie mowa o pojeździe mechanicznym), no to powyżej mowa o
>> kierowaniu pojazdem w "ruchu lądowym", a hulajnoga już spełnia tę definicję.
>
> Hulajnoga spełnia definicję pieszego, więc nie jest pojazdem. Ani
> mechanicznym, ani żadnym innym. Upatrywałbym ewentualnie jej spełnienia
> się jako rower elektryczny ale ustawaodawca tradycyjnie zawalił sprawę.
>
> BTW - kto to kurwa, piszę "prąd o napięciu nie wyższym niż 48V". W
> biurze legislacyjnym pracują dziennikarze WP?
A co jest niepoprawnego w tym sformułowaniu?
--
Marcin
-
22. Data: 2019-01-11 04:48:39
Temat: Re: Jazda hulajnogą elektryczną po alkoholu
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-01-10, Animka <a...@t...nieja.idm.pl> wrote:
> W dniu 2019-01-10 o 20:47, Robert Tomasik pisze:
>> Moim zdaniem o ile do 0,5 promila faktycznie jest to bezkarne (w
>> przepisie mowa o pojeździe mechanicznym), no to powyżej mowa o
>> kierowaniu pojazdem w "ruchu lądowym", a hulajnoga już spełnia tę definicję.
>
> Moim zdaniem pijany na hulajnodze prędzej sobie zrobi krzywdę niż komuś
> innemu.
> Upadnie na twarz i będzie leżał.
Hulajnoga waży mało, ale razem z człowiekiem już wystarczająco, aby przy
10-20km/h kogoś skosić lub pchnąć np. głowa na krawęznik, barierkę czy
inną atrakcję. Zmojego lokalnego podwórka, gdzie elektryczne hulajnogi
są bardzo popularne jest tego typu wypadków po kilka rocznie.
--
Marcin
-
23. Data: 2019-01-11 06:59:42
Temat: Re: Jazda hulajnogą elektryczną po alkoholu
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 11.01.2019 o 04:34, Marcin Debowski pisze:
>> BTW - kto to kurwa, piszę "prąd o napięciu nie wyższym niż 48V". W
>> biurze legislacyjnym pracują dziennikarze WP?
>
> A co jest niepoprawnego w tym sformułowaniu?
Jednostką prądu elektrycznego jest amper.
Wcześniej był w pord (słusznie obecnie miniony) zapis "w razie potrzeby
ułatwić wyprzedzanie zatrzymując się". Zatrzymanie z definicji
uniemożliwia wyprzedanie - niby wiadomo co ustawodawca chciał napisać,
ale w sądzie argument jest. Ponadto co znaczy "w razie potrzeby" i kto
ma to określać - rowerzysta - ok - on nie widzi potrzeby wyprzedzania
go, co w zasadzie kończy temat.
Jak już mamy biuro legislacyjne to niech do cholery robią to dobrze a
nie na poziomie stażystów w portalach internetowych - z "prądu o
napięciu" jest prawie zawsze polewka w komentarzach.
Shrek
-
24. Data: 2019-01-11 07:07:47
Temat: Re: Jazda hulajnogą elektryczną po alkoholu
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2019-01-11 o 06:59, Shrek pisze:
> W dniu 11.01.2019 o 04:34, Marcin Debowski pisze:
>
>>> BTW - kto to kurwa, piszę "prąd o napięciu nie wyższym niż 48V". W
>>> biurze legislacyjnym pracują dziennikarze WP?
>>
>> A co jest niepoprawnego w tym sformułowaniu?
>
> Jednostką prądu elektrycznego jest amper.
>
> Wcześniej był w pord (słusznie obecnie miniony) zapis "w razie potrzeby
> ułatwić wyprzedzanie zatrzymując się". Zatrzymanie z definicji
> uniemożliwia wyprzedanie - niby wiadomo co ustawodawca chciał napisać,
> ale w sądzie argument jest. Ponadto co znaczy "w razie potrzeby" i kto
> ma to określać - rowerzysta - ok - on nie widzi potrzeby wyprzedzania
> go, co w zasadzie kończy temat.
>
> Jak już mamy biuro legislacyjne to niech do cholery robią to dobrze a
> nie na poziomie stażystów w portalach internetowych - z "prądu o
> napięciu" jest prawie zawsze polewka w komentarzach.
Nie odpowiedziałeś na pytanie - jak napisać, że gdzieś płynie prąd o
napięciu 48V?
--
Liwiusz
-
25. Data: 2019-01-11 07:09:39
Temat: Re: Jazda hulajnogą elektryczną po alkoholu
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-01-11, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 11.01.2019 o 04:34, Marcin Debowski pisze:
>
>>> BTW - kto to kurwa, piszę "prąd o napięciu nie wyższym niż 48V". W
>>> biurze legislacyjnym pracują dziennikarze WP?
>>
>> A co jest niepoprawnego w tym sformułowaniu?
>
> Jednostką prądu elektrycznego jest amper.
E-e. Jednostka natężenia prądu elektrycznego jest amper.
> Wcześniej był w pord (słusznie obecnie miniony) zapis "w razie potrzeby
> ułatwić wyprzedzanie zatrzymując się". Zatrzymanie z definicji
> uniemożliwia wyprzedanie - niby wiadomo co ustawodawca chciał napisać,
> ale w sądzie argument jest. Ponadto co znaczy "w razie potrzeby" i kto
> ma to określać - rowerzysta - ok - on nie widzi potrzeby wyprzedzania
> go, co w zasadzie kończy temat.
Odnosiłem sie tylko do zacytowanego.
> Jak już mamy biuro legislacyjne to niech do cholery robią to dobrze a
> nie na poziomie stażystów w portalach internetowych - z "prądu o
> napięciu" jest prawie zawsze polewka w komentarzach.
To źle, bo zasadniczo jedyne czego brakuje to słówka elektrycznego, a
reszta jest jak najbardziej poprawna.
--
Marcin
-
26. Data: 2019-01-11 10:04:42
Temat: Re: Jazda hulajnogą elektryczną po alkoholu
Od: WS <L...@c...pl>
On Friday, January 11, 2019 at 6:59:43 AM UTC+1, Shrek wrote:
> W dniu 11.01.2019 o 04:34, Marcin Debowski pisze:
>
> >> BTW - kto to kurwa, piszę "prąd o napięciu nie wyższym niż 48V". W
> >> biurze legislacyjnym pracują dziennikarze WP?
> >
> > A co jest niepoprawnego w tym sformułowaniu?
>
> Jednostką prądu elektrycznego jest amper.
Ale tam chodzi o max napiecie i raczej poprawnie jest sformulowane:
rower - pojazd o szerokości nieprzekraczającej 0,9 m poruszany siłą mięśni
osoby jadącej tym pojazdem; rower może być wyposażony w uruchamiany
naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu
nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W,
którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po
przekroczeniu prędkości 25 km/h;
-
27. Data: 2019-01-11 10:37:53
Temat: Re: Jazda hulajnogą elektryczną po alkoholu
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Fri, 11 Jan 2019 06:09:39 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
>> Jednostką prądu elektrycznego jest amper.
>
> E-e. Jednostka natężenia prądu elektrycznego jest amper.
Można powiedzieć (i napisać) "prąd elektryczny" albo "natężenie prądu
elektrycznego". To to samo.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nat%C4%99%C5%BCenie_pr
%C4%85du_elektrycznego
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Kiedy zaczynają dużo mówić o patriotyzmie, bogu, honorze i ojczyźnie to na
pewno znowu coś ukradli."
Michaił Sałtykow Szczedrin
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
28. Data: 2019-01-11 10:39:58
Temat: Re: Jazda hulajnogą elektryczną po alkoholu
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Fri, 11 Jan 2019 07:07:47 +0100, Liwiusz napisał(a):
> jak napisać, że gdzieś płynie prąd o
> napięciu 48V?
Między punktami o różnicy potencjałów (napięciu) 48 V może popłynąć prąd o
natężeniu zależnym od oporu elektrycznego pomiędzy nimi.
Prąd ma natężenie; napięcie to może być w gniazdku.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Wierzę, że tam w górze jest coś, co czuwa nad nami.
Niestety, jest to rząd."
Woody Allen
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
29. Data: 2019-01-11 10:49:38
Temat: Re: Jazda hulajnogą elektryczną po alkoholu
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2019-01-11, Olin <k...@a...w.stopce> wrote:
> Dnia Fri, 11 Jan 2019 06:09:39 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
>
>>> Jednostką prądu elektrycznego jest amper.
>>
>> E-e. Jednostka natężenia prądu elektrycznego jest amper.
>
> Można powiedzieć (i napisać) "prąd elektryczny" albo "natężenie prądu
> elektrycznego". To to samo.
>
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Nat%C4%99%C5%BCenie_pr
%C4%85du_elektrycznego
Prąd elektryczny to nazwa pewnego zjawiska lub okreslenie potoczne na
nateżenie pradu elektrycznego. Podkreślmy: określenie potoczne. A
cytowany był formalny dokument urzędowy, gdzie nie powinno być określen
potocznych. Nalezy więc założyć, że dotyczy to zjawiska a nie potocznej
nazwy natężenia prądu elektrycznego.
Zresztą przyjmując nawet tę potoczną nazwę, nie czyni ona tego
sformułaowania błędnym, prawda?
--
Marcin
-
30. Data: 2019-01-11 11:12:22
Temat: Re: Jazda hulajnogą elektryczną po alkoholu
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Fri, 11 Jan 2019 09:49:38 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
> Prąd elektryczny to nazwa pewnego zjawiska lub okreslenie potoczne na
> nateżenie pradu elektrycznego. Podkreślmy: określenie potoczne. A
> cytowany był formalny dokument urzędowy, gdzie nie powinno być określen
> potocznych. Nalezy więc założyć, że dotyczy to zjawiska a nie potocznej
> nazwy natężenia prądu elektrycznego.
Całkowicie zgadzam się z pierwszym zdaniem, z którego wynika, że uważałeś
na fizyce i doskonale rozumiesz o czym była mowa, czego szczerze gratuluję,
bo ja niby miałem biologię, a nigdy nie pamiętam czy węże to gady, czy
płazy.
Na dokumentach urzędowych się nie znam, więc nie będę się wypowiadał, czy
dopuszczalne są w nich określenia potoczne; rozumiem, że nie. Szeroko
rozumiani uczeni nie czepiają się - może poza jakimiś dziwakami - kiedy
ktoś mówi "prąd elektryczny" zamiast "natężenie prądu elektrycznego", ale w
dokumentach urzędowych zapewne musi być porządek.
> Zresztą przyjmując nawet tę potoczną nazwę, nie czyni ona tego
> sformułaowania błędnym, prawda?
Chciałem właśnie przekazać, że oba sformułowania są poprawne.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
ubóstwie."
autor nieznany
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/