eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJakie szanse na odszkodowanie?Jakie szanse na odszkodowanie?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.
    onet.pl
    From: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Jakie szanse na odszkodowanie?
    Date: 8 Sep 2004 15:49:26 +0200
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 23
    Message-ID: <4...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1094651366 13800 213.180.130.18 (8 Sep 2004 13:49:26
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 8 Sep 2004 13:49:26 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 213.25.91.228, 192.168.243.42
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.0)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:239281
    [ ukryj nagłówki ]

    Było mniej więcej tak: człowiek się rozwiódł i wrócił do mamusi. Czyja tam była
    wina to raczej nieistotne. Na dzieciaki płaci, choć chyba nie zawsze
    regularnie. Była żona jest osobą dosyć ustosunkowaną w środowisku prawniczym i
    wykręciła mu niezły numer. Po prostu pewnego dnia z rana wpadli antyterroryści,
    skuli i zabrali ze sobą. Przez miesiąc wozili człowieka w konwojach po różnych
    aresztach w całej Polsce, oczywiście bez słowa wyjaśnienia. Po miesiącu
    przedstawiono zarzuty: podobno przyjechał do swojej byłej, wybił jej trzy zęby,
    ukradł samochód i coś tam jeszcze nabroił. Ale była żona miała strasznego
    pecha &#8211; w czasie kiedy jej rzekomo wybijał te zęby to on akurat leżał ciężko
    chory w szpitalu ze 300 km od miejsca rzekomego napadu. Szpital przefasował
    dokumenty i człowieka zwolnili od ręki, tak jak stał, 300 km od domu,
    oczywiście bez pieniędzy.
    Pytanie: od kogo ma się teraz domagać odszkodowania? I jakie są szanse, że je
    otrzyma? Byłej żony nie chce ruszać, bo jak ją przymkną to kto zajmie się
    dziećmi? (poza tym za miesiąc może go znowu oskarżyć, że np. molestował dzieci
    albo o coś podobnego). Niewątpliwie małżonka dogadała się z pracownikami sądu
    lub prokuratury i to spowodowało tak uciążliwą represję. Ale czy on może
    walczyć, nie ruszając tej żony?
    Jego straty: opinia kryminalisty w środowisku, utracone zarobki za czas
    aresztowania i prawdopodobnie utracona praca.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1