Witam!

Jakieś 3 tygodnie temu żona zanabyła drogą kupna telefon komórkowy w
"punkcie" Ery.
Wróciła do domu.
Test.
Kicha.
Nie działa.
Po kilkudziesięciu (max 40) sekundach telefon przestawał działać. Tzn.
nawiązane wcześniej połaczenie trwało, jednak rozmówcy się nie słyszeli.
Telefon nowy, więc na drugi czy trzeci dzień pojechała do Ery (punkt
dealerski w markecie) z reklamacją.
Myślałem, że dostanie z marszu nowy tel. lub zwrot gotówki.
Ale nie.
Telefon został wysłany do serwisu a żona nie dostała nawet tymczasowego
zamiennika.
A oczywiście abonament "leci".
Napisano, że w okresie max dwóch tygodni zadzwonią i sprawa się wyjaśni.

Minęło 16 dni. Dzwoni do mnie (żona podała mój numer kontaktowy) jegomość ze
sklepiku i odczytuje treść emaila z "serwisu". W słodkich słówkach
przepraszają, ale termin ekspertyzy się wydłuży i że oni dołożą wszelkich
starań... itp, itd.

Więc domyślacie się, o co chcę pytać? :-)
Czy to "normalne"?!
Człowiek kupuje NOWĄ rzecz, która okazuje się niesprawna.
I sklep NIE wymienia jej na inną, sprawną i NIE zwraca gotówki, lecz każe
sobie czekać na ... Bóg wie co...
Przed upływem obiecanych dwóch tygodni NIE dostaliśmy żadnej informacji dot.
telefonu - minęło aż 16 dni, po których stwierdzono, że "sorry - czekajcie
dalej" :[
Pytanie: JAK odzyskać w trybie natychmiastowym pieniądze lub NOWY SPRAWNY
telefon?
KOMU zgłosić fakt wg mnie nieprawidłowego postępowania sprzedawcy?

Oczywiście sprawa druga, czyli swego rodzaju "ukaranie" sprzedawcy jest
mniej istotne. Przede wszystkim chcemy odzyskać pieniądze lub otrzymać w
końcu sprawny aparat tel.

Są szanse?

Dzięki za podpowiedzi

do góry

Dnia Wed, 05 Mar 2008 09:10:52 +0100, Beer napisał(a):

> Pytanie: JAK odzyskać w trybie natychmiastowym pieniądze lub NOWY
> SPRAWNY telefon?

Odpowiedź: było korzystać z innego trybu dochodzenia sprawiedliwości, niż
gwarancyjny.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o prawie, ale wstydzicie się zapytać
=====> http://olgierd.bblog.pl/ <=====

do góry

"Olgierd" napisał:
>> Pytanie: JAK odzyskać w trybie natychmiastowym pieniądze lub NOWY
>> SPRAWNY telefon?
>
> Odpowiedź: było korzystać z innego trybu dochodzenia sprawiedliwości, niż
> gwarancyjny.


Czyli co? Już "musztarda o obiedzie"?

do góry

Dnia Wed, 05 Mar 2008 11:01:10 +0100, Beer napisał(a):

>>> Pytanie: JAK odzyskać w trybie natychmiastowym pieniądze lub NOWY
>>> SPRAWNY telefon?
>>
>> Odpowiedź: było korzystać z innego trybu dochodzenia sprawiedliwości,
>> niż gwarancyjny.
>
> Czyli co? Już "musztarda o obiedzie"?

No nie, sprawdź w umowie gwarancyjnej jaki miał być termin naprawy, ale
obawiam się, że tak czy inaczej nie zostanie Ci wiele więcej - na dziś -
jak czekać.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o prawie, ale wstydzicie się zapytać
=====> http://olgierd.bblog.pl/ <=====

do góry

Użytkownik "Beer" <b...@n...gazecie.pl> napisał
> Czyli co? Już "musztarda o obiedzie"?

Sprawdź w regulamini świadczenia usług - co z abonamentem w takim przypadku.

do góry

Dnia Wed, 05 Mar 2008 14:28:45 +0100, Piotr [trzykoty] napisał(a):

>> Czyli co? Już "musztarda o obiedzie"?
>
> Sprawdź w regulamini świadczenia usług - co z abonamentem w takim
> przypadku.

Zapewne nic. Żaden operator nie łączy faktu uszkodzenia terminala z
obowiązkiem opłacania abonamentu.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o prawie, ale wstydzicie się zapytać
=====> http://olgierd.bblog.pl/ <=====

do góry

Mam takie pytanko.

Jeżeli Beer jest na tyle wkurzony na operatora, to czy może rozwiązać
umowę (uchylić się od skutków prawnych oświadczenia woli) na zasadach KC
art 84 p. 1. (działanie pod wpływem błędu).

Beer zakupił telefon i podpisał umowę ze sprzedawcą w celu korzystania z
usług telekomunikacyjnych. Wiadomo, że telefon jest konieczny do
korzystania z tych usług.

Beer podpisując umowę i nabywając telefon był przekonany, że za płacone
pieniądze dostawca będzie dostarczał usługę.

Okazało się że podpisując umowę Beer był w błędzie. Telefon dostarczony
przez sprzedawce uniemożliwia korzystanie z zamówionej usługi.
Sprzedawca powinien wiedzieć, że telefony które sprzedaje czasami się
psują i przewidzieć dostarczenie telefonu zastępczego, w okresie
gwarancji czyli trwania jego odpowiedzialności za sprzedany telefon.

,, ... gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy,
albo gdy wiedziała o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć."

Tak więc czy przypadkiem odstąpienie Beer'a i od umowy ze względu na
błąd, może być skuteczne? Co o tym sądzicie?

do góry

"kraf101" napisał:
> Jeżeli Beer jest na tyle wkurzony na operatora, to czy może rozwiązać
> umowę (uchylić się od skutków prawnych oświadczenia woli) na zasadach KC
> art 84 p. 1. (działanie pod wpływem błędu).


Pytanie samo w sobie ciekawe - choć myślę o zrywaniu umowy... :)

do góry

Dnia Wed, 05 Mar 2008 19:11:45 +0100, kraf101 napisał(a):

> Beer zakupił telefon i podpisał umowę ze sprzedawcą w celu korzystania z
> usług telekomunikacyjnych. Wiadomo, że telefon jest konieczny do
> korzystania z tych usług.
>
> Beer podpisując umowę i nabywając telefon był przekonany, że za płacone
> pieniądze dostawca będzie dostarczał usługę.

Z pewnością usługa jest cały czas świadczona. Jej świadczenie nie jest
przypisane do *tego konkretnego* aparatu telefonicznego.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o prawie, ale wstydzicie się zapytać
=====> http://olgierd.bblog.pl/ <=====

do góry

On 5 Mar, 20:47, Olgierd <n...@r...org> wrote:

> Z pewnością usługa jest cały czas świadczona. Jej świadczenie nie jest
> przypisane do *tego konkretnego* aparatu telefonicznego.

No właśnie w tym tkwi haczyk. Usługa jest świadczona ale klient nie ma
możliwości z niej korzystać. Telefon był sprzedany razem z umową, więc
sprzedaż telefonu jest częścią usługi dostarczonej przez operatora,
objętej podpisaną umową.

Nie zamierzam się upierać ale ciekawy jestem jak w tym przypadku mogła
by się potoczyć sprawa sądowa w przypadku odstąpienia od umowy i
rozstrzygnięcia co do skuteczności takiego odstąpienia.

Pozdrawiam
RAF

do góry