On Sun, 14 Sep 2008, witek wrote:

> 4. Po podpisaniu aktu, odpis w zeby i czym predzej do ksiag, zlozyc akt w
> ksiega

Umh... a nie jest tak, że to notariusz musi zanieść?

pzdr, Gotfryd

do góry

On Mon, 15 Sep 2008, Andrzej Lawa wrote:

> Swoją szosą co jak nieruchomość KW jeszcze nie ma?

IMVHO - nie można jej sprzedać.
Co najwyżej można rozważać sprzedaż prawa do stania się włascicielem.
Zacząć by trzeba, skąd taka nieruchomość się wzięła?
(wiem, że się DAŁO w przeszłości nabyć inną drogą, ale pewnie od
tej drogi zależałby status takiej nieruchomości).

pzdr, Gotfryd

do góry

Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał(a):

> On Sun, 14 Sep 2008, witek wrote:
>
> > 4. Po podpisaniu aktu, odpis w zeby i czym predzej do ksiag, zlozyc akt
w
> > ksiega
>
> Umh... a nie jest tak, że to notariusz musi zanieść?
>
> pzdr, Gotfryd

Notariusz za zaniesienie bierze dodatkową kasę i owszem to robi. Ale mówimy
o przypadku kiedy oszust sprzedaje więcej niż raz. Żeby się tego ustrzeć
warto się pofatygować samemu tego samego dnia bo notariuszom zwykle się nie
śpieszy (śpią długo rano w końcu to wolny zawód :-) a i zaoszczędzić
kilkaset zł.
Faktycznie, macie racje, że rejestracja wniosku nie następuje natychmiast
tylko powiedzmy na najbliższy dzień roboczy. W ciągu dnia może wpłynąć
więcej niż jeden w sposób dla nikogo niezauważony.
Trzeba się więc udawać w dniach następnych i dowiadywać czy wniosek nie
został odrzucony. Dopiero wtedy zwolnić kasę na konto sprzedającego.

W elektronicznych KW brakuje systemowej blokady kolejnych wniosków, która
reagowałaby w sposób podobny do blokady środków na koncie bankowym w
momencie przyjścia zapytania autoryzacyjnego z bankomatu czy terminala POS.

Bank nie wypłaci dwa razy tych samych pieniędzy z konta. Dlaczego można w
takim razie sprzedać kilka razy to samo, o wiele więcej warte mieszkanie?

Sprawa chyba powinna się oprzeć o RPO, który w Warszawie to nawet ma
siedzibę nieopadal dawnej t.zw. Hipoteki. Mógłby się przejść tam piechotą
:-).


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Przyjąć można, ale na wniosku znajduje się dokładna godzina jego złożenia, generalnie
liczy się pierwszy.
JaC


-----

> A to dlaczego nie można przyjąć więcej niż jednego wniosku?

do góry

Coś chyba mylisz - wnioski fizycznie przyjmuje biuro podawcze (ew. sekretariat), ale
rozpatruje i decyduje sędzia.
JaC


-----

> Przy obecnym elektronicznym systemie KW nie ma takiej możliwości aby przyjęto
więcej niż jeden wniosek na jedną nieruchomość.

do góry

Pomaga rachunek powierniczy.
JaC

do góry