Mam taki dość nieprzyjemny problem. Otóż jakiś czas temu moja rodzina
pożyczyła ode mnie kilkaset złotych. Ponieważ nigdy nie miałem dość zaufania
do tej osoby, sporządziłem odpowiednią umowę, która zobowiązywała drugą stronę
do spłaty pożyczki do wyznaczonego terminu, który minął już dwa lata temu.
Oczywiście obie strony potwierdziły ważność umowy, poprzez złożenie na umowie
własnoręcznego podpisu.

Do dzisiaj nie doczekałem zwrotu pieniędzy. Jakakolwiek perswazja, czy to
słowna czy siłowa nie przynosi żamierzonych efektów. Nie mogę po prostu dojść
do ładu z tym człowiekiem.

Co byście radzili mi zrobić w tej sytuacji, oczywiście zgodnego z prawem? :)

PS. Czy taka umowa przygotowana "na kolanie" i podpisana przez obydwie strony
jest coś warta w świetle prawa?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Mam taki dość nieprzyjemny problem. Otóż jakiś czas temu moja rodzina
> pożyczyła ode mnie kilkaset złotych. Ponieważ nigdy nie miałem dość zaufania
> do tej osoby, sporządziłem odpowiednią umowę, która zobowiązywała drugą stronę
> do spłaty pożyczki do wyznaczonego terminu, który minął już dwa lata temu.
> Oczywiście obie strony potwierdziły ważność umowy, poprzez złożenie na umowie
> własnoręcznego podpisu.
>
Z tego co wiem roszczenia pieniężne przedawniają się z upływem roku od dnia
wymagalności pożyczki.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

W wiadomości <news:5bdb.000001fd.439b5c3b@newsgate.onet.pl>
nod <n...@o...pl> pisze:

> Z tego co wiem roszczenia pieniężne przedawniają się z upływem roku
> od dnia wymagalności pożyczki.

A co w przypadku, gdy ten czas jeszcze nie upłynął?

--
PozdrawiaM

do góry

> > Z tego co wiem roszczenia pieniężne przedawniają się z upływem roku
> > od dnia wymagalności pożyczki.
>
> A co w przypadku, gdy ten czas jeszcze nie upłynął?
>
Jeżeli pożyczka stała się wymagalna, a mimo to nie następuje to wyjściem jest
sprawa cywilna o zwrot udzielonej pożyczki.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

nod napisał(a):

>> Mam taki dość nieprzyjemny problem. Otóż jakiś czas temu moja rodzina
>> pożyczyła ode mnie kilkaset złotych. Ponieważ nigdy nie miałem dość zaufania
>> do tej osoby, sporządziłem odpowiednią umowę, która zobowiązywała drugą
>> stronę
>> do spłaty pożyczki do wyznaczonego terminu, który minął już dwa lata temu.
>> Oczywiście obie strony potwierdziły ważność umowy, poprzez złożenie na umowie
>> własnoręcznego podpisu.
>>
> Z tego co wiem roszczenia pieniężne przedawniają się z upływem roku od dnia
> wymagalności pożyczki.

Z upływem dziesięciu lat (co do zasady). W tym wypadku raczej na pewno.
I, odpowiadając account4 tak, taka umowa ma walor formy pisemnej
(najprawdopodobniej) i zwrot może zostać jak najbardziej wyegzekwowany na
drodze sądowej.

A jeśli chodzi o perswazję siłową, o której wspominał account4, to
przestępstwo.


--
Pozdrawiam
Paweł Marcisz

do góry

Głowę dałbym sobie uciąć, że przepisy szczegółowe określają przedawnienie
roszczeń konkretnie pieniężnych na 1 rok. Kłócić się nie będę, bo zmęczenie daje
się we znaki, ale... jestem o tym przekonany :/

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

nod wrote:
>
> Z tego co wiem roszczenia pieniężne przedawniają się z upływem roku od dnia
> wymagalności pożyczki.
>
na podstawie jakiego paragrafu?

do góry

account4 wrote:
>
> PS. Czy taka umowa przygotowana "na kolanie" i podpisana przez obydwie strony
> jest coś warta w świetle prawa?
>

Jest.
przespaceruj się do sądu.

do góry