Czy wie ktoś może, czy istnieje specjalna jednostka w policji, do której
można zgłaszać przestępstwa internetowe (286 kk)? Pytam, bo miesiąc temu
odwaliłam za śledczych kawał roboty, odszukałam oszukanych, zaniosłam na
tacy z nadzieją, że resztę zrobi miejscowy posterunek, dojdzie do danych, do
których szary obywatel dojścia nie ma i oszusta wyeliminuje. Tymczasem
oszust ma się świetnie, nadal umieszcza swoje ogłoszenia, a ja lada dzień
spodziewam się korespondencji o treści "umorzono z powodu niewykrycia
sprawców". Mam taka nadzieję, że może jest jakis wydział, który zająłby się
taką sprawą, bo mam podejrzenie graniczące z pewnoscią, że "mój" oszust hasa
sobie od 2008r...
J.

do góry

W dniu 2011-08-11 18:34, krys pisze:
> Czy wie ktoś może, czy istnieje specjalna jednostka w policji, do której
(...)

Znając realia, na Twoim miejscu spodziewałbym się raczej wizyty
funkcjonariuszy z nakazem rewizji. Przekopią Ci pół chałupy, sprawdzą
komputer na okoliczność nielegalnego oprogramowania, po czym zatrzymają
cały sprzęt jako dowód w sprawie. Jak dobrze pójdzie, odzyskasz go za
pół roku.
pwz

do góry

Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4e440499$0$2439$65785112@news.neostrada.pl...
> Czy wie ktoś może, czy istnieje specjalna jednostka w policji, do której
> można zgłaszać przestępstwa internetowe (286 kk)? Pytam, bo miesiąc temu
> odwaliłam za śledczych kawał roboty, odszukałam oszukanych, zaniosłam na
> tacy z nadzieją, że resztę zrobi miejscowy posterunek, dojdzie do danych,
> do
> których szary obywatel dojścia nie ma i oszusta wyeliminuje. Tymczasem
> oszust ma się świetnie, nadal umieszcza swoje ogłoszenia, a ja lada dzień
> spodziewam się korespondencji o treści "umorzono z powodu niewykrycia
> sprawców". Mam taka nadzieję, że może jest jakis wydział, który zająłby
> się
> taką sprawą, bo mam podejrzenie graniczące z pewnoscią, że "mój" oszust
> hasa
> sobie od 2008r...


Tylko rozsądny znajomy policjant.
Może pomoże.

do góry

pwz wrote:

> W dniu 2011-08-11 18:34, krys pisze:
>> Czy wie ktoś może, czy istnieje specjalna jednostka w policji, do której
> (...)
>
> Znając realia, na Twoim miejscu spodziewałbym się raczej wizyty
> funkcjonariuszy z nakazem rewizji.

Z powodu? To nie ja jestem oszustem.

> Przekopią Ci pół chałupy, sprawdzą
> komputer na okoliczność nielegalnego oprogramowania, po czym zatrzymają
> cały sprzęt jako dowód w sprawie. Jak dobrze pójdzie, odzyskasz go za
> pół roku.

Na szczęście mam zupełnie legalnego Linuxa i czyste sumienie.
I jakby nie o to pytałam. Ale dzięki za troskę.
J.

do góry

Veronika wrote:

> Tylko rozsądny znajomy policjant.
> Może pomoże.

Nie zabijaj resztek nadziei.
J.

do góry

Użytkownik krys napisał:
>
>> Przekopią Ci pół chałupy, sprawdzą
>> komputer na okoliczność nielegalnego oprogramowania, po czym zatrzymają
>> cały sprzęt jako dowód w sprawie. Jak dobrze pójdzie, odzyskasz go za
>> pół roku.
>
> Na szczęście mam zupełnie legalnego Linuxa i czyste sumienie.
> I jakby nie o to pytałam. Ale dzięki za troskę.
> J.
>

Czy tak jest okaże się dopiero po ekspertyzie rzeczoznawcy, pół roku to
bardzo dużo szczęścia, ja bym myślał raczej o 2-3 latach

do góry

Dnia Thu, 11 Aug 2011 20:44:09 +0200, krys napisał(a):


>> Znając realia, na Twoim miejscu spodziewałbym się raczej wizyty
>> funkcjonariuszy z nakazem rewizji.
> Z powodu? To nie ja jestem oszustem.

nie wiem, czy zauważyłaś, ale piszesz na grupę z przedrostkiem 'pl', takie
już twoje szczęście, że urodziłaś się akurat tutaj

> Na szczęście mam zupełnie legalnego Linuxa i czyste sumienie.

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/43080e83ef84afeb
.html
drugi akapit


--
marcin

do góry

cyklista wrote:

> Użytkownik krys napisał:
>>
>>> Przekopią Ci pół chałupy, sprawdzą
>>> komputer na okoliczność nielegalnego oprogramowania, po czym zatrzymają
>>> cały sprzęt jako dowód w sprawie. Jak dobrze pójdzie, odzyskasz go za
>>> pół roku.
>>
>> Na szczęście mam zupełnie legalnego Linuxa i czyste sumienie.
>> I jakby nie o to pytałam. Ale dzięki za troskę.
>> J.
>>
>
> Czy tak jest okaże się dopiero po ekspertyzie rzeczoznawcy, pół roku to
> bardzo dużo szczęścia, ja bym myślał raczej o 2-3 latach

A coś w temacie?
J.

do góry

zly wrote:

> Dnia Thu, 11 Aug 2011 20:44:09 +0200, krys napisał(a):
>
>
>>> Znając realia, na Twoim miejscu spodziewałbym się raczej wizyty
>>> funkcjonariuszy z nakazem rewizji.
>> Z powodu? To nie ja jestem oszustem.
>
> nie wiem, czy zauważyłaś, ale piszesz na grupę z przedrostkiem 'pl', takie
> już twoje szczęście, że urodziłaś się akurat tutaj

Tak, zauważyłam. Tak, wiem jak działa wymiar sprawiedliwości nawet bardzo
dobrze, bo z bliska oglądałam.
Ale jestem niepoprawna optymistką, więc mam nadzieję, ze mogę cos zrobić,
oprócz podpisania odbioru korespondencji o treści "umorzono z powodu
niewykrycia sprawcy i znikomej szkodliwosci społecznej".
>
>> Na szczęście mam zupełnie legalnego Linuxa i czyste sumienie.
>
> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/43080e83ef84afeb
.html
> drugi akapit

Ja naprawdę wiem, gdzie żyję...

Czyli co, mam pogodzić się z tym, że mieszkam w raju dla oszustów, bo włos z
głowy nie ma prawa im spaść?
J.

do góry

Dnia 11-08-2011 o 18:34:32 krys <k...@p...onet.pl> napisał(a):

> Czy wie ktoś może, czy istnieje specjalna jednostka w policji, do której
> można zgłaszać przestępstwa internetowe (286 kk)? Pytam, bo miesiąc temu
> odwaliłam za śledczych kawał roboty, odszukałam oszukanych, zaniosłam na
> tacy z nadzieją, że resztę zrobi miejscowy posterunek, dojdzie do
> danych, do
> których szary obywatel dojścia nie ma i oszusta wyeliminuje. Tymczasem
> oszust ma się świetnie, nadal umieszcza swoje ogłoszenia, a ja lada dzień
> spodziewam się korespondencji o treści "umorzono z powodu niewykrycia
> sprawców". Mam taka nadzieję, że może jest jakis wydział, który zająłby
> się
> taką sprawą, bo mam podejrzenie graniczące z pewnoscią, że "mój" oszust
> hasa
> sobie od 2008r...

Jeżeli allegro to scrypcik od razu wykupujacy wszystko co wystawi. I
oczywiscie nie placenie.
leon

--
Anihilacja pary smoków o przeciwnych amokach w polu ogólnego bezhołowia -
Lem

do góry